Naukowcy: mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej nie doprowadzili do katastrofy ekologicznej

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Hipoteza o zagładzie ludności Wyspy Wielkanocnej w wyniku przeludnienia i wyczerpania zasobów naturalnych jest błędna – twierdzą autorzy najnowszych badań. Ich zdaniem mieszkańców wyspy było znacznie mniej niż wcześniej sądzono, a kres ich społeczności przyniosło przybycie Europejczyków.

Pola uprawne na Wyspie Wielkanocnej mogły wyżywić najwyżej 4 tys. osób. Do końca XVIII w. wyspiarzy nie było więcej – twierdzą autorzy badania opublikowanego w magazynie „Science Advances”.

Badacze z USA doszli do tego wniosku na podstawie zdjęć satelitarnych i z pomocą sztucznej inteligencji. Zdaniem naukowców wcześniejsze szacunki dotyczące populacji Rapa Nui były od 5 do 20 razy zawyżone. Liczbę mieszkańców wyspy oceniano do tej pory nawet na 17,5 tys.

W dyskusjach o znaczeniu zrównoważonego rolnictwa historia Wyspy Wielkanocnej często służy za argument, że nadmierna eksploatacja ograniczonych zasobów może doprowadzić do katastrofalnego załamania populacji. Do niedawna archeolodzy sądzili bowiem, że społeczność Rapa Nui wyginęła z powodu rabunkowej eksploatacji rozległych ogrodów skalnych, w których uprawiano rośliny jadalne, i wylesiania.

Jednak amerykańscy naukowcy dowodzą, że Wyspa Wielkanocna o powierzchni 163,6 km kw. jest raczej przykładem na to, jak odizolowana populacja potrafiła przez wieki w zrównoważony sposób gospodarować ograniczonymi zasobami naturalnymi. Katastrofalne w skutkach ludności Rapa Nui okazało się natomiast – według badaczy – pojawienie się w XVIII w. Europejczyków, a później łowców niewolników.

Analiza zdjęć satelitarnych wysypy, zaludnionej ok. 800 lat temu przez Polinezyjczyków, wskazuje, że jej populacja utrzymywała się na poziomie ok. 3900 osób do 1722 r., gdy przybyli tam Holendrzy.

"Odkrycie to podważa popularny pogląd, jakoby rozwijające się społeczności Rapa Nui rozrosły się tak bardzo, że wyczerpały dostępne zasoby, a społeczeństwo wyspy zostało zdziesiątkowane do czasu przybycia Europejczyków" – powiedział dr Dylan Davis, archeolog z Uniwersytetu Columbia (USA), współautor badania. Uwzględniono w nim m.in. XVIII-wieczne relacje europejskich przybyszów, z których wynika, że na wyspie mieszkało wówczas ok. 3 tys. osób.

Badacze są zgodni, że rośliny (m.in. słodkie ziemniaki i banany) były tam uprawiane w ogrodach skalnych z żyzną glebą wulkaniczną. Eksperci nie są jednak jednomyślni w kwestii liczby takich ogrodów. W jednym z wcześniejszych badań oszacowano, że uprawy zajmowały od 2,5 do 12,7 proc. powierzchni Rapa Nui. Inne opracowanie sugerowało, że pod uprawy przeznaczono ok. 19 proc. wyspy.

Dr Davis i jego zespół w latach 2019 i 2023 prowadzili na Rapa Nui badania geologiczne, by ustalić skład chemiczny gleb w ogrodach skalnych i poza nimi. Później naukowcy wykorzystali sztuczną inteligencję. SI miała za zadanie wskazanie lokalizacji dawnych upraw na podstawie danych geochemicznych gleb i szczegółowych zdjęć satelitarnych wykonanych w bliskiej podczerwieni. W tym widmie można rozpoznać m.in. charakterystyczne cechy ogrodów skalnych, np. rejony o znacznej wilgotności i podwyższonym poziomie azotu. Analiza wykazała, że ogrody skalne pokrywały mniej niż 0,5 proc. terytorium Rapa Nui, czyli 0,76 km kw.

"Przybliżone obliczenia wartości odżywczej słodkich ziemniaków i mniej pożywnych roślin uprawianych w ogrodach skalnych, a także ryb i innymi produktów pozyskiwanych z morza wskazują, że maksymalna populacja Rapa Nui wynosiła 3 tysiące osób, plus minus 800" – wyjaśnił dr Davis.

Współautor badania, prof. Carl Lipo z Uniwersytetu Binghamton w Nowym Jorku, dodał, iż "ogrodnictwo skalne sprawiło, że gleby Rapa Nui były wystarczająco produktywne, aby uprawiać słodkie ziemniaki. Ale raczej ta technika nie pozwalała na wyżywienie dużej liczby ludzi".

Jak jednak zwróciły uwagę Sarah Sherwood z Uniwersytetu Południa w Sewanee i dr Jo Anne Van Tilburg z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (USA), te szacunki mogą być z kolei zaniżone, bo autorzy najnowszego badania nie brali pod uwagę innych niż ogrody skalne form rolnictwa na wyspie. Tymczasem badaczki podczas prowadzonych w 2019 r. wykopalisk odnalazły ślady uprawy roślin poza ogrodami skalnymi, w głębi lądu – w pobliżu głównego kamieniołomu, z którego wydobywano skały na ogromne posągi moai. Archeolożki podkreślają też, że na podstawie danych satelitarnych nie można ustalić, czy wszystkie ogrody skalne były używane jednocześnie, czy w różnym czasie.

Dr Davis podkreślił, że chociaż efektem pracy zespołu jest rzeczywiście szacunkowa ocena populacji na Rapa Nui, badanie może być punktem wyjścia do dalszych badań z wykorzystaniem różnych metod.

Wyspę Wielkanocną odkrył 5 kwietnia 1722 r. holenderski podróżnik Jacob Roggeveen. Dotarł do tego lądu w Niedzielę Wielkanocną, stąd nazwa wyspy. Rapa Nui, jak nazwali ją tubylcy, to jedno z najbardziej odizolowanych zamieszkanych miejsc na świecie. Od najbliższych sąsiadów na wyspach Pitcairn dzieli ją ok. 2 tys. km, a od Chile, do którego należy od 1929 r. – 3,6 tys. km. Dziś Wyspa Wielkanocna ma prawie 8 tys. mieszkańców. (PAP)

Anna Bugajska

abu/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

  • Fot. Adobe Stock

    "Hormon miłości" jako doustny lek na ból brzucha

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera