W Dolinie Górnej Wisły rośnie populacja ślepowrona i rybitwy

Ślepowron zwyczajny (Nycticorax nycticorax)  (łg/doro) PAP/Łukasz Gągulski
Ślepowron zwyczajny (Nycticorax nycticorax) (łg/doro) PAP/Łukasz Gągulski

Dzięki projektowi life.vistula.pl wzrosła populacja ślepowrona i rybitwy rzecznej w Dolinie Górnej Wisły – poinformowała szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Katowicach Mirosława Mierczyk-Sawicka. Obecnie bytuje tam 1275 par ślepowronów i 625 par rybitw.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach w środę podsumowała realizację sześcioletniego projektu life.vistula.pl, którego głównym celem była ochrona i poprawa siedlisk ptaków wodno-błotnych na obszarze Doliny Górnej Wisły. Projekt, ukierunkowany przede wszystkim na ślepowrona oraz rybitwę rzeczną, realizowano na obszarze Natura 2000 w dolinach Górnej Wisły oraz dolnej Soły i Skawy, a także na stawach w Brzeszczach.

Jak podkreśliła Mierczyk-Sawicka, w tym czasie stworzone zostały siedliska dla ptaków. „Wybudowaliśmy 16 wysp. Największa, tak zwana Ptasia Beczka, powstała na Zbiorniku Goczałkowickim. Dwanaście z nich powstało na stawach hodowlanych, a trzy na terenach po eksploatacji żwiru. Wyremontowaliśmy też sześć fragmentów grobli. (…) Największym osiągnięciem jest to, że wyspy zostały zaakceptowane przez ptaki” – powiedziała Mirosława Mierczyk-Sawicka.

Wyspy powstały w miejscach, które niegdyś były wykorzystywane przez te ptaki, ale wskutek działania fal zostały rozmyte. „Teraz są one umocnione. (…) Wykorzystaliśmy innowacyjną technologię paneli winylowych z recyklingu, które gwarantują bardzo długą trwałość. (…) To materiał w pełni ekologiczny. (…) Zadbaliśmy jednocześnie o stawy umacniając newralgiczne fragmenty grobli. Bez stawów nie będzie wody, a bez niej ptaków” – mówiła szefowa katowickiej RDOŚ.

Według niej obecnie w rejonie, na którym realizowany był projekt, żyje około 1275 par lęgowych ślepowrona i około 625 par rybitwy rzecznej. „Dodatkowo na Zbiorniku Goczałkowickim mamy mewę czarnogłową, co jest ewenementem na skalę kraju” – powiedziała.

Jak zaznaczyła, ślepowron oraz rybitwa rzeczna są tzw. gatunkami parasolowymi, pozwalającymi na ochronę znacznie szerszej grupy gatunków, które korzystają z siedlisk wodno-błotnych i szuwarów występujących na wyspach i w otoczeniu stawów.

Dyrektor zwróciła uwagę na ważny element projektu life.vistula.pl, jakim było współdziałanie przyrodników, ornitologów, a także właścicieli stawów.

Zdaniem dr. Jacka Betleja z działu przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i Górnośląskiego Koła Ornitologicznego, projekt można ocenić jako ogromny sukces dla przyrody. „Z naszych badań wynika, że ptaków jest tam coraz więcej” – podkreślił.

Jak dodał, przy realizacji projektu chodziło też o to, by był on długofalowy, a siedliska zostały zabezpieczone na wiele dekad. „Zatem faktyczny sukces tego programu będzie możliwy do zobaczenia wiele lat po jego zakończeniu” – wskazał.

Betlej zwrócił uwagę, że dotychczas jedynym zagrożeniem dla populacji ślepowrona i rybitwy rzecznej na tym terenie była zbyt mała ilość bezpiecznych miejsc lęgowych. „Wyspy ulegały rozmywaniu, znikały. Ślepowrony i rybitwy nie miały gdzie gniazdować, choć pokarmu jest dużo. (…) Nasze wspólne działania doprowadziły do tego, że wyspy są zabezpieczone przed rozmywaniem, przed wezbraniami wody, jak i przed drapieżnikami” – powiedział.

Projekt life.vistula.pl zrealizowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach; działaniom mającym na celu ochronę przyrody towarzyszyła edukacja. Tworzono też warunki dla turystów do bliższego i czynnego kontaktu z przyrodą. W tym celu powstały między innymi wieża widokowa przy Zbiorniku Goczałkowickim i pomosty pływające dla wędkarzy. Pełny koszt projektu to 5,5 mln euro. Pieniądze pochodziły z Programu Life Komisji Europejskiej, a także między innymi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.(PAP)

szf/ malk/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

  • W reakcji biorą udział występujący w naturze wodorosiarczek (HS-) oraz związek organiczny, zawierający pierścienie aromatyczne, zdolny do absorpcji promieniowania UV. Pod wpływem energii promieniowania UV następuje ultraszybki transfer elektronu z wodorosiarczku do związku organicznego, co prowadzi do dalszych selektywnych transformacji chemicznych. Fot. materiały prasowe

    Polacy opisali nowy typ reakcji chemicznej przy tworzeniu cegiełek DNA

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera