
Polacy zrekonstruowali już ponad 20 rzeźb, które są symbolem słynnej świątyni Hatszepsut pobliżu Luksoru, w Górnym Egipcie. To zarówno sfinksy, jak i tzw. ozyriaki. Są one jedną z największych atrakcji turystycznych i najczęściej fotografowanych obiektów w Egipcie - powiedział PAP archeolog dr Patryk Chudzik.
Świątynia Hatszepsut w Deir el-Bahari na zachodnim brzegu Nilu uważana jest za jeden z najwspanialszych zabytków architektury starożytnego Egiptu. Deir el-Bahari położone jest w sercu rozległej nekropoli królewskiej, którą każdego roku odwiedzają miliony turystów z całego świata. Budowla wzniesiona została XV wieku p.n.e. u stóp wysokich klifów skalnego amfiteatru Deir el-Bahari, co czyni ją jednym z najpiękniej położonych monumentów starożytnego świata.
Sama świątynia składa się z trzech tarasów, na które prowadzą centralnie ustawione rampy. Oprócz scen z życia kobiety-faraona, w świątyni zobaczyć można posągi ukazujące Hatszepsut. Wśród nich są przede wszystkim rzeźby piaskowcowych sfinksów oraz tzw. posągi ozyriackie wykonane z wapienia, ukazujące kobietę-faraona Hatszepsut jako boga Ozyrysa.

Rzeźby, które obecnie zobaczyć można w świątyni Hatszepsut są efektem wielu lat pracy polskich konserwatorów i archeologów. Prowadząc wykopaliska odkrywają oni kolejne fragmenty rzeźb, a następnie łączą je ze sobą, odtwarzając podobizny słynnej kobiety na tronie faraonów.
„Zdjęcia ukazujące posągi ozyriackie Hatszepsut zobaczyć można w całym Egipcie – zarówno w halach portów lotniczych, jak i w kairskim metrze czy na billboardach stolicy kraju. Posągi te, zrekonstruowane przez członka naszej ekspedycji, rzeźbiarza Wojciecha Myjaka, są dzisiaj już nie tylko najbardziej rozpoznawalnym elementem świątyni Hatszepsut, ale także symbolem turystyki nad Nilem” – powiedział PAP dr Patryk Chudzik, archeolog z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Przedstawienia Hatszepsut zostały zniszczone jeszcze w czasach starożytnych. Nieco ponad 20 lat po jej śmierci, król Thotmes III nakazał zniszczenie wszystkich wyobrażeń Hatszepsut jako kobiety-króla. To doprowadziło do rozbicia młotkami wszystkich jej posągów oraz skucia wielu przedstawień ukazanych w reliefie.

„Dopiero nowożytne wykopaliska archeologiczne doprowadziły do odkrycia wielu fragmentów z tych rzeźb. Ekspedycja amerykańska z Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, pracująca na tym terenie sto lat temu, natrafiła na kilka depozytów takich roztrzaskanych posągów i zgromadziła je w drewnianych skrzyniach. Gdy w 1961 r. swoje prace w świątyni Hatszepsut rozpoczęła polsko-egipska ekspedycja z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, odkryto kolejne fragmenty rzeźb. Takie odkrycia trafiają się i dzisiaj, gdy prowadzimy prace wykopaliskowe w różnych częściach świątyni. Fragmenty te są następnie dokumentowane i analizowane jest ich pierwotne umiejscowienie w posągach. Gdy przygotowany zostanie już projekt rekonstrukcji, przechodzimy następnie do połączenia wytypowanych fragmentów” - wyjaśnił archeolog.
Pierwotnie w świątyni tych posągów było wiele. Oprócz rzeźb, które ustawione były w kaplicach w różnych częściach świątyni, jej aleję procesyjną, biegnącą ze wschodu, flankowały pary piaskowcowych sfinksów, których było pomiędzy 72 a 76. Następnie, po wejściu na teren dolnego dziedzińca, dostrzec można było dwa kolosalne posągi Hatszepsut pod postacią boga Ozyrysa. Widoczny z daleka był natomiast rząd posągów ozyriackich ustawionych przy filarach górnych portyków, które dzisiaj stanowią jedną z największych atrakcji turystycznych świątyni.
Rekonstrukcja takiego posągu trwa około 3-4 miesięcy i odbywa się bez użycia jakiegokolwiek ciężkiego sprzętu. Choć członkowie ekspedycji stosują kołowrotki i lewary, to jednak transport i umieszczenie kolejnych fragmentów na ich ostatecznym miejscu odbywa się jedynie przy użyciu siły ludzkich mięśni.
Obecnie polska ekspedycja pracuje nad rekonstrukcją ostatniego z posągów ozyriackich Hatszepsut. Jak zaznacza dr Chudzik, na tyle pozwalają dostępne obecnie fragmenty, jednak nie można wykluczyć, że kolejne sezony wykopaliskowe dostarczą nowych materiałów i pozwolą na wznowienie tego projektu. I choć w magazynach polskiej ekspedycji nadal znajduje się wiele fragmentów wapiennych rzeźb, to jednak stanowią one mniej niż 80 proc. pierwotnej ich powierzchni, co stanowi przyjęte minimum dla podjęcia działań.
Autorem zrekonstruowanych posągów ozyriackich przy filarach trzeciego tarasu oraz dwóch kolosów Hatszepsut na dolnym dziedzińcu jest Wojciech Myjak. Oprócz niego w świątyni Hatszepsut nad rekonstrukcją jej rzeźb działają również pracownicy i studenci Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Prace Polsko-Egipskiej Ekspedycji Archeologiczno-Konserwatorskiej w świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari realizowane są przy współpracy Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego oraz egipskiego Ministerstwa Turystyki i Starożytności.
Więcej informacji na temat prac polskich archeologów i konserwatorów w świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari znaleźć można na fanpage’u ekspedycji oraz na stronie Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska-Wujec (PAP)
ekr/ bar/
Galeria (6 zdjęć)
-
1/6Świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari (fot. Patryk Chudzik, CAŚ UW)
-
2/6Posągi ozyriackie Hatszepsut na trzecim tarasie świątyni (fot. Maciej Jawornicki, CAŚ UW)
-
3/6Rzeźbiarz Wojciech Myjak przy pracy (fot. Eliza Chudzik, CAŚ UW)
-
4/6Głowa posągu ozyriackiego przygotowana do wciągnięcia i umieszczenia na ostatecznym miejscu (fot. Eliza Chudzik, CAŚ UW)
-
5/6Powolne wciąganie głowy posągu ozyriackiego Hatszepsut i jej precyzyjne umieszczenie w jej finalnym położeniu (fot. Eliza Chudzik, CAŚ UW)
-
6/6Powolne wciąganie głowy posągu ozyriackiego Hatszepsut i jej precyzyjne umieszczenie w jej finalnym położeniu (fot. Eliza Chudzik, CAŚ UW)
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.