![Fot. Adobe Stock](/sites/default/files/styles/strona_glowna_slider_750x420/public/202502/50847500_50847396.jpg.webp?itok=JYhqT5QE)
Analiza danych z europejsko-amerykańskiej sondy Solar Orbiter ujawniła kluczowe informacje o powstawaniu wiatru słonecznego. Tzw. szybki, jak i wolny wiatr mają napędzać małe strumienie obecne w pobliżu ciemnych plam w atmosferze Słońca.
Jak przypominają specjaliści Europejskiej Agencji Kosmicznej, w 2023 roku sonda Solar Orbiter odkryła małe strumienie materii obecne w pobliżu południowego bieguna Słońca. Uznano, że mogłyby one zasilać wiatr słoneczny.
Teraz dokładniejsza analiza danych zebranych przez sondę pokazała więcej - że strumienie te istnieją przy różnych ciemnych plamach w atmosferze Słońca i rzeczywiście stanowią źródło zarówno tzw. szybkiego, jak i wolnego wiatru słonecznego.
Dżety trwają około minuty i wyrzucają na zewnątrz atmosfery naładowane cząstki z prędkością ok. 100 km/s.
„Wiatr słoneczny to nieustanny deszcz naładowanych elektrycznie cząsteczek wyrzucanych ze Słońca. Przenika on cały Układ Słoneczny, a jego skutki mogą być odczuwalne także na Ziemi. Mimo dekad badań jego pochodzenie pozostawało słabo zrozumiane. Aż do teraz” – stwierdzają eksperci.
Jak tłumaczą, wiatr słoneczny występuje w dwóch głównych formach: szybkiej i wolnej.
Od dekad wiadomo było, że szybki wiatr słoneczny pochodzi z kierunku ciemnych plam widocznych w słonecznej atmosferze, zwanych dziurami koronalnymi. To obszary, w których pole magnetyczne Słońca nie wraca w dół do gwiazdy, lecz rozciąga się głęboko w Układ Słoneczny. Wzdłuż tego pola mogą przepływać naładowane cząstki tworząc właśnie wiatr słoneczny.
Nie było jednak wiadomo, jak te cząstki są na samym początku swojej drogi wyrzucane ze Słońca.
Łącząc obrazy wysokiej rozdzielczości z bezpośrednimi pomiarami cząsteczek wiatru słonecznego oraz pola magnetycznego Słońca wokół Solar Orbiter, naukowcy mogli bezpośrednio powiązać wiatr słoneczny ze wspomnianymi strumieniami.
Badaczy zaskoczyło, że nie tylko szybki, ale również wolny wiatr słoneczny pochodz z tych strumieni.
„To pierwszy raz, gdy możemy z całą pewnością stwierdzić, że przynajmniej część wolnego wiatru słonecznego również pochodzi z małych strumieni w dziurach koronalnych. Do tej pory jego pochodzenie pozostawało nieuchwytne” – piszą naukowcy.
Jak podkreślają, odkrycie było możliwe dzięki unikalnemu połączeniu systemów obrazowania sondy Solar Orbiter oraz jej instrumentów zdolnych do bezpośredniego wykrywania cząstek i pól magnetycznych.
Naukowcy liczą na zebranie kolejnych danych w czasie następnego zbliżenia się sondy do Słońca. Następuje ono mniej więcej dwa razy do roku.
Marek Matacz (PAP)
mat/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.