Nieznane życie pająków

Babie lato. N/z bokochód. Fot. J. Kupryjanowicz
Babie lato. N/z bokochód. Fot. J. Kupryjanowicz

Niektóre pająki umieją zmieniać swój kolor, by dostosowywać się do otoczenia niczym kameleony. Samice są w stanie zaatakować samca podczas aktu płciowego. Z kolei samiec, aby zbliżyć się do samicy tańczy, przynosi owady, a nawet przytwierdza ją pajęczyną do podłoża.

To niektóre z ciekawostek dotyczących pająków wymienionych przez dr. Janusza Kupryjanowicza, arachnologa i fotografa przyrody z Centrum Przyrodniczego im. Prof. Andrzeja Myrchy Uniwersytetu w Białymstoku, podczas wykładu na 78. Wszechnicy Biebrzańskiej.

Specjalista przyznał, że w Polsce nie ma powszechnej wiedzy na temat pająków i - pewnie z powodu ich wyglądu - ludzie nie bardzo je lubią. „Ta niechęć, wynika bardziej z niewiedzy i z obrzydzenia, bo człowiek raczej unika tego, co jest kosmate, ciemne, do tego pełza, ma wiele nóg" - mówił arachnolog. Tymczasem – jak zaznaczył - to bardzo ciekawa i różnorodna grupa zwierząt. Jego zdaniem, nie ma podstaw do obaw przed pająkami występującymi w Polsce.

Rodziny pająków rozpoznaje się na podstawie ich układu ocznego. „Mogą mieć osiem albo sześć oczu w różnej konfiguracji. Jest to bardzo istotna cecha, jeśli chodzi o tą grupę zwierząt" - zaznaczył dr Janusz Kupryjanowicz.

Ubarwienie i kształt pająków związane są najczęściej z przystosowaniem do środowiska. Na przykład na pniach sosny oprócz pospolitego gatunku ślizguna sosnowego spotykany jest też zakorowiec płaski.

Zakorowiec płaski. Fot. J. Kupryjanowicz
Zakorowiec płaski. Fot. J. Kupryjanowicz

„To najbardziej płaski pająk występujący na terenie miasta Białegostoku, ale też spotykany w innych regionach kraju. Jego kolory też służą jako kamuflaż" - wskazał arachnolog.

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych pająków jest kwietnik, który przyjmuje zazwyczaj kolor żółty lub biały, dostosowując się do kwiatów, na których go można spotkać.

Kwietnik. Fot. J. Kupryjanowicz
Kwietnik. Fot. J. Kupryjanowicz

Potrafi zmieniać kolory, choć nie jest to proces tak szybki, jak np. u kameleonów, czy u niektórych gatunków ryb. Kwietnikowi – jak mówił ekspert – taka zmiana koloru zajmuje mniej więcej od paru dni do tygodnia. Dużą zmienność kolorystyczną od białej do niemal czarnej ma równie pospolity krzyżak łąkowy.

Niektóre pająki przypominają inne grupy zwierząt, na przykład mróweczka myśliwy

Mróweczka myśliwy. Fot. J. Kupryjanowicz
Mróweczka myśliwy. Fot. J. Kupryjanowicz

„Pająk, jak sama nazwa wskazuje, zbliżony jest kształtem do mrówek, ale nie poluje na nie tylko potrafi współbytować w pobliżu mrowisk. Mrówki tolerują go, bo wydziela bardzo podobny do nich zapach" - opowiadał dr Kupryjanowicz.

Jednym z największych krajowych gatunków pająków jest pospolity bagnik przybrzeżny występujący w dolinach rzecznych a w Biebrzańskim Parku Narodowym jest pospolity. 

Bagnik na ręku. Fot. J. Kupryjanowicz
Bagnik na ręku. Fot. J. Kupryjanowicz

Jego długość sięga 2,2 cm, a wraz z odnóżami nawet do 7 cm. „Pająki domowe, czyli tzw. synantropijne, wcale nie są mniejsze" – zauważył. "W naszych domach spotykamy równie dużego kątnika większego.

Kątnik większy. Fot. J. Kupryjanowicz
Kątnik większy. Fot. J. Kupryjanowicz

Większe samice osiągają nawet do 2,5 cm długości, a wraz z odnóżami mogą osiągać długość nawet do 5 cm" - podał przyrodnik.

Jak dodał, większość polskich pająków jest wielkości 5-8 mm. „Jeden z najmniejszych pająków to rzadki gatunek klejnotnika" - wymienił.

Wyjątkowy gatunek, spotykany wyłącznie w ciepłych mieszkaniach, to Oonops domesticus, osiąga 0,2 mm. Pająk ten porusza się charakterystycznym zygzakiem. Jak podał dr Kupryjanowicz, w Polsce był stwierdzony dotychczas tylko w Białymstoku i Warszawie.

Pająki mają różnorodne strategie łowieckie. Po ich sieci można rozpoznać niektóre rodziny pająków. "Przykładowo sieć łowna kwadratnikowatych ma w środku dziurę, podobne sieci krzyżakowatych mają tzw. pępek w środku, czyli są zasklepione" - opisał specjalista.

Kątnik rdzawy buduje w kątach sieci poziome z lejkiem uchodzącym w szczelinę domu.

Kątnik rdzawy. Fot. J. Kupryjanowicz
Kątnik rdzawy. Fot. J. Kupryjanowicz

Spokrewniony z kątnikiem pospolity lejkowiec labiryntowy, występujący na różnego rodzaju roślinności, żywopłotach, rozpościera płachty sieci po krzewach uchodzące lejkowatym zwężeniem do kryjówki w głębi roślinności, w której pająk się czai i czeka na ofiarę.

Wyjątkowy pająk, jeśli chodzi o sposób łowienia ofiar, to niewielki, 1-centymetrowy rozsnuwacz plujący. „Pająk ten nie przędzie sieci, tylko pluje szczękoczułkami, lepką cieczą razem z jadem, omotuje ofiarę - małe owady latające" - podał badacz.

Z kolei guzonie są pająkami, które polują wyłącznie na inne pająki" - tłumaczył dr Kupryjanowicz. Samica guzonia garbuska wchodzi na sieć pająka czaika jesiennego - ofiary i udaje zachowania godowe samca tego gatunku, trąca siecią i wygrywa specyficzną „muzykę”. 

Guzoń garbusek. Fot. J. Kupryjanowicz
Guzoń garbusek. Fot. J. Kupryjanowicz

Zwabiona drganiem sieci samica zbliża się do pająka guzonia, a ten najczęściej kąsa ją w odnóże i uśmierca szczękoczułkami. „Ma na tyle silny jad, że bardzo łatwo uśmierca nawet większe od siebie pająki" - podkreśla arachnolog.

Kwietnik to przykład pająka czającego się na ofiarę. Dopasowuje on swoje barwy ciała do kwiatów białych i żółtych, na których poluje i czeka na owady, które przylatują do nektaru.

„Inną formę polowania przyjmują pająki skaczące, które mają duże przednie oczy" - podał dr Kupryjanowicz. To są pająki dobrze widzące, które skaczą na ofiarę i w ten sposób na nie polują. Niektóre pająki wyjątkowo ciekawie zachowują się w okresie godowym. Przykładowo samce wałęsaka zwyczajnego tańczą przed samicą, żeby przekonać ją do siebie.

Zaloty wałęsaka zwyczjnego. Fot. J. Kupryjanowicz
Zaloty wałęsaka zwyczajnego. Fot. J. Kupryjanowicz

„Samiec unosi się na odnóżach uderzając nimi - opowiadał dr Kupryjanowicz. - Ja to nazywam, że stepuje przed samicą, uderza i wystukuje rytm, wymachuje przy tym ciemnymi nogogłaszczkami. W ten sposób stara przekonać samicę, aby pozwoliła mu na zbliżenie.

Pospolity w naszych domach pająk zuzuś tłuścioch wydaje dźwięki, co u pająków jest dosyć rzadkie. „Samiec tego gatunku ma na głowotułowiu tarkowate pola, o które pociera pokrytą szczecinami krawędzią odwłoka. 

Zysuś tłuścioch. Fot. J. Kupryjanowicz
Zyzuś tłuścioch. Fot. J. Kupryjanowicz

Powstające w ten sposób dźwięki są słyszalne nawet dla człowieka (!)”. Jak zaznacza dr Kupryjanowicz, „w ten sposób może samicę przywabić".

Większość pająków jest jadowita. Samice potrafią zaatakować samce podczas aktu płciowego. „W związku z tym akt płciowy, kopulacja musi odbywać się bardzo szybko, jeżeli samiec chce uniknąć śmierci. Trwa to niekiedy ułamki sekund, w związku z tym te narządy płciowe, które znajdują się u samca na nogogłaszczkach muszą się bardzo precyzyjnie dopasowane do narządów płciowych samicy, tak, żeby to zapłodnienie było efektywne" - zaznaczył badacz.

Samce tygrzyków paskowanych czekają na sieci łownej samicy aż ta osiągnie dojrzałość płciową. Z kolei pospolity w naszych ogrodach samiec darownika przedziwnego przynosi samicy np. upolowaną muchę, czy innego owada. „Musi ją zająć czymś na czas kopulacji, w ten sposób unika ataku" - wyjaśniał arachnolog. A samce pająków ukośnikowatych pętają samice na czas aktu przytwierdzając je pajęczyną do podłoża.

Pająki ograniczają znacznie liczebność owadów w środowisku, nie tylko szkodników.

Same też stanowią pokarm wielu gatunków zwierząt, chociażby nietoperzy i ptaków. U piskląt sikorek we wczesnym okresie lęgowym pająki stanowią 75 proc. pokarmu.

Sikora modra z lejkowcem. Fot. J. Kupryjanowicz
Sikora modra z lejkowcem. Fot. J. Kupryjanowicz

Wszystkie pająki przędą nici, nawet te, które nie tkają sieci łownych. Nić służy im również do budowy kokonów i wyściółki schronień. Każdy pająk przemieszczając się, zostawia za sobą nić, choć często tego nie dostrzegamy, bo jest bardzo delikatna. Najbardziej spektakularne użycie przędzy przez pająki to tzw. babie lato – dyspersja pająków przy pomocy przędzy. Nie jest to ukierunkowane przemieszczanie się zależne od kierunku wiatru. Pająk przędzie nitkę i gdy osiągnie ona odpowiednią długość, wiatr porywa ją wraz z pająkiem, który na niej szybuje. 

Babie lato. Bokochód. Fot. J. Kupryjanowicz
Babie lato. Bokochód. Fot. J. Kupryjanowicz

„Niekiedy nitki przędzy zlepiają się w płachty, dotyczy to pająków z rodziny osnuwikowatych i wtedy służą jako trampolina - opowiadał dr Kupryjanowicz. - Wiatr miota płachtami, które mogą mieć nawet powierzchnię kilkunastu metrów, podbija pająki, a one w ten sposób masowo startują".

Babie lato. Fot. J. Kupryjanowicz
Babie lato. Fot. J. Kupryjanowicz

To spektakularne zjawisko spotykane jest wczesną wiosną w dolinach rzecznych.

Nauka w Polsce, Anna Mikołajczyk-Kłębek

amk/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera