Praca zdalna nigdy się nie kończy

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

63 proc. pracowników zdalnych spędza 6 godzin każdego weekendu online. 33 proc. pracowników mobilnych do 20 godzin są online przez te dwa dni przeznaczone na odpoczynek wynika z badania przeprowadzonego wśród pracowników mobilnych firm międzynarodowych – poinformował Computerworld.

Praca zdalna miała ułatwić pracownikom planowanie obowiązków zgodne z ich rozkładem zajęć, możliwość zmniejszenia wymiaru godzin i działania w rytmie zadaniowym. Tymczasem według badania przeprowadzonego przez iPass - amerykańską firmę dostępu Wi-Fi – które objęło 1678 pracowników mobilnych w 1100 firmach międzynarodowych działających na całym świecie, pracownicy mobilni poświęcają swoim zadaniom jeszcze więcej czasu niż etatowi.

Według wyników badania dla wszystkich ankietowanych pracowników tydzień pracy przedłuża się na weekend i praktycznie nie mają oni czasu na odpoczynek. „Ma to poważne konsekwencje dla ich zdrowia bowiem taka praca online oznacza po prostu stałe siedzenie prawie bez ruchu” – stwierdzają analitycy iPass.

Zauważają oni, że według badań lekarzy australijskich zbyt długie siedzenie bez ruchu w jednej pozycji zwiększa znacznie ryzyko ciężkich chorób i nagłej śmierci. Lekarze ci rekomendują aby osoby, które spędzają dzień pracy w pozycji siedzącej „powinny dokonywać dodatkowego wysiłku w czasie odpoczynku”, aby utrzymać prawidłową kondycję fizyczną.

Analitycy pracujący dla iPass odkryli, że nawet jeśli pracownicy zdalni mają przerwy, to nie trwają one dłużej niż łącznie 4 godziny w trakcie całego dnia bez łączności smartfonowej z internetem i wykonywania pracy.

Badanie wykazało też, że pracownicy mobilni (działający przy użyciu smartfonów, laptopów i tabletów) są zalewani masą e-maili, dlatego iPass rekomenduje, aby firmy zmniejszyły listę tych niedogodności, wprowadzając dni bez e-maili czy narad online.

Analiza iPass pod kątem użycia narzędzi mobilnych wykazała, że jesienią 2012 r. 46 proc. ankietowanych pracowników zdalnych musiało używać własnych smartfonów jako jednego z podstawowych narzędzi pracy. Jesienią 2011 roku było to 42 proc. W tym samym czasie użycie telefonów zapewnianych przez pracodawcę spadło z 58 proc. co 33 proc.

Autorzy raortu rekomendują użycie polityki kontroli kosztów opartej o model Bring Your Own Device (BYOD), gdzie pracownik wykorzystuje swój sprzęt i swoje mobilne podłączenie do internetu, ale firma spłaca mu tę część kosztów, która jest związana z pracą. Ułatwia to działania pracownikowi a firma nie zwiększa swoich kosztów.

Obecnie, według raportu, pracownicy zdalni najczęściej używają smartfonów z systemem operacyjnym iOS, co oznacza iPhone firmy Apple. Ich użycie wzrosło z 45 proc. w 2011 roku do 53 proc. jesienią bieżącego roku. Z kolei użycie smartfonów z systemem operacyjnym Android spadło z 34 proc. do 21 proc. w tym samym czasie.

Pracownicy mobilni rzadziej stosują smartfony BlackBerry – ich użycie spadło z 32 proc. w 2011 do 26 proc. w 2012 roku. Pojawiły się za to telefony z systemem Windows Phone, których używa obecnie 5 proc. pracowników mobilnych. (PAP)

mmej/ krf/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

  • Fot. Adobe Stock

    "Hormon miłości" jako doustny lek na ból brzucha

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera