Epidemiolog: meningokoki mogą zabić w kilkanaście godzin

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Inwazyjna choroba meningokokowa to jedno z najgroźniejszych zakażeń bakteryjnych u człowieka. Rozwija się gwałtownie, a w najcięższych przypadkach śmiertelność sięga 50 proc. – przypomniała pediatra i epidemiolog prof. Aneta Nitsch Osuch. Eksperci zalecają szczepienia.

Szczepienia chronią przed dramatycznym przebiegiem choroby. Meningokoki, czyli bakterie Neisseria meningitidis, przenoszą się drogą kropelkową – podczas kaszlu, kichania czy nawet korzystania ze wspólnych sztućców. Nosicielem może być osoba chora, ale też pozornie zdrowe dziecko.

Jak wskazała prof. Aneta Nitsch Osuch, pierwsze objawy choroby – gorączka, ból gardła, bóle głowy czy osłabienie – mogą przypominać zwykłą infekcję.

Jednak w kilka, maksymalnie w kilkanaście godzin stan chorego gwałtownie się pogarsza. Dochodzi do sepsy, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, a charakterystycznym, późnym objawem jest krwotoczna wysypka, która nie blednie pod naciskiem szkła w tzw. teście szklanki.

– Rodzice często mają intuicję i mówią, że ich dziecko jest chore bardziej niż zwykle. Taka dramatyczna zmiana samopoczucia powinna natychmiast budzić czujność – podkreśliła prof. Nitsch Osuch.

Wyjaśniła, że nawet przy szybkim rozpoznaniu i leczeniu antybiotykami jedna trzecia pacjentów doświadcza trwałych powikłań, m.in. zaburzeń rozwoju, niewydolności narządów czy konieczności amputacji kończyn.

W Polsce notuje się kilkaset przypadków rocznie, ale eksperci wskazują, że część przyczyn zgonów może pozostawać nierozpoznana.

W wielu krajach Europy Zachodniej szczepienie przeciw meningokokom jest obowiązkowe. W Polsce należy ono do szczepień zalecanych i kosztuje ok. 200 zł za dawkę. Można je podawać dzieciom już od ósmego tygodnia życia.

Mira Suchodolska (PAP)

mir/ joz/ amac/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Bielski szpital wojewódzki wszczepia stymulatory serca innowacyjną metodą

  • Fot. Adobe Stock

    Toksykolog: wycofanie TPO z lakierów to nie wezwanie do paniki, a do rozsądku

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera