Liczne gatunki ptaków reagują na odgłosy kukułki nawet zimą - wykazali eksperymentalnie naukowcy. Ich badanie pozwala lepiej zrozumieć ekologię behawioralną ptaków, podkreślają.
Zimą w Polsce raczej nie usłyszymy charakterystycznego głosu kukułki, ponieważ te ptaki spędzają zimne miesiące w Afryce. Co by się jednak stało, gdybyśmy usłyszeli kukułkę w środku polskiej zimy? "Oj to lekkie omamy. Albo ktoś podsłuchiwał nasz eksperyment" – śmieje się prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, główny autor i pomysłodawca pracy o tym, jak zimą lokalne gatunki ptaków reagują na głos kukułki.
To może wyglądać na kuriozum, ale w tle mamy fundamentalne pytanie: czy ptaki - zwłaszcza te będące gospodarzami pasożytniczej kukułki - reagują na odgłosy kukułki również zimą? W sezonie lęgowym wiele gatunków ptaków rozpoznaje kukułkę jako zagrożenie, ponieważ ta składa jaja w ich gniazdach, pozostawiając je do wychowania przez gospodarzy. Naukowcy postawili hipotezę, że te ptaki mogą również reagować na odgłosy kukułki zimą, potencjalnie - jako środek zapobiegawczy chroniący przyszłe miejsca lęgowe. "Proszę zobaczyć, że to także szersza ilustracja zjawiska: kiedy organizmy mają się czas przygotować na potencjalne kłopoty" – uzupełnia prof. Tryjanowski.
Aby przetestować tę hipotezę, zespół badaczy przeprowadził eksperymenty odtwarzania dźwięków w zimie 2021/2022 w dwóch regionach Polski – na Podlasiu i w Wielkopolsce. Wykorzystali wysokiej jakości nagrania odgłosów samców kukułki i porównali reakcje ptaków na te odgłosy z reakcjami na odgłosy gołębia grzywacza, będącego gatunkiem kontrolnym, nie stanowiącym zagrożenia dla ptaków.
Wyniki ich eksperymentów ukazały się właśnie na łamach "Scientific Reports".
Eksperymenty wykazały, że liczne gatunki ptaków rzeczywiście reagują na odgłosy kukułki zimą. Co ciekawe, gospodarze kukułki – gatunki typowo wykorzystywane przez kukułki – reagowały na te odgłosy częściej niż gatunki niebędące gospodarzami. Jednakże reakcje te były na ogół słabe; ptaki nie podchodziły do źródła dźwięku, prawdopodobnie ze względu na brak bezpośredniego zagrożenia dla lęgów.
"Co interesujące" – wskazuje prof. Artur Goławski z Uniwersytetu w Siedlcach, także współautor pracy - "badanie nie wykazało istotnego wpływu temperatury, pory dnia ani postępu zimy na reakcje ptaków, co sugeruje, że reakcja na odgłosy kukułki jest stałym zachowaniem niezależnym od tych zmiennych".
A prof. Łukasz Jankowiak z Uniwersytetu Szczecińskiego zauważa, że reakcje były silniejsze wśród gatunków gospodarzy, co potwierdza hipotezę, że odgłos kukułki jest postrzegany jako potencjalne zagrożenie nawet poza sezonem lęgowym.
Autorzy wspólnie podkreślają, że to badanie otwiera nowe perspektywy dla zrozumienia ekologii behawioralnej ptaków. Wyniki sugerują, że obecność odgłosu kukułki zimą może stanowić mechanizm ostrzegający przed potencjalnym niebezpieczeństwem, nawet gdy bezpośrednie zagrożenie dla lęgów jest nieobecne. To zachowanie może reprezentować ewolucyjną adaptację mającą na celu zmniejszenie ryzyka pasożytnictwa.
Nauka w Polsce
zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.