Na pustyni Bayuda, jednej z najsłabiej zbadanych pustyń Afryki, polscy naukowcy odkryli grób mężczyzny sprzed około 4 tys. lat. Analiza pochówku umożliwiła opisanie rytuału pogrzebowego, jak również elementów środowiska przyrodniczego tego rejonu.
Pustynia Bayuda, znajdująca się w centralnej części Sudanu, jest jednym z najsłabiej zbadanych obszarów tego kraju. Sporadyczne badania archeologiczne Bayudy prowadzono w połowie XX wieku, jednak systematyczne prace rozpoczęły się dopiero w XXI wieku.
Polscy naukowcy, pod kierunkiem dr. hab. Henryka Panera z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, przez ponad sześć lat prowadzili szeroko zakrojone badania terenowe w wybranych rejonach pustyni. Podczas prac na jednym ze stanowisk archeologicznych odkryli grób mężczyzny, przedstawiciela kultury Kerma (starożytnego królestwa istniejącego w latach 2500–1500 p.n.e.).
Interdyscyplinarne wyniki badań tego pochówku opisali w publikacji na łamach pisma Azania: Archaeological Research in Africa (https://doi.org/10.1080/0067270X.2025.2586362). Jej autorami są badacze z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Warszawskiego, Fundacji Scientia et Arte, Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Instytutu Botaniki im. Władysława Szafera PAN oraz Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.
– Badania pokazały, że był to mężczyzna w wieku 30–40 lat, o dość masywnej budowie ciała i stosunkowo dobrze rozwiniętej muskulaturze, miał nieco ponad 164 centymetry wzrostu. Badania cech biologicznych i patologicznych wskazują, że żył w trudnych warunkach półpustynnych, w otoczeniu zwierząt, prawdopodobnie miał ograniczoną dietę i ciężko pracował – powiedział PAP kierujący badaniami na pustyni Bayuda dr hab. Henryk Paner.
Z uwagi na skaliste podłoże zmarłego pochowano w stosunkowo płytkiej jamie grobowej o nieregularnym, owalnym kształcie. Ciało ułożono na plecach, z głową skierowaną na wschód i twarzą na północ, natomiast nogi były skręcone w prawo w mocno zgiętej pozycji. Kończyny dolne były silnie podkurczone, ze stopami opartymi o kości miednicy. Tego typu pozycja ciała jest dość powszechna w starszych grobach kultury Kerma.
Za plecami zmarłego znaleziono dwa naczynia lepione ręcznie: średniej wielkości dzban, którego wylew znajdował się niemal na powierzchni otaczającego grób terenu, oraz odwróconą do góry dnem misę. Dodatkowo przy szyi zmarłego odkryto 82 paciorki fajansowe.
W pierwszym naczyniu znajdowały się zwęglone szczątki roślinne, fragmenty kości zwierzęcych, koprolity oraz fragmenty chrząszczy. Były prawdopodobnie pozostałością po palenisku, które stanowiło istotny element obrzędu pogrzebowego.
Ponieważ naczynie nie nosi śladów przypalenia, szczątki te zostały najpewniej po prostu do niego włożone. Wspomniane kości mogą być dowodem konsumpcji podczas uczty pogrzebowej, której pozostałości wrzucono następnie do ognia.
Niektórzy badacze uważają, że jest to dowód praktyk pogrzebowych mających na celu dzielenie się pokarmem między żywymi a zmarłymi podczas ceremonii pogrzebowej. Inni zakładają, że niezależnie od kształtu naczynia społeczności te mogły postrzegać niektóre kategorie naczyń ceramicznych – składanych jako dary grobowe – jako materialną metaforę ludzkiego ciała.
– Taka ceramika mogła więc służyć nie tylko jako pojemniki i dary grobowe, ale również jako komponent tożsamości grupowej i indywidualnej. W rezultacie niszczenie lub modyfikowanie przedmiotów związanych ze zmarłym, w tym tłuczenie lub perforowanie naczyń oraz ustawianie ich do góry nogami albo na boku, tak aby stały się bezużyteczne i „pozbawione życia”, mogło stanowić istotny element rytuałów pogrzebowych związanych z kultem przodków oraz rozpadem i przemianą ciała zmarłego – skomentował dr hab. Henryk Paner.
Na podstawie analiz szczątków i materiałów, które znajdowały się w grobowcu, naukowcy stwierdzili, że wzgórze z cmentarzyskiem, które dziś znajduje się na otwartej pustyni, około 4 tys. lat temu stanowiło część nieco bardziej wilgotnego środowiska. Mogła być to sawanna wypełniona trawami, niskimi krzewami i nielicznymi drzewami.
– Grobowiec pokazuje zatem, że nawet pozornie skromne stanowisko może dostarczać ważnych wskazówek do rekonstrukcji dawnych środowisk i klimatów w przypadku badań o charakterze interdyscyplinarnym – podsumowuje kierownik badań na pustyni Bayuda.
Ewelina Krajczyńska-Wujec (PAP)
ekr/ bar/ mhr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.