
Naukowcy z Politechniki Warszawskiej (PW) uważają, że wykorzystanie niektórych gatunków dżdżownic może być tanią i skuteczną metodą na oczyszczanie gleb skażonych ropą naftową, także tych najbardziej zanieczyszczonych, np. w Kuwejcie.
Do hodowli w glebach skażonych w wyniku wycieku ropy naftowej naukowcy z PW wykorzystali mix gatunków dzdżwonic Eisenia andrei/Eisenia fetida.
- Zaobserwowaliśmy, że dżdżownice są w stanie przetrwać w tak niesprzyjającym środowisku, a końcowe wyniki zawartości związków ropopochodnych wskazywały na intensywne procesy biodegradacji – poinformowała Serwis Nauka w Polsce prof. dr hab. inż. Małgorzata Kacprzak z Wydziału, Budownictwa, Mechaniki i Petrochemii PW.
Jak wytłumaczyła, dżdżownice są stosowane w biotechnologii środowiska, głównie do procesów tzw. wermikompostowania. Wermikompostowanie to najbardziej naturalny proces kompostowania odpadków organicznych - dzięki pracy wybranych gatunków dżdżownic. Te tzw. dżdżownice kompostowe są dostępne na rynku i można je spokojnie stosować nawet w przydomowym kompostowniku.
Inaczej wygląda natomiast stosowanie dżdżownic do oczyszczania gleb. Dżdżownice są w stanie kumulować metale w swoich organizmach. Badania w kontekście usuwania przez dżdżownice metali z gleb skażonych naukowczyni z PW prowadziła we współpracy z Uniwersytetem w Lille (Francja).
– Dżdżownice pełnią rolę naturalnych inżynierów gleby. Ich aktywność fizyczna i mikroflora jelitowa wspomagają procesy biodegradacji zanieczyszczeń organicznych, w tym węglowodorów ropopochodnych – podkreśliła prof. Kacprzak.
Jak wyjaśniła naukowczyni, jeśli chodzi o skażenia ropą, to rola dżdżownic jest bardziej związana z napowietrzaniem gleby, co bezpośrednio przenosi się na intensyfikację rozkładu zanieczyszczeń, dokonywanego przez bakterie. Jak zaznaczyła, rola mikrobiomu dżdżownic jest tutaj raczej niewielka.
Naukowcy z PW uważają, że metoda jest atrakcyjna, ponieważ jest relatywnie tania i nie wymaga skomplikowanej aparatury. - To obiecująca droga w kierunku zrównoważonego oczyszczania środowiska – powiedziała prof. Kacprzak.
Badania prowadzone były m.in. na mocno zanieczyszczonych glebach z Kuwejtu we współpracy z jedną z czołowych firm w Polsce zajmującą się technologiami oczyszczania gleb. W 1991 r. w trakcie operacji „Pustynna Burza” przesączyło się do gleb w Kuwejcie 10 milionów ton ropy naftowej, doprowadzając do skażenia znacznej powierzchni tego kraju. Pomimo upływu lat, wciąż prowadzone są prace remediacyjne na niespotykaną skalę – obszar wymagający oczyszczenia wynosi około 300 km kw.
„Jest to największa akcja oczyszczania środowiska w głębi lądu, której wartość szacuje się na około 3 miliardy dolarów” - czytamy w informacji PW.
Naukowcy byli ciekawi, czy uda się w ogóle wprowadzić dżdżownice do takich gleb, bo są one wysoko zanieczyszczone oraz zbyt suche z niewielką zawartością materii organicznej. - To jest oczywiście wyzwanie dla dżdżownic. Wstępne wyniki są jednak bardzo obiecujące – poinformowała prof. Kacprzak.
Badaczka podkreśliła, że dżdżownice mają szansę zaistnieć w walce z zanieczyszczeniem środowiska i rewitalizacją terenów przemysłowych, ponieważ pełnią niezwykle ważną rolę w środowisku.
Jej zdaniem, potrzebne jest jednak biotechnologiczne wzmocnienie ich potencjału. - Możliwe kierunki to wspomaganie dżdżownic odpowiednimi mikroorganizmami symbiotycznymi, inżynieria mikrobiomu jelitowego dżdżownic, aby lepiej rozkładały związki ropopochodne, pestycydy czy fenole czy też selekcja lub modyfikacja genetyczna, zwiększająca zdolność do immobilizacji (unieruchomienia) metali ciężkich – powiedziała.
Dodała, że w kontrolowanych warunkach można by wykorzystywać specjalne „bioreaktory glebowe” z dżdżownicami do oczyszczania gleby wybranej z terenów skażonych. - Jednak trzeba by opracować metody, które pozwalają wprowadzać dżdżownice w kontrolowanej liczbie i monitorować efekty (aby nie zakłócać lokalnych ekosystemów) – podkreśliła naukowczyni.
Anna Mikołajczyk-Kłębek, Nauka w Polsce (PAP)
wl/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.