Badacze z University of Pennsylvania sprawdzali, jakie ostrzeżenie, dotyczące palenia, najbardziej przyciąga uwagę palaczy i sprawia, że lepiej je pamiętają.

Wykorzystali dwa rodzaje reklam. Na jednej widoczny był zwyczajny tekst ostrzegawczy, wykorzystywany przez producentów papierosów, na drugiej umieszczono ten sam tekst, jednak napisany większą czcionką, oraz dodatkowe ostrzeżenie graficzne w postaci zdjęcia podłączonego do respiratora człowieka na szpitalnym łóżku.

Uczestników badania podpięto do specjalnego urządzenia, które śledziło ruchy gałek ocznych. To pozwoliło stwierdzić, gdzie, jak długo i jak często spogląda badany.

Po obejrzeniu jednej z reklam osoby badane miały zapisać ostrzeżenie własnymi słowami. To pozwoliło sprawdzić stopień zapamiętania informacji.

Okazało się, że uczestnicy znacznie lepiej zapamiętywali przesłanie zawarte w reklamie, której towarzyszył odstraszający obrazek. W dodatku im krócej badany patrzył na tekst, a im dłużej patrzył na grafikę, tym większa była poprawność zapamiętania.

W codziennym życiu człowiek poświęca jedynie kilka sekund na zapoznanie się z reklamą lub etykietą. Dlatego jest dobrze wiedzieć, jaka forma ostrzeżenia ma szansę być najskuteczniejsza. Wyniki badania mogą pomóc przekonać palaczy, by rozważyli ryzyko związane ze swoim nałogiem i ewentualnie z nim zerwali.

"To badanie nie tylko pokazuje, jak dużą wartość wzbogacenie etykiety w graficzne ostrzeżenie, ale również pozwala zrozumieć, kiedy ostrzeżenie na etykiecie może być efektywne, dzięki czemu w przyszłości można będzie projektować bardziej skuteczne informacje ostrzegawcze" - podsumowuje Andrew A. Strasser, główny autor badania.

(PAP)

ooo/ zan/