Historia i kultura

Płock/ Wznowiono badania na wczesnośredniowiecznym cmentarzu - poszukiwania grobów i kościoła

31.10.2013. PAP/Marcin Bednarski
31.10.2013. PAP/Marcin Bednarski

Na odkrytym w Płocku (Mazowieckie) w 2016 r. wczesnośredniowiecznym cmentarzu wznowiono w poniedziałek kolejny etap prac archeologicznych. Wcześniej odkryto tam ok. 300 pochówków i liczne artefakty. Badacze mają nadzieję na znalezienie innych grobów i pozostałości po kościele św. Idziego.

Główne badania archeologiczne na nekropolii, niewymienianej w znanych dotąd źródłach historycznych, prowadzono w latach 2019-20. Pracami objęto w tym czasie trzy czwarte powierzchni, jaką mogło zajmować cmentarzysko - wykopaliska prowadzono na terenie dawnej komendy wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Płocku. Odkryte wtedy pochówki i artefakty, jak np. biżuteria i naczynia, wskazały, iż od schyłku XI wieku co najmniej do końca wieku XIII funkcjonował tam cmentarz o powierzchni ok. 10 arów, gdzie mogło spocząć ok. 400-500 osób.

Według przypuszczeń, nekropolia mogła powstać przy kościele św. Idziego, lokalizowanym wcześniej w nieco innym miejscu - ok. 300 metrów dalej na północ, a będącym fundacją ówczesnego władcy Polski, księcia Władysława I Hermana, jako wotum dziękczynne za narodziny jego syna, Bolesława III Krzywoustego - w czasach ich panowania Płock był stolicą państwa.

„Planujemy przeprowadzić badania sondażowe na działce sąsiadującej z dotychczas przebadanym terenem, gdzie grobów może być niewiele, ale warto tam wkroczyć, żeby sprawdzić, czy nie ma tam śladów poszukiwanego kościoła św. Idziego” - powiedział PAP dr Tomasz Kordala, zastępca dyrektora płockiego Muzeum Mazowieckiego, jeden z kierujących badaniami archeologicznymi na średniowiecznym cmentarzu.

Jak zaznaczył, wznowione w poniedziałek badania archeologiczne obejmą tym razem powierzchnię mniejszą niż 1 ar i potrwają dwa tygodnie - powodem są skromniejsze niż poprzednio środki finansowe oraz przedłużająca się inwestycja budowlana, której zaplecze zajmuje większą część terenu jeszcze nieprzebadanego.

„Mamy nadzieję, że w przyszłym roku teren ten będzie już wolny, co umożliwiłoby kontynuowanie prac archeologicznych. Wtedy miałyby one większą skalę. Potrwałyby też dłużej i być może zakończyły cały program badawczy na cmentarzysku” - dodał dr Kordala.

W latach 2015-18 na terenie dawnej komendy wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Płocku, gdzie od połowy lat 40. do lat 50. XX wieku znajdował się areszt śledczy NKWD, a następnie UB, badania archeologiczne w poszukiwaniu miejsc spoczynku ofiar komunistycznego terroru prowadzili pracownicy IPN. Podczas badań natrafiono m.in. na szczątki kilku osób oraz artefakty pochodzące z połowy XX wieku, wskazujące na to, że może chodzić o ofiary komunistycznych zbrodni.

Wśród znalezionych wówczas przedmiotów były m.in. przybory osobiste, a także metalowy wojskowy guzik z wizerunkiem orła w koronie. W pobliżu tych znalezisk natrafiono również na pociski i łuski z broni automatycznej. Kiedy w kolejnym etapie wykopalisk, w 2016 r., pracownicy IPN rozszerzyli pierwotny obszar badań, obejmując nimi dawny milicyjny parking, w miejscu rozebranych garaży nieoczekiwanie natrafili na inne pochówki - w sumie 11. Jak się potem okazało, były to pozostałości średniowiecznego cmentarza, nieznanego wcześniej ze źródeł historycznych.

W kolejnych etapach wykopalisk, prowadzonych już przez płockie Muzeum Mazowieckie, na cmentarzysku odnaleziono w sumie ok. 300 grobów. Odkryte w nich szczątki ludzkie trafiły do badań antropologicznych na Uniwersytecie Łódzkim.

W listopadzie 2021 r. w Muzeum Mazowieckim zaprezentowano wystawę „Średniowieczne cmentarzysko w Płocku. Badania w latach 2019-20”, na której znalazły się najciekawsze odkryte przez archeologów zabytki, poddane zabiegom konserwatorskim. Wśród nich były m.in. ozdobne kabłączki skroniowe, kolie różnokolorowych paciorków ze szkła i kamieni półszlachetnych, pierścionki, szklane i metalowe oraz przedmioty codziennego użytku, jak nożyki, krzesiwa, osełka czy grzebień oraz monety, a także naczynia, w tym brązowa misa oraz drewniane wiaderko klepkowe, z którego zachowały się oryginalne metalowe obręcze i pałąk.

Muzeum Mazowieckie na zakończenie całości prac archeologicznych na wczesnośredniowiecznym cmentarzu w Płocku planuje publikację naukową, szczegółowo opisującą przebieg badań i podsumowującą ich wyniki. (PAP)

autor: Michał Budkiewicz

mb/ aszw/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Widok na zespół klasztorny na Bielanach z powietrza. Czerwonym okręgiem zaznaczono obszar badań, jedynie niezabudowane miejsce. Fot. F. Welc.

    Pozostałości poszukiwanego eremitorium odnaleziono w klasztorze na warszawskich Bielanach

  • Ampato, grobowiec 1, (5 800 m n.p.m). W górnym poziomie pierwszego z grobowców odkryto pięć potłuczonych naczyń. Fot. Johan Reinhard, archiwum Muzeum Sanktuariów Wysokogórskich (Museo Santuarios Andinos UCSM) w Arequipie.

    Badaczka: ceramika służyła Inkom do utrzymania dominacji religijnej i politycznej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera