Uczelnie i instytucje

Rektor Uczelni Varsovia, która powstała po Collegium Humanum: uczelnia działa prawidłowo, przechodzi naprawę

21.11.2024. Rektor Magdalena Stryja (C), przewodnicząca Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Magdalena Antoniak (L) i zastępca przewodniczącej Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Artur Rybacki (P) podczas konferencji prasowej na terenie Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia" w Warszawie, 21 bm. Spotkanie zostało zorganizowane w związku z protestem części studentów byłego Collegium Humanum, którzy nie otrzymali dyplomów ukończenia studiów. PAP/Rafał Guz
21.11.2024. Rektor Magdalena Stryja (C), przewodnicząca Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Magdalena Antoniak (L) i zastępca przewodniczącej Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Artur Rybacki (P) podczas konferencji prasowej na terenie Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia" w Warszawie, 21 bm. Spotkanie zostało zorganizowane w związku z protestem części studentów byłego Collegium Humanum, którzy nie otrzymali dyplomów ukończenia studiów. PAP/Rafał Guz

Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia", w którą przekształciło się Collegium Humanum, przechodzi proces naprawy. Jak mówiła w czwartek nowa rektor uczelni Magdalena Stryja, uczelnia stara się, by studenci - a jest ich 17 tys. - weszli w semestr letni z uregulowaną sytuacją.

Afera wokół Collegium Humanum wybuchła w marcu br. Uczelnia oferowała szybkie kursy MBA i inne programy, które ułatwiały zdobywanie dyplomów, często wykorzystywanych do awansu w strukturach spółek Skarbu Państwa. Część z tych dyplomów wystawiano bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień. Od lutego CBA zatrzymało 28 osób, przedstawiono im łącznie 150 zarzutów.

We wtorek przed uczelnią odbył się protest studentów - domagali się oni wydania dokumentów – dyplomów i kart przebiegu studiów. Uczestnicy protestu podkreślali, że uczelnia od miesięcy się z nimi nie kontaktuje.

"Konsekwencje zamieszania wokół uczelni, niestety, ponoszą dzisiaj - i to niesłusznie - ci, którzy kształcą się, czy kształcili się tutaj w sposób rzetelny, legalny i zaangażowany. A dotyczy to znakomitej większości obecnych naszych studentów" - powiedziała w czwartek rektor na konferencji prasowej w siedzibie uczelni. I wyraziła ubolewanie: "Jest mi bardzo przykro, że studenci ucierpieli".

Stryja wyjaśniła, że problemy, którymi zajmuje się prokuratura, zbiegły się w czasie z wdrożeniem w uczelni nowego systemu informatycznego, w którym m.in. wpisywano oceny studentów. W systemie wystąpiły błędy, w związku z tym część ocen studentów, mimo że były prawidłowo przyznane, uczelnia musiała później weryfikować.

“Uczelnia nie może wydać dokumentu, który zawiera dane, w których byłoby podejrzenie fałszerstwa - czy formalnego, czy materialnego. My nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której byśmy lekkomyślnie, pod presją wydali dokument, gdzie są oceny niezweryfikowane, bo to jest (...) przestępstwo; i tak samo posługiwanie się takim dokumentem” - podkreśliła.

“Dziś mamy sytuację, w której sprawdzamy każdy dokument, każdy dyplom, każdą kartę, sprawdzamy kilkadziesiąt tysięcy ocen (...) W ciągu najbliższego tygodnia w systemie pojawi się 50 tys. ocen: zweryfikowanych i legalnych sprawdzonych. Legalne oznacza to, że za tą oceną idzie egzamin. Za tą oceną idzie sprawdzenie efektów uczenia się, które student zdobywał na danym przedmiocie przez dany semestr” - powiedziała.

Rektor powiedziała, że w związku z problemami uczelni ok. 2 tys. osób złożyło wnioski o kartę przebiegu studiów (tam m.in. wyliczone są oceny uzyskane w czasie studiów). Dodała jednak, że to nie znaczy, że wszystkie te osoby chciały odejść ze studiów, część z nich dalej studiuje.

Dodała, że uczelnia ma też do czynienia z sytuacjami, w których osoby, które uzyskały dyplom Collegium Humanum, mimo że nie uzyskały efektów uczenia (np. nie uzyskały wszystkich punktów ECTS czy nie zdały wymaganych egzaminów). U takich osób - wyjaśniła rektor - trzeba będzie przeprowadzić tzw. wzruszenie dyplomu. To dotyczy około 150-200 studentów, którzy bronili się choćby w marcu br.

Kolejną grupą osób są te, które nie uzyskały efektów kształcenia, a czekają na wydanie dyplomu. Rektor dodała, że jeśli okaże się, że osoby te muszą jeszcze zaliczyć na uczelni jakieś brakujące przedmioty - nie będą im naliczane za to dodatkowe opłaty.

Rektor zapewniła, że tam, gdzie nie ma wątpliwości, obrony odbędą się - pierwsze po przerwie są zaplanowane na najbliższy tydzień.

Obecna na konferencji Magdalena Antoniak, przedstawicielka samorządu studentów, mówiła: "Ciągle słyszę, że nasza uczelnia tylko zmieniła nazwę. A to nie jest tylko to”. Dodała, że po aferze na uczelnię przyszły nowe osoby, które słuchały głosu studentów i starały się pomóc.

Rektorka wyjaśniła, że zmiana nazwy uczelni wynikała m.in. z postulatów studentów i pracowników. “Ta nazwa została zmieniona 21 czerwca br. i od tego momentu nie można wydać dyplomów z nazwą poprzedniej uczelni, bo tej instytucji już nie ma” - powiedziała i wyjaśniła, że wzór dyplomu uczelni zatwierdza senat, a jego wybory na uczelni kończą się w tym tygodniu.

Rektor odniosła się też do negatywnej oceny PKA trzech programów studiów. Stryja wyjaśniła, że kiedy minister nauki zarządził nadzwyczajną kontrolę, poprzednia rektor nie przygotowała dokumentacji, a PKA nie została wpuszczona na wizytację. Dodała, że obecne władze uczelni naprawiają zaniedbania i dostarczają dokumenty, których wcześniej nie złożono. Niekorzystna uchwała PKA trafiła do ministra nauki i teraz to on analizuje dokumentację.

Na Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia” studiuje obecnie 17 tys. osób.(PAP)

Nauka w Polsce, Ludwika Tomala

lt/ bar/ mow/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Raport: w akademikach w Polsce brakuje 400 tys. miejsc noclegowych

  • 10.04.2025. Ćwiczenia reagowania kryzysowego Kryzys 25 w Centrum Symulacji Medycznej, Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, 10 bm. Wydarzenie jest organizowane przez Akademię Wojsk Lądowych. Scenariusz zakładał akcję ratunkową, po pożarze. Celem ćwiczeń jest koordynacja służb, rozwinięcie zdolności organizacyjnej, analiza sprawności działania, praktyczne nauczanie studentów ratownictwa medycznego i wydziału lekarskiego poprzez symulowane działania ratunkowe. PAP/Maciej Kulczyński

    Wrocław/ Studenci AWL z innymi służbami ćwiczyli akcje ewakuacyjne

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera