
Na noc z wtorku na środę zaplanowany jest 9. lot testowy megarakiety Starship firmy SpaceX.
Okno startowe ma być otwarte 27 maja od godz. 6:30 p.m. CT (w Polsce będzie to godz. 1.30 w nocy z wtorku na środę).
Starship to dwustopniowa, potężna rakieta, mierząca ponad 120 metrów. Jej pierwszy stopień to booster (czyli moduł nośny) Super Heavy, a drugi to Starship - będący statkiem kosmicznym. W założeniu rakieta ma wynosić największe ładunki na orbitę.
W trakcie 9. lotu testowego po raz pierwszy ma zostać ponownie wykorzystany booster Super Heavy, który raz już został użyty we wcześniejszym locie i z powodzeniem wylądował. Oprócz sprawdzenia zdolności wielokrotnego lotu boostera, zostanie przeprowadzona seria eksperymentów, które mają dostarczyć informacji do dalszego udoskonalenia rakiety.
Elementy jednorazowego użytku, takie jak ablacyjna osłona termiczna, zostały wymienione, ale znaczna większość podzespołów będzie pochodzić z poprzedniego lotu. Dotyczy to m.in. 29 z 33 silników Raptor.
Jak podkreśla SpaceX, wnioski wyciągnięte z pierwszej renowacji boostera oraz jego późniejszego działania w locie pozwolą na szybsze przygotowywanie przyszłych startów. Celem jest opracowanie pojazdów kosmicznych niewymagających żadnej ręcznej obsługi między startami.
Booster wykona również kilka eksperymentów w locie, aby zebrać dane dotyczące wydajności przyszłych profili lotu oraz scenariuszy odbiegających od normy. Sprawdzone zostanie m.in. nowe podejście do powrotu, w którym booster będzie opadał pod kątem zwiększającym opór powietrza, co pozwoli zmniejszyć ilość paliwa potrzebnego do lądowania.
Podczas samego manewru lądowania Super Heavy zostaną zademonstrowane unikalne konfiguracje silników.
Po pierwsze jeden z trzech centralnych silników używanych w końcowej fazie lądowania zostanie celowo wyłączony, aby zebrać dane na temat zdolności zapasowego silnika z wewnętrznego pierścienia do dokończenia manewru.
Po drugie w końcowej fazie lądowania booster przejdzie na pracę tylko dwóch centralnych silników, które zostaną wyłączone jeszcze nad Zatoką Meksykańską, a pojazd zakończy lot twardym wodowaniem.
Z kolei drugi stopień Starshipa ma powtórzyć swoją suborbitalną trajektorię, jednak będzie realizował cele, które nie zostały osiągnięte podczas dwóch poprzednich testów.
Mowa o pierwszym wypuszczeniu ładunku w kosmosie (osiem symulatorów satelitów Starlink) oraz licznych eksperymentach związanych z ponownym wejściem w atmosferę, przetestowaniem silnika w kosmosie i powrotem statku na miejsce startu.
W czasie powrotu przez atmosferę przetestowane zostaną także nowe rozwiązania dotyczące osłony termicznej, w tym metalowe płytki z aktywnym chłodzeniem.
Profil wejścia Starshipa w atmosferę został zaprojektowany tak, aby celowo obciążyć do granic wytrzymałości tylne lotki pojazdu.
„Testy rozwojowe z definicji są nieprzewidywalne. Jednak umieszczając sprzęt w warunkach lotu tak często, jak to możliwe, możemy szybko się uczyć i wprowadzać zmiany w projekcie, dążąc do uruchomienia Starshipa jako pojazdu pozwalającego na pełne i szybkie wielokrotne użycie” – podkreśla SpaceX.
W marcu br. w trakcie 8. lotu próbnego Starship uległ awarii i wybuchł w powietrzu.
Marek Matacz (PAP)
mat/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.