W środę w Rzeszowie uroczyście podpisana została umowa o przekazaniu przez samorząd województwa podkarpackiego Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie Uniwersytetowi Rzeszowskiemu. Placówka ta od 1 stycznia 2023 r. będzie szpitalem uniwersyteckim.

„Uniwersytet Rzeszowski jest wzorcową placówką (...), która już od kilku lat konsekwentnie działa na rzecz uzupełnienia kadry lekarskiej w Polsce. Brakuje nam kilkudziesięciu tysięcy lekarzy" – powiedział na konferencji prasowej minister edukacji i nauki. „Jedyny sposób, by uzupełnić tę kadrę, to zwiększenie liczby studentów na studiach lekarskich” – dodał.

Tymczasem – jak mówił szef MEiN – Uniwersytet Rzeszowski jako uczelnia niemedyczna, wykształciła już 180 absolwentów lekarzy, z czego 70 proc. pracuje na Podkarpaciu. „I tak musi być w każdym województwie” – wskazał.

„Po to, żeby to kształcenie było jeszcze na wyższym poziomie, po to, żeby było można kształcić więcej lekarzy tutaj w Uniwersytecie Rzeszowskim, dziś województwo podkarpackie, w osobie pana marszałka Ortyla i radnych, przekazało szpital wojewódzki do prowadzenia Uniwersytetowi Rzeszowskiemu” – mówił Czarnek.

„My przywieźliśmy 4 mln zł na początek dokumentacji koniecznej do tego, żeby rozpocząć proces inwestycyjny. Sama inwestycja potrwa zapewne kilka lat, ale od 1 stycznia Uniwersytet Rzeszowski jako organ prowadzący tego szpitala, ma już wszelkie dokumenty i legitymację do tego, żeby ta inwestycja z poziomu projektowania przeszła w fazę realizacji” – zaznaczył minister edukacji i nauki.

Podziękował, obecnemu na konferencji, ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu za współpracę. „Przez te kilka lat udało nam się zwiększyć liczbę studentów na pierwszym roku studiów lekarskich o 60 proc. To bardzo dużo, ale trzeba jeszcze więcej. Rzeszów daje przykład jak to robić” – podkreślił Czarnek.

Niedzielski powiedział, że przejęcie szpitala przez UR to bardzo dobra wiadomość dla pacjentów z Podkarpacia.

„To nie jest tylko kwestia tego, że szpital, który będzie teraz własnością uniwersytetu, będzie miał dostęp do nowych środków badawczych, szczególnie w badaniach klinicznych, ale przede wszystkim będzie miał własną bazę kliniczną, gdzie głównym celem jest kształcenie lekarzy, ale również innych zawodów medycznych, które pracują na rzecz zdrowia pacjentów” – dodał minister zdrowia.

Przypomniał, że kierunek lekarski na Uniwersytecie Rzeszowskim powstał w 2016 r., skończyły go już dwa roczniki absolwentów.

„Mamy już teraz własną bazę kliniczną. Jest planowana inwestycja, która zmodernizuje działalność tego szpitala, już klinicznego. Ta konsekwencja i rozwój zapewniają pacjentom tutaj z Podkarpacia, że w kolejnych latach, w kolejnych okresach, dostępność do leczenia będzie na wysokim poziomie” – wskazał szef MZ.

Rektor UR Sylwester Czopek podkreślił, że przejęcie szpitala to wielki dzień dla uczelni. „Zyskujemy obiekt, który będzie mógł odpowiadać na współczesne wyzwania medycyny w zakresie badań, leczenia i edukacji” – dodał.

Rektor zapewnił, że przejęcie szpitala nie wpłynie na jego funkcjonowanie.

Docelowo na terenie gminy Świlcza ma powstać nowy szpital uniwersytecki. Uczelnia jest już właścicielem działki, a jak powiedział Czopek, gdy tylko zabezpieczone zostaną środki finansowane rozpocznie się jego budowa.

Minister Czarnek dodał, że to, kiedy powstanie nowy szpital zależeć będzie od sytuacji międzynarodowej, szczególnie od wojny w Ukrainie. „Nikt nie wie, jak będą wyglądały finanse światowe. Jeśli to się ustabilizuje, to jestem przekonany, że w ciągu kilku lat jesteśmy w stanie ten szpital wybudować. Jeśli będzie źle, to ten proces będzie trwał dłużej” – powiedział.

Czarnek przyznał, że kiedy uczelnia ma swoją bazę dydaktyczną to może spokojnie myśleć o rozwijaniu kierunku lekarskiego.

„Kiedy nie ma tej pewności czy będą miejsca do praktycznego uczenia lekarzy to zawsze blokuje to rozwijanie kierunku lekarskiego. Każda uczelnia dąży do rozwijania swojej bazy dydaktycznej i to jest słuszny kierunek” – stwierdził. 

PAP - Nauka w Polsce, Wojciech Huk, Danuta Starzyńska-Rosiecka

huk/ dsr/ mhr/