Jak poinformowała na czwartkowej konferencji prasowej wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maria Mrówczyńska, platforma e-Granty będzie kosztować 85,73 mln zł i zostanie sfinansowana ze środków unijnych.

Wiceminister Mrówczyńska tłumaczyła, że obecnie system grantowy jest „rozproszony”, ponieważ każda z przyznających subwencje instytucji – Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), Narodowe Centrum Nauki (NCN) albo Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA) – ma własne systemy ewidencji projektów.

– To powoduje, że mamy problemy z dostępem do informacji, brak jest interoperacyjności, ale też to po prostu są wysokie koszty utrzymywania systemów – oceniła Mrówczyńska.

Dodała, że platforma e-Granty pozwoli na scentralizowanie usług, dobrą wymianę informacji i obniżenie kosztów, a także powiąże obecne systemy grantowe z systemami państwowymi takimi jak Rejestr Gospodarki Narodowej (REGON) albo Krajowy Rejestr Urzędowy Podziału Terytorialnego Kraju (TERYT).

– Do platformy będą mieli dostęp pracownicy naukowi, którzy wnioskują o granty, uczelnie, administracja, która w jednostkach badawczych i w jednostkach systemu szkolnictwa wyższego jest opiekunem grantów pozyskiwanych z różnych źródeł finansowania, a także przedsiębiorcy w ramach projektów B+R. To jest około kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy użytkowników – powiedziała wiceszefowa resortu nauki.

Prace nad projektem zakończą się we wrześniu 2028 r., a system będzie wdrażany stopniowo do 2032 r. Jak zapewniła wiceminister Mrówczyńska, do tego czasu wszystkie wnioski, które zostaną złożone w starych, obowiązujących obecnie systemach, będą w nich kontynuowane.

Dr hab. Jarosław Protasiewicz, dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji, zaznaczył, że system e-Granty zapewni dostęp do wielu usług jednocześnie. Użytkownicy będą więc za jego pośrednictwem składać wnioski o fundusze na badania i rozwój, elektronicznie (i transparentnie) będzie przebiegał też proces doboru recenzentów i recenzowania projektów, a także zawierania umów. – Następnie mamy proces rozliczania finansowego, później jest sprawozdawczość merytoryczna z postępów realizacji projektów – wyliczał dyrektor Protasiewicz.

Kolejna usługa pozwoli wykrywać potencjalne konflikty interesów i nadużycia (na przykład jednoczesne finansowanie projektu z dwóch instytucji) w projektach grantowych. W systemie e-Grant znajdzie się też narzędzie przydatne w ostatnim etapie projektów naukowo-badawczych, czyli raportowaniu do różnych instytucji.

Wprowadzenie systemu e-Granty za „super wiadomość” uznał dyrektor NCBR prof. Jerzy Małachowski. – Realizujemy proces związany z planem naprawczym (NCBR – przyp. PAP), a z drugiej strony z nową strategią. W tej strategii mamy działanie, które wpisuje się w 100 procentach w cyfryzację wszelkich procesów, które przebiegają w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju – powiedział. Za szczególnie wartościową z punktu widzenia centrum uznał usługę umożliwiającą wykrywanie nadużyć w finansowanych projektach.

Nauka w Polsce

bch/ abu/ agt/