Przeniesienie w Tatry, z gminy Cisna w Bieszczadach, trzech niedźwiedzi, na odstrzał których zgodziła się GDOŚ, niewiele zmieni; będzie „przeniesieniem” konfliktu w inne miejsce – ocenił w rozmowie z PAP biolog dr Wojciech Śmietana.
Naukowcy opracowali miotacz gazu, obsługiwany przez sztuczną inteligencję, który może zniechęcać niedźwiedzie do obecności na określonym obszarze. Informują o tym w serwisie Arxiv, elektronicznym archiwum naukowych preprintów.
Czterem tatrzańskim niedźwiedziom, które niebezpiecznie podchodzą w okolice domów, zostaną założone obroże telemetryczne, w tym dwie wyposażone w kamery – informuje Tatrzański Park Narodowy (TPN). Zebrane przez przyrodników dane pozwolą lepiej poznać i chronić te zwierzęta - wyjaśnia TPN.
Według powszechnego przekonania każdy niedźwiedź, który poczuje miód, nie może się powstrzymać i włamuje się do pasieki. Naukowcy ustalili jednak, że to nieprawda. Dzięki pobranym w miejscach "zbrodni" próbkom DNA wykazali, iż dwie trzecie niedźwiedzi w północno-wschodnich Karpatach nie włamuje się do uli, choć wiele z nich wciąż nie jest odpowiednio zabezpieczonych.
Mimo stwierdzanych u niedźwiedzi brunatnych chorób odkleszczowych, naukowców zawsze interesowało dlaczego nie znajdują kleszczy w dużych ilościach na ciele zwierząt. Teraz ustalili, że to wyciekające z drzewa substancje żywiczne mogą stanowić naturalną ochronę przeciw kleszczom. Badanie opisane na łamach Journal of Zoology było przeprowadzone w Polsce.
Niedźwiedzie nie są mięsożercami, tylko wszystkożercami, tak jak ludzie, więc karmienie ich dietą typowo mięsną skraca ich życie - czytamy w najnowszym numerze „Scientific Reports”. Autorzy tych badań zaznaczają, że w ogrodach zoologicznych niedźwiedziom podawano dotąd zbyt dużo białka.
Nowe badanie wykazało, że zdjęcia satelitarne pomagają przewidzieć, kiedy niedźwiedzie będą miały mało pożywienia w lesie - moment, gdy ryzyko ataków niedźwiedzi na pasieki osiąga szczyt. Takie prognozy mogą dostarczyć informacji pszczelarzom, kiedy należy najpilniej i skutecznie chronić swoje ule - uważają naukowcy.
W ostatnich latach nierzadko słychać, że niedźwiedzie w Bieszczadach nie rozpoczęły jeszcze zimowego odpoczynku i można je spotkać w lesie. Za ten stan rzeczy nie odpowiadają wyłącznie zmiany klimatu, ale przede wszystkim człowiek - uczula Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze.
Jeśli chodzi o rozmnażanie, borówka czarna ma pewien wybór. Może tworzyć swoje kopie zwane klonami - albo postawić na owoce i nasiona, choć jej kiełkujące nasiona to w lesie dość rzadki widok. Kiedy jednak można skorzystać z pomocy niedźwiedzia (albo też innych zwierząt), rozmnażanie z wykorzystaniem owoców i nasion staje się o wiele łatwiejsze. Szczegóły i wydajność tego procesu zbadali naukowcy z IOP PAN.
Szkody w ulach, wyrządzane przez niedźwiedzie, mogą wzrosnąć nawet trzykrotnie w pasiekach położonych w obszarach dobrych zarówno dla niedźwiedzi, jak i dla pszczelarstwa. Najwyższy poziom szkód jest w pobliżu lasów, z dala od zabudowań. Rolnicy mogą ograniczać szkody, korzystając z terenów, których drapieżniki unikają - informują naukowcy z Polski, Hiszpanii i Niemiec.