Fundacja Akademia IBSE popularyzuje nauki przyrodnicze poprzez Ogólnopolski Konkurs Nauk Przyrodniczych "Świetlik", przeznaczony dla uczniów szkół podstawowych. Konkurs angażuje całe rodziny w wykonywanie doświadczeń, a jego przesłanie brzmi: nauki przyrodnicze są ciekawymi, fascynującymi źródłami wiedzy o świecie, dostępnymi dla każdego i sposobem na rozwój wielu kluczowych umiejętności.
Ekipa „Świetlika” kandyduje w tegorocznej edycji konkursu Popularyzator Nauki w kategorii Instytucja.
Pomysł na Konkurs zrodził się w 2007 roku z doświadczeń z pracy z dziećmi oraz osobistej potrzeby. - Moja starsza córka szła właśnie do czwartej klasy - a ja chciałam, żeby wzięła udział w konkursie z przyrody. Wymagania konkursowe – trzy lektury o lasach, a następnie odpytywanie z ich treści – zszokowały mnie i wzbudziły we mnie rodzaj buntu. Dla mnie przyroda to wszystkie nauki doświadczalne: fizyka, chemia, biologia, medycyna, technika, również geografia. Chciałam, żeby powstał konkurs dla dzieci ciekawskich, chcących badać świat, uczyć się przez działanie. Bo takie są z natury wszystkie dzieci – wspomina w rozmowie z PAP dr Dagmara Sokołowska, prof. UJ.
Świetlik powstał w 2007 roku z jej inicjatywy. Opisy doświadczeń i testy konkursowe - od pierwszej edycji przygotowuje również dr Witold Zawadzki oraz inni pracownicy, doktoranci i absolwenci Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, a także nauczyciele. Wśród długoletnich członków zespołu są Justyna Kniaź, dr Elżbieta Kurowską-Tabor, Pawłeł Kniaź, dra Krzysztof Grochot, dr Mateusz Wojtaszek i dr Grzegorz Brzezinka.
Jak działa „Świetlik”?
Dr Dagmara Sokołowska wyjaśnia, że konkurs opiera się na doświadczeniach, które popularyzatorzy przygotowują oddzielnie dla każdej edycji i na poziomie odpowiednim dla każdej klasy.
Doświadczenia można przeprowadzić korzystając w większości z materiałów dostępnych w domu i sprzętu powszechnego użytku. Dziecko najpierw wykonuje eksperymenty (w domu z rodzicem lub w szkole w grupie rówieśniczej, z nauczycielem), a podczas konkursu odpowiada na pytania związane z tym, co zaobserwowało, jakich materiałów użyło, jakie etapy przeszło.
- Spora część pytań dotyczy także ogólnej wiedzy przyrodniczej, jaką naszym zdaniem powinny mieć dzieci w danym wieku, a także szukania powiązań, trendów, wnioskowania przez eliminację. Doświadczenia konkursowe często składają się z kilku etapów, pytań i komentarza pomocniczego, wprowadzającego pierwsze terminy naukowe, ale to dziecko jest badaczem. Konstruujemy wiedzę: obserwujemy świat, ‘dotykamy go’, wyciągamy wnioski, porządkujemy rzeczywistość – tłumaczy pomysłodawczyni konkursu.
Jak opisuje w zgłoszeniu do Popularyzatora Nauki dr Witold Zawadzki, konkurs skierowany jest do dzieci ze szkół podstawowych, ponieważ to w tym okresie kształcenia rozwijają się najważniejsze predyspozycje, zainteresowania i talenty. Pytania testowe dotyczą pełnego wachlarza nauk przyrodniczych i ścisłych i są dostosowane do wieku uczestników (dla każdej klasy od I do VIII powstaje osobny zestaw zadań opracowanych przez zespół merytoryczny).
Dodaje, że nowatorska formuła, polegająca na przeprowadzeniu doświadczeń, wskazuje na kilka ważnych elementów: uświadamia, że wszystko, co dzieje się w naturze, ale też w domu, szkole, w środowisku najbliższym każdemu dziecku, można wyjaśniać w sposób naukowy.
Popularyzacja nauki w warunkach rodzinnych
- Doświadczenia przeprowadzane w warunkach domowych pozwalają na ciekawe, kreatywne spędzenie czasu w gronie rodziny, angażują rodziców oraz popularyzują naukę wśród dorosłych. Przeprowadzanie doświadczeń uczy dzieci umiejętności obserwacji, cierpliwości, dyscypliny i odpowiedzialności. Formuła testu również nastawiona jest na pokazanie dzieciom, że oprócz wiedzy teoretycznej, niezwykle istotna jest umiejętność logicznego rozumowania, przeprowadzania wywodów, które są charakterystyczne dla świata nauki – uzasadnia dr Zawadzki.
- Przeniesienie nauki do domów to bardzo ważne założenie naszego konkursu. Rodzice dzwonią do nas, konsultują szczegóły wykonania doświadczeń, przejmują odpowiedzialność za udział dzieci w konkursie. Jesteśmy w stałym kontakcie z opiekunami uczestników i korygujemy nasze testy, jeśli zwrócą nam uwagę, że są wyjątki od reguł, o jakie pytamy. Jak wtedy, gdy okazało się, że jedno z dzieci wypatrzyło w filmie przyrodniczym gatunek lwa, który +czasami+ żyje na pustyni – opowiada dr Sokołowska.
Jej zdaniem najważniejszy jest sam proces dociekania. - Dzieci wkraczają do szkoły ciekawe świata, gotowe odkrywać tajemnice. Wykonują eksperymenty tak chętnie, bo są ciekawe ich wyniku. Dlatego tak bardzo nam zależało na zaangażowaniu dzieci już od pierwszej klasy. W szkole ta ciekawość, niestety, najczęściej jest tłumiona, bo przyroda i inne nauki są podawane, a podstawy programowe przeładowane encyklopedyczną wiedzą. My karmimy tę ciekawość tajemnicą: co się stanie? Jak to działa? Potem jest proces: obserwacja, eksperyment, wnioski. Nie podajemy dogmatów – dziecko samo dochodzi do efektu „aha!” i może stwierdzić: „To łatwe!”, „Ogarniam to sam/a!” Nauka zaczyna się od działania, a my tylko pomagamy dzieciom odkryć, że świat jest fascynujący – i że potrafią go zrozumieć – mówi dr Sokołowska.
Konkurs dla dzieci – już pełnoletni
Doświadczenia wykonuje co roku od 35 tys. do 50 tys. dzieci z całej Polski. Po 18 latach daje to niemal pół miliona uczestników (często powracających w kolejnych edycjach) i ponad 1,5 miliona przeprowadzonych doświadczeń, niejednokrotnie z całą rodziną. Pierwotny zamysł był taki, że nauczyciel/ka zgłasza dzieci do konkursu i w klasie lub po lekcjach wykonuje z nimi doświadczenia. Praktyka pokazała, że równie często sprawdza się format rodzinny.
Materiały publikowane na stronie internetowej (opisy doświadczeń i testy konkursowe) są ogólnie dostępne i bezpłatne. Z otrzymywanych przez fundację informacji wynika, że z nagromadzonych materiałów korzystają nauczyciele, a także rodzice podczas aktywnego spędzania czasu z dziećmi. - Dzięki Wam przetrwaliśmy nauczanie zdalne. Obiecywałam dzieciom, że jeśli będą cierpliwie słuchały lekcji online, to wieczorem zrobimy doświadczenia. Przerobiliśmy wszystkie 200 – opowiadała jedna z mam podczas pandemii.
Pomysłodawcy konkursu przyznają, że udział wiąże się z drobną opłatą, jednak, ponieważ Fundacja FAIBSE jest organizacją non-profit, wszystkie środki uzyskane z opłaty są przeznaczane na gospodarne pokrycie kosztów organizacji konkursu.
Niezależnie od samego konkursu, przez kilkanaście lat prowadzone były stacjonarne warsztaty „świetlikowe”. Zajęcia organizowano w cyklach tematycznych, np. elektryczność dla siedmiolatków.
Dr Sokołowska wspomina, jak ważny był odzew ze strony dzieci. Po zajęciach postanawiały: „zostanę elektrykiem!”, wołały: „mamo, wiem, co to napięcie powierzchniowe!”.
- Dokładamy cegiełkę w popularyzacji nauki. Naszą wartością dodaną w porównaniu z centrami nauki, gdzie również wykonuje się samodzielne doświadczenia, jest drugi etap – sprawdzenie, jak dziecko zapamiętało i zrozumiało cały proces i jakie wyciągnęło wnioski. Kluczem do sukcesu w popularyzacji nauki jest indywidualny proces przetwarzania. Bo, choć dziecko wykonuje doświadczenia w grupie lub z pomocą rodziców, to ostatecznie rozważa je samo. Samo przechodzi od swojej „ciekawskości”, poprzez proces odkrywania, aż do sedna tajemnicy – podsumowuje dr Sokołowska.
Konkurs został objęty patronatami honorowymi: Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, Dziekana Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ, Dziekana Wydziału Chemii UJ oraz Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych.
W 2025 roku odbyła się już 18. edycja Konkursu "Świetlik". W latach 2008-2011 organizatorem konkursu była Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego. W roku 2012 konkurs zorganizował Uniwersytet Dzieci w Krakowie. W latach 2013-2018 konkurs organizowała Fundacji Akademia Młodych Odkrywców. Fundacja Akademia IBSE kontynuuje tą działalność i organizuje konkurs od 2019 roku.
Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk
kol/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.