Przemoc i seks zaklęte w bursztynie - badania biolożki Uniwersytetu Łódzkiego

Źródło: Adobe Stock
Źródło: Adobe Stock

Owady utrwalone w bursztynie sprzed 100 milionów lat, a konkretnie ich zachowania seksualne i to, w jaki sposób zmieniały się one na przestrzeni lat są tematem badań prowadzonych przez prof. Agnieszkę Soszyńską-Maj z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

Inkluzje owadów w bursztynie pochodzącym z okresu, kiedy jeszcze po świecie chodziły dinozaury, od lat są przedmiotem zainteresowań biolożki. Obserwacja skupia się na wojsiłkach - starej ewolucyjnie grupie owadów o charakterystycznym, ryjkowatym kształcie głowy. Występują one najczęściej w wilgotnych środowiskach, wśród zarośli, drzew i krzewów.

"Wojsiłki to rząd owadów, które mają bardzo interesujące obyczaje godowe. Badania, które prowadzę dotyczą różnorodności wojsiłek w mezozoiku i eocenie. Dotychczas badania naukowców koncentrowały się na odkrywaniu nowych gatunków, ja podjęłam się interpretacji ich obyczajów godowych na podstawie budowy ich ciała" – wyjaśniła prof. Agnieszka Soszyńska-Maj.

Wskazała, że nie istnieje inna grupa owadów, która byłaby tak zróżnicowana pod względem zachowań godowych. Samce dysponują bardzo szerokim spektrum aktywności seksualnych, mogą między innymi zmuszać samice do rozmnażania. Wykorzystują do tego specjalne elementy budowy, tak zwany organ notalny, czyli różnej długości wyrostek na odwłoku.

"Organ ten służy do chwytania, unieruchomienia skrzydeł samicy i zmuszenia jej do kopulacji. To najbardziej opresyjny sposób rozmnażania, ale są też strategie łagodniejsze, w których samiec nie przymusza, ale oferuje samicy +prezent ślubny+. Najczęściej jest to po prostu jedzenie, a więc samiec oferuje samicy pokarm i w czasie, gdy ta jest zajęta spożywaniem +prezentu+, odbywa się kopulacja" – tłumaczyła biolożka.

Z kolei najłagodniejsza forma, która występuje współcześnie u niektórych gatunków wojsiłek, to metoda samców, które mają bardzo rozwinięte gruczoły ślinowe, dzięki którym produkują duże ilości odżywczej wydzieliny. Służy ona do karmienia samicy podczas nawet kilkugodzinnej kopulacji.

"Z badań bursztynu bałtyckiego wynika, że 40 milionów lat temu były obecne te jeszcze bardziej opresyjne metody uwodzenia. Budowa owadów z tego okresu wskazuje nie tylko na to, że samica nie mogła się wyrwać podczas kopulacji, ale również mogło dochodzić u niej do uszkodzeń ciała, organ notalny był wówczas zbudowany z dwóch bardzo długich wyrostków działających, jak uzbrojone w szczeciny szczypce. Te zachowania pojawiły się w eocenie, ale dzięki badaniom wiemy też, że ta strategia nie przetrwała, ponieważ współcześnie takich zachowań już nie obserwujemy" – zaznaczyła autorka badań.

Są one prowadzone m.in. na wydobywanym w Birmie bursztynie, który pochodzi sprzed 100 milionów lat oraz nieco młodszych – choć również liczonych w milionach lat - okazach wydobytych z regionu bałtyckiego. Dzięki różnorodności obiektów możliwe jest wskazanie, jak owady, ich budowa, a co za tym idzie zwyczaje zmieniały się w czasie.

"Okazy uwięzione w bursztynie to nie tylko niesamowite, trójwymiarowe obiekty badawcze. Owady, na których się koncentrujemy, przetrwały w żywicy setki lub dziesiątki milionów lat. To dla badacza niesamowite źródło wiedzy na temat czasów, które dawno minęły. Badania kopalne służą do śledzenia ewolucji, dzięki temu możemy zobaczyć, jak dana grupa ewoluowała. Klimat na ziemi był wtedy zupełnie inny, kontynenty wyglądały inaczej, a ziemię zamieszkiwała zupełnie inna fauna" - wskazała prof. Soszyńska-Maj.

Kolejnym efektem prac jest wiedza na temat tego, jak zmieniała się fauna pod wpływem zmian klimatu. "Na tej podstawie możemy z kolei próbować przewidzieć, jak takie zmiany będą przebiegać w przyszłości. Obserwując zmiany klimatu, możemy więc projektować, jak wpłyną one na istniejące dziś ekosystemy" – zaznaczyła biolożka Uniwersytetu Łódzkiego.

PAP - Nauka w Polsce, Bartłomiej Pawlak

bap/ mir/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • dr Tomasz Włodarski z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Fot. archiwum własne.

    Ekspert: AlphaFold nie zabierze pracy biologom

  • Fot. Adobe Stock

    Skąd zanieczyszczenia powietrza? Sporo pyłu niesie dym z domów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera