Lokalny bób lepszy dla klimatu niż importowana soja

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Lokalnie uprawiany bób jest mniej uciążliwy dla środowiska naturalnego, niż sprowadzana zza oceanu soja, i może ją zastąpić jako roślinne źródło białka – informuje pismo „Foods”.

Rosnąca popularność wegetarianizmu i weganizmu zwiększyła popyt na produkty takie jak tofu, sojowe mleko czy kotlety. Naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego opracowali sposób wytwarzania roślinnego białka w proszku z bobu – rośliny strączkowej, która może być uprawiana lokalnie, przez co stanowi mniejsze niż soja obciążenie dla środowiska naturalnego pod względem emisji gazów cieplarnianych.

Soja uprawiana jest przede wszystkim w USA i Ameryce Południowej. W Brazylii i Paragwaju wykarczowano wielkie obszary lasu, by zamienić je w pola soi. Miało to negatywne konsekwencje dla dzikiej przyrody, różnorodności biologicznej i emisji CO2.

Ponadto – w przeciwieństwie do bobu – wiele odmian soi jest genetycznie modyfikowanych, aby mogły tolerować herbicyd Roundup. Dlatego duża część konsumentów jest nastawiona krytycznie wobec soi.

Duńscy naukowcy testowali różne uprawy, szukając dających najlepszy proszek białkowy, a jednocześnie nadających się do uprawiania lokalnie. Pod tym względem bób przewyższył soczewicę, amarantus, grykę i komosę ryżową.

Dzięki unikalnej metodzie znanej jako „frakcjonowanie na mokro” naukowcom udało się skoncentrować białko bobu i usunąć substancje, które w przeciwnym razie hamowałyby jego trawienie. Dzięki temu uzyskane białko jest łatwiej wchłaniane.

Frakcjonowanie na mokro osiąga się poprzez zmielenie bobu na mąkę, a następnie dodanie wody i zmieszanie. Metoda znacznie zwiększa zawartość białka, które ponadto jest trawione prawie tak łatwo, jak w przypadku produktów zwierzęcych, takich jak mięso i jaja.

Gdy ziarna bobu są przetwarzane prawidłowo, ich białko zachowuje swój naturalnie jasny kolor, a także preferowany przez producentów żywności neutralny smak i dobrą teksturę. Dla porównania na przykład białko z grochu często bywa gorzkie.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Australia/ Pierwszy w historii pingwin cesarski, który dotarł do Australii, wraca do Antarktyki

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera