Naukowcy z Instytutu Karolinska w Szwecji badali wpływ natychmiastowego kontaktu noworodka ze skórą matki w pięciu szpitalach w Indiach, Ghanie, Nigerii, Malawi i Tanzanii, gdzie umieralność dzieci o wadze urodzeniowej od 1 do 1,8 kg wynosi od 20 do 30 proc.

Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, kangurowanie powinno rozpocząć się, gdy tylko stan wcześniaka jest wystarczająco stabilny, co w przypadku dzieci z wagą urodzeniową poniżej 2 kg zazwyczaj następuje po kilku dniach.

„Choć pomysł kontaktu bardzo małych i niestabilnych jeszcze dzieci ze skórą matki natychmiast po narodzinach spotkał się z dość silną dezaprobatą, należy zauważyć, że 75 proc. zgonów następuje zanim stan noworodka jest uznawany za wystarczająco stabilny” – komentuje dr Nils Bergman, jeden z autorów badań (DOI: 10.1056/NEJMoa2026486).

Badacze obserwowali 3211 noworodków, z których połowa od razu po narodzinach miała kontakt z matką, a druga otrzymywała standardową opiekę. Podczas pierwszych 72 godzin życia pierwsza grupa miała bliski kontakt z matką (skóra do skóry) przez 17 godzin, a druga przez 1,5 godziny.

Umieralność dzieci podczas pierwszych 28 dni w pierwszej grupie wynosiła 12 proc., a w drugiej blisko 16 proc. Ponadto w grupie kangurowanej rzadziej występowała niska temperatura ciała i bakteryjne zakażenia krwi.

„Bezpośredni kontakt skóry matki ze skórą dziecka, czyli tzw. kangurowanie, jest jedną z najskuteczniejszych metod zapobiegania zgonom noworodków. Te wyniki wskazują, że wdrożony od razu po narodzinach może zapobiec wielu zgonom, nie tylko w krajach rozwijających się” – podsumowują autorzy.(PAP)

koc/ agt/