
Przy napiętym harmonogramie i ograniczonej dyspozycyjności, nie było możliwości odpowiedzieć na każdą prośbę o wywiad - napisał Sławosz Uznański-Wiśniewski, odnosząc się do ostatniej wizyty w Polsce. Zaznaczył, że nie zgadza się „na manipulację faktami, hejt" oraz ataki na rodzinę.
W miniony czwartek po ponad tygodniu od zakończenia misji IGNIS Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił do kraju. W hali przylotów warszawskiego lotniska czekali na niego pasjonaci kosmosu i media. Tego samego dnia spotkał się m.in. z premierem Donaldem Tuskiem, wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a następnego dnia z wicepremierem szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.
W weekend odwiedził zaś rodzinną Łódź.
Polski astronauta we wpisie na swoim profilu w serwisach społecznościowych przyznał, że ostatnie dni w pobytu w Polsce były dla niego okazją - pierwszą od wielu miesięcy - spotkania się z najbliższą rodziną, na kilka godzin, w rodzinnej Łodzi.
„To oni są moim największym wsparciem i paliwem do działania. Przy ekstremalnie napiętym harmonogramie i ograniczonej dyspozycyjności, nie było możliwości odpowiedzieć na każdą prośbę o wywiad, spotkanie czy wykład. Jednocześnie nie zgadzam się na manipulację faktami, hejt oraz ataki na moją rodzinę przez tych, których oczekiwania nie zostały spełnione” - zaznaczył.
Nawiązał w ten sposób do głosów krytyki pojawiających się w ostatnich dniach mediach i na platformach społecznościowych. Niektórzy dziennikarze, popularyzatorzy nauki, specjaliści PR, a także internauci zarzucali m.in złą komunikację jego sukcesu, lub wręcz komunikacyjny chaos, złą organizację pobytu astronauty w kraju, trywializowanie i spłycanie znaczenia jego misji w kosmosie.
Uznański-Wiśniewski przypomniał we wpisie, że jego ostatni pobyt w Polsce trwał jedynie trzy dni. „To był czas, kiedy udało się dużo osiągnąć, ale był również napięty. Odbyłem szereg kluczowych spotkań z najważniejszymi decydentami w Polsce walcząc o konkretne plany rozwojowe dla Polski” - napisał.
Jak przyznał, jednym z kluczowych efektów była deklaracja premiera o intencji zbudowania ośrodka technologicznego ESA w Polsce. „Jednocześnie spotkałem się również z młodzieżą oraz świetną grupą nauczycieli w Centrum Nauki Kopernik i odbyłem kilkadziesiąt wywiadów: tych bardzo merytorycznych, jak również tych lżejszych dla szerszej publiczności, w tym dzieci” - przypomniał.
Astronauta podziękował też wszystkim za „ogromne wsparcie, zrozumienie i za gotowość do działania - razem na rzecz rozwoju technologicznego i naukowego naszego kraju”. „Jestem pewien, że to dopiero początek naszej współpracy. Niedługo wracam i będziemy kontynuować pracę na polskich uczelniach” - zapowiedział.
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest astronautą projektowym ESA, drugim – po Mirosławie Hermaszewskim – Polakiem w kosmosie i pierwszym obywatelem naszego kraju, który postawił stopę na pokładzie ISS. Misja Ax-4 z jego udziałem rozpoczęła się 25 czerwca. Poza Polakiem wzięli w niej udział: Amerykanka Peggy Whitson, Węgier Tibor Kapu oraz indyjski pilot Shubhanshu Shukla. 26 czerwca kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów zadokowała do ISS.
Na ISS, w ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS, Uznański-Wiśniewski miał do wykonania 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców i firmy oraz 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych. Astronauta czterokrotnie połączył się na żywo z dziećmi i młodzieżą w Polsce (w Łodzi, Wrocławiu, Rzeszowie i w Warszawie) oraz były transmitowane w internecie. POLSA poinformowała, że priorytetowe cele misji IGNIS zostały wykonane w 100 proc.
Załoga Ax-4 spędziła na ISS 18 dni, a w kosmosie w sumie 20 dni (łącznie z podróżą na ISS i z ISS). Na Ziemię wróciła 15 lipca. Od 16 lipca Uznański-Wiśniewski przebywał w Kolonii - w ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej przechodził rehabilitację.(PAP)
ekr/ agt/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.