
W Polsce mamy bardzo dużo wiedzy, która może się przydać w rozwoju nagrodzonej Noblem elektroniki kwantowej. Wykształćmy kadrę naukową, która będzie prowadzić badania w tym zakresie; to nam się bardzo opłaci – powiedział PAP prof. Michał Horodecki z Uniwersytetu Gdańskiego.
Trzej naukowcy pracujący na amerykańskich uczelniach – John Clarke, Michel H. Devoret i John M. Martinis – zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla z fizyki – za osiągnięcia w dziedzinie mechaniki kwantowej. Jak podał we wtorek Komitet Noblowski, naukowcy zostali nagrodzeni „za odkrycie makroskopowego tunelowania kwantowo-mechanicznego i kwantyzacji energii w obwodzie elektrycznym”.
Jak wyjaśnił prof. Michał Horodecki z Międzynarodowego Centrum Teorii Technologii Kwantowych Uniwersytetu Gdańskiego, dziedzina, w której przyznano tegorocznego Nobla, to fizyka mezoskopowa, elektronika połączona z mechaniką kwantową.
– Ostatecznie zaowocowała stworzeniem kubitu, czyli najmniejszej jednostki informacji kwantowej. Dopracowały go wprawdzie inne zespoły, ale sercem tego jest właśnie kwantowanie obwodów elektronicznych – powiedział prof. Michał Horodecki. – Od paru lat się uczę tej dziedziny, jeżdżę na konferencje. Udało się nawiązać współpracę z wybitnymi ośrodkami – Lund, Aalto, Grenoble. To jest ogromne środowisko. Co zauważyłem, nie ma tam prawie w ogóle Polaków. To jest dla mnie zastanawiające – zaznaczył prof. Horodecki.
Jak przypomniał, w Polsce świetnie rozwinęła się kwantowa optyka, ale paradoksalnie nie stało się tak z dziedziną fizyki mezoskopowej.
– Tymczasem jest to fantastyczna dziedzina nauki, bardzo nowoczesna. To cała elektronika, ale jeszcze popchnięta w stronę kwantową. Jest to coś bardzo medialnego, bardzo ciekawie może się wiązać w przyszłości z przemysłem. W Polsce mamy bardzo dużo wiedzy, która by mogła się przydać w rozwoju tej dziedziny – opisał.
Jak powiedział, badania związane z fizyką mezoskopową przeprowadza się w temperaturach niskich, sięgających 10 milikelwinów. Do tego potrzebne są specjalistyczne chłodziarki, które są powszechne w laboratoriach w zachodniej Europie. W całej Polsce jest ich zaledwie kilka.
– W Polsce badamy materiały, jesteśmy dobrzy w fizyce materiałowej. Natomiast nie budujemy z tych materiałów urządzeń, przynajmniej w zakresie elektroniki kwantowej. Kubitu nadprzewodzącego – czyli bazującego na technologii tworzonej przez noblistów – w Polsce nikt w tej chwili nie umie wytworzyć. A przecież to jest coś, co powstało już około 20 lat temu. Powinniśmy wykorzystać tę naszą wiedzę materiałową i odrobinę przestawić kierunek prac – podkreślił.
Prof. Horodecki liczy, że może nagroda Nobla przyznana w tej dziedzinie sprawi, że będą o niej chętniej w Polsce słuchać zarówno decydenci, jak i naukowcy.
– Warto się tym zająć, bo potencjał mamy bardzo duży. Zwłaszcza że Polska jest bardzo dobra w teorii kwantowej informatyki. Już przełożyło się to na rozwój doświadczalny optyki kwantowej – to ważny filar doświadczalnej informatyki kwantowej. Natomiast jest ta druga noga informatyki kwantowej, czyli właśnie na ciele stałym, na tych technologiach, na których zbudowana jest cała potęga przemysłu informatycznego. I tam zaspaliśmy – przyznał.
– Nie kupujmy „kwantowych komputerów”, ale wykształćmy kadrę naukową, która będzie prowadzić badania w zakresie elektroniki kwantowej. To nam się bardzo opłaci – zaapelował.
Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska-Wujec (PAP)
ekr/ bar/ mhr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.