Zakwity glonów, nagłe ochłodzenie morskiej wody, nieoczekiwane zmiany pogody – te i inne zdarzenia związane z klimatem lub działalnością człowieka mogą wpłynąć nie tylko na jakość naszych wakacji nad Bałtykiem, ale również na żeglugę i przemysł. Uczeni z Instytutu Oceanologii PAN pracują nad złożonym systemem komputerowym wczesnego ostrzegania, który pozwoli na korzystanie z jak najlepszych prognoz.
Obszar Morza Bałtyckiego można podzielić komputerowo na małe „klocki”, w których łatwo i tanio można analizować wiele parametrów związanych ze składem chemicznym i biologicznym wody, jej temperaturą, promieniowaniem słonecznym. Maciej Janecki z Instytutu Oceanologii PAN ocenia wpływ zmian klimatycznych na środowisko morskie Bałtyku. Czym jest modelowanie komputerowe i czy może ono zastąpić morskie wyprawy badawcze?
Na plaży niedaleko Świnoujścia zaobserwowano fokę obrączkowaną zwaną nerpą. Informację o tym niezwykle rzadkim na polskim wybrzeżu zwierzęciu przekazano do Błękitnego Patrolu WWF.
Tsunami - znane z przekazów kronikarzy, którzy nazywali je "Morskim Niedźwiedziem" - faktycznie wystąpiło na Bałtyku w 1497 r. i w drugiej połowie XVIII wieku - potwierdzają to wstępne wyniki badań prowadzonych pod kierunkiem dr. Andrzeja Piotrowskiego.
Do obowiązkowych szkoleń rybaków należy dołączyć szkolenie nt. zagrożeń związanych z zatopioną bronią chemiczną - postulują uczestnicy CHEMSEA, projektu poświęconego zatopionej w Bałtyku broni chemicznej z II wojny światowej. Projekt kończy się 8 marca.
W 50 tys. ton bomb i pocisków, które trafiły do Bałtyku po II wojnie światowej znajduje się około 15 tys. ton substancji chemicznych. Część pocisków skorodowała, a na samej Głębi Gotlandzkiej morze zanieczyszcza już 8 tys. obiektów - ustalili europejscy badacze.
Studenci Politechniki Warszawskiej budują robota, który zbada składowiska broni chemicznej, znajdujące się w Morzu Bałtyckim. Dzięki niemu naukowcy ocenią, jak bardzo skorodowane są pojemniki zawierające chemikalia i jakie zagrożenie stanowią dla środowiska.
Bałtyk zaskoczył naukowców. Wbrew obiegowym opiniom, każdego roku emituje on około 75 mln ton CO2 do atmosfery, a pochłania 60 mln ton. Jeśli podobnie zachowują się inne morza przybrzeżne, będzie trzeba zmodyfikować warunki brzegowe modeli klimatycznych.
Łodzik, Łacha, Ławica i Kołobrzeżek to cztery foki, które w środę wypuszczono do Bałtyku. Trzy z nich przyszły na świat w helskim fokarium, a czwartą uratował Błękitny Patrol WWF. Ich morskie wędrówki będzie można śledzić dzięki nadajnikom satelitarnym.
Przyszłość morświnów żyjących w Bałtyku - krytycznie zagrożonych wyginięciem - stoi po znakiem zapytania. Ich przetrwanie zależy m.in. od tego, czy kraje nadbałtyckie przyjmą program ochrony tych morskich ssaków - przypomina organizacja ekologiczna WWF Polska.