Jakub Pruś - porządkuje myślenie w świecie szumu i emocji

Dr Jakub Pruś. Fot. archiwum prywatne
Dr Jakub Pruś. Fot. archiwum prywatne

„Logika codzienna" to kanał, w którym filozof i logik dr Jakub Pruś tłumaczy, jak rozpoznawać błędy logiczne i uczy analizowania argumentów. Zamiast oceniać światopoglądy, skupia się na poprawności rozumowania osób publicznych, polityków czy bohaterów filmowych.

Dr Jakub Pruś jest finalistą w tegorocznej edycji konkursu Popularyzator Nauki w kategorii Naukowiec.

Koncentruje się na szerzeniu umiejętności logicznego myślenia, analizowania argumentów oraz rozpoznawania błędów logicznych. Poprzez media społecznościowe, materiały wideo i krótkie teksty popularnonaukowe przybliża zagadnienia logiczne w sposób przystępny i intelektualnie rzetelny.

Założył i prowadzi kanał „Logika codzienna” – projekt edukacyjny, który łączy krótkie wykłady, analizy tekstów z życia publicznego oraz narzędzia dydaktyczne wspierające naukę argumentacji, logiki i retoryki. Podczas krótkich filmów dr Pruś popularyzuje podstawowe zasady logiki i teorii argumentacji, a także analizuje błędy logiczne w realnych wypowiedziach publicznych (np. politycznych). Swoich widzów wprowadza w metody analizy argumentacji, stosowane w logice praktycznej, podnoszące świadomość podczas budowania swoich przekonań i dyskutowania. Przybliża podstawy retoryki, co pozwala bardziej świadomie budować własne wypowiedzi – i zwiększa uważność w odbiorze treści.

Kanał ten zyskał rozpoznawalność m.in. dzięki serii krótkich filmów, w których naukowiec analizuje wypowiedzi medialne z perspektywy logiki i teorii argumentacji. Materiały te cieszą się popularnością wśród uczniów, studentów, nauczycieli i dziennikarzy - na YouTube „Logika codzienna” dociera do tysięcy młodych ludzi (prawie 11 tys. subskrybentów), zaś w mediach społecznościowych krótsze materiały wideo („rolki”) sięgają 50-70 tys. wyświetleń.

- Kiedy założyłem konto na Instagramie, nie miałem żadnych zasięgów. Wrzuciłem wtedy minutową rolkę na temat sztuki dyskutowania na przykładzie serialu „Gra o Tron”. Ten jeden film – z pustego konta, którego nikt nie zna, które równie dobrze mógłby założyć bot albo ruski propagandysta – w jedną dobę obejrzało 70 tysięcy ludzi! – podkreśla dr Pruś.

„Logikę codzienną” tworzy od 2016 r. i, jak mówi, z początku bardzo się cieszył, że jakiś odcinek był obejrzany np. przez sto lub dwieście osób. Z czasem zaczął tworzyć krótkie rolki i wrzucać je na portale, których wówczas zupełnie nie znał: Instagram i Tok Toka. – To mnie pokierowało ku bardziej dziennikarskiemu trybowi pracy. Mam swoje badania, wykłady, dydaktykę – ale kiedy dzieje się coś ważnego, np. trwa kampania prezydencka, parlamentarna czy ważna debata – muszę wszystko odłożyć na bok i oglądać tę debatę, a potem robić notatki, analizować, robić film i szybko wrzucać do sieci... – opowiada naukowiec z Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie. Jak dodaje, taki sposób pracy pozwolił dotrzeć do większej liczby odbiorców. – Okazywało się, że jeden czy dwa tysiące ludzi obejrzało moje filmiki i być może dowiedziało się, że istnieje jakiś błąd logiczny albo nauczyło się rozpoznawać określoną manipulację - mówi.

Dr Pruś wspomina moment, kiedy nagrał film o Sławomirze Mentzenie. – Przedstawiony przez polityka argument rozebrałem na części i pokazałem jego błędność, wyjaśniając, z jakim błędem mamy do czynienia. Przygotowałem filmik trwający kwadrans, wyciąłem z tego rolkę i wrzuciłem na Instagram. Po kilku tygodniach zajrzałem na swój profil i nie mogłem uwierzyć, że to moja strona. Zobaczyłem, że moje krótkie filmiki ogląda po 40, 60, 80 tysięcy ludzi – podsumowuje.

„Na swoje nieszczęście” otworzył również sekcję komentarzy. – Przeczytałem pierwszych dwadzieścia i zamknąłem aplikację. Byłem przyzwyczajony do różnych komentarzy, także polemicznych. A tym razem pojawiły się komentarze „zamknij się idioto”, „odzywa się lewak/prawak” itp. Początkowo było to dość odrzucające, ale w rozmowie z żoną i znajomymi usłyszałem, że jeśli się z tego wycofam, to moje miejsce w social mediach zajmą kolejni krzykacze, „dzicy trenerzy” i influencerzy, którzy urabiają opinię społeczną w mało rzetelny sposób. W takich miejscach, gdzie przewija się krótkie filmiki ze słodkimi kotami, tańczącymi nastolatkami i krzyczącymi politykami – potrzeba, by czasami wyświetlił się post o logice, argumentach i manipulacjach – relacjonuje dr Pruś.

Naukowiec poddał analizie również wypowiedź amerykańskiego polityka Charliego Kirka, posła Janusza Kowalskiego czy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

W pracy popularyzatora dr Pruś unika ideologicznego języka – zamiast oceniać światopoglądy, skupia się na poprawności form rozumowania, niezależnie od tematu. – Staram się nie przedstawiać swoich poglądów. Pokazuję tylko, jak można porządkować to, w jaki sposób dyskutujemy czy myślimy, nie oszczędzając nikogo ze sceny politycznej czy debaty publicznej. Ale im bardziej temat jest emocjonalny czy angażujący – tym więcej zdarza się komentarzy „poniżej poziomu” – mówi.

Z czasem dr Pruś oswoił nawet komentarze. Dziś, gdy ktoś mu pisze: „Co ty wiesz buraku?” albo „powiedz, ile ci płacą” – naukowiec odpisuje: „Szanowny Panie/Pani, dziękuję za komentarz. Rozumiem, że widzi Pan/Pani jakąś słabość w tym, co przedstawiłem? Proszę sformułować kontrargument. Zastanówmy się, jak tę krytykę można dopracować".

– Samo potraktowanie kogoś w internecie, w sekcji „komentarze”, czyli kompletnym szambie, w taki sposób, jak studenta na sali wykładowej – sprawia, że kolejna odpowiedź staje się zwykle stonowana i wymiana komentarzy zaczyna przypominać coś, co można nazwać dyskusją – opowiada.

W zgłoszeniu do konkursu Popularyzator Nauki podkreślono, że „Logika codzienna” jest unikalna na polskim gruncie ze względu na połączenie kompetencji akademickich z praktycznym i przystępnym przekazem. Projekt skupia się na rozwijaniu „kultury logicznej” – postawy rzetelnego myślenia i mówienia, która od XX w. jest polską „wizytówką” na arenie międzynarodowej.

Zapytany o potrzebę popularyzacji logiki dziś – w czasach Internetu, polaryzacji, dezinformacji i wielkiej zmienności – dr Pruś porównuje to do sytuacji, w której pod koniec XIX w. znalazł się polski filozof Kazimierz Twardowski. Zaczął on pracować na Uniwersytecie Lwowskim, który, delikatnie rzecz ujmując, nie był wówczas wiodącym ośrodkiem akademickim. – Na początku sala Twardowskiego świeciła pustkami. Ale po kilku latach na jego wykłady przychodziło po dwa tysiące osób. Uniwersytet był pełen, nawet poranne poniedziałkowe wykłady miały pełną salę. Twardowski stworzył klimat, w którym potem wzrastali nasi najlepsi logicy, filozofowie: Jan Łukasiewicz, Alfred Tarski czy Stanisław Leśniewski, a w konsekwencji kilka pokoleń naukowców, myślicieli czy po prostu rzetelnie ukształtowanych ludzi. Dzięki niemu mamy kulturę jasnego myślenia i mówienia – przypomniał dr Pruś. – Charyzma i cierpliwa praca Twardowskiego w miejscu, gdzie edukacja nie zaskakiwała poziomem, dało niesamowite efekty i zaowocowało czymś, co nazwaliśmy „kulturą logiczną”. Z internetem jest trochę podobnie. To przestrzeń, którą trzeba oswajać, zaszczepiać w niej kulturę logiczną.

Poza głównym projektem dr Pruś współpracuje z redakcją „Filozofuj!”, gdzie prowadzi felieton „Krytyczne myślenie” – cykl tekstów łączących refleksję filozoficzną z praktycznymi przykładami z życia codziennego i debaty publicznej. Felietony te od kilku lat pomagają odbiorcom rozpoznawać struktury argumentacyjne w mediach, reklamach i dyskusjach społecznych. Od 2020 roku organizuje (od 2024 roku w ramach Centrum Badawczo-Wdrożeniowego CTRL, Critical Thinking Research Lab, którego jest współzałożycielem) warsztaty dla szkół średnich z debatowania i logiki praktycznej. Dodatkowo stara się zwiększać znaczenie popularyzacji nauki poprzez działalność w mediach oraz jako członek Rady Młodych Naukowców.

Dr Pruś widzi zapotrzebowanie na kompetencje krytycznego myślenia i rzetelnej debaty. Łączy on logiczną precyzję z przystępnością językową i wizualną, a jego działania popularyzatorskie mają charakter interdyscyplinarny – łączą logikę, filozofię, edukację, media i nowe technologie. (PAP)

Nauka w Polsce, Anna Ślązak

zan/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera