Wskazano zagrożenia dla małży - najszybciej zanikającej grupy zwierząt na świecie

Bydgoszcz, 17.07.2015. Małże widoczne podczas niskiego stanu Wisły w Bydgoszczy. (mr) PAP/Tytus Żmijewski
Bydgoszcz, 17.07.2015. Małże widoczne podczas niskiego stanu Wisły w Bydgoszczy. (mr) PAP/Tytus Żmijewski

Małże słodkowodne występują na całym świecie i są bardzo liczne. Są też jedną z najszybciej zanikających - i mało poznanych grup zwierząt na świecie, co utrudnia ich sensowną ochronę. Naukowcy zidentyfikowali właśnie zagrożenia istotne dla ochrony tych zwierząt. Wyniki publikują w "Global Change Biology".

"Żeglarze w dobie odkrywania Nowego Świata nie mogli przewidzieć, co ich spotka w przyszłości, ale mogli obserwować horyzont i reagować najwcześniej, jak to możliwe, na pojawiające się tam oznaki zmiany pogody czy maszty pirackich statków. Podobna idea przyświeca wynalezionej przez Wiliama Sutherlanda, profesora Uniwersytetu w Cambridge, metodzie 'horizon scan' – polega ona na zaproszeniu niewielkiego, ale bardzo kompetentnego zespołu z całego świata, który identyfikuje nowe, nieznane ogółowi problemy, aby wyprzedzić zdarzenia i umożliwić przygotowanie się do nich. Nie polega to na przewidywaniu przyszłości, ale na identyfikowaniu zdarzeń, które już są widoczne dla ekspertów" - zastrzega Tadeusz Zając, profesor Instytutu Ochrony Przyrody PAN, w informacji przesłanej serwisowi Nauka w Polsce.

Zwraca on również uwagę, że małże słodkowodne należą do jednej z najbardziej zagrożonych grup organizmów na świecie. "Mają ogromne znaczenie dla funkcjonowania ekosystemów słodkowodnych dzięki swojej zdolności do efektywnego filtrowania wody, unieczynniania zawiesin i zanieczyszczeń, dzięki czemu poprawiają nie tylko jakość wody, ale i funkcjonowanie pozostałych organizmów słodkowodnych. Pomimo powszechnego występowania i ogromnej biomasy osiąganej w naturalnych ciekach wodnych społeczeństwa zwykle niewiele o nich wiedzą. Dlatego wymieranie tych organizmów przechodzi niezauważone" - podkreślił.

Przypomniał on, że ochroną małży słodkowodnych zajmuje się sieć kilkudziesięciu naukowców z Europy i świata w ramach europejskiego projektu COST CA18239, który jest kierowany przez prof. Zająca. Sieć „CONFREMUS” zainicjowała proces globalnego pilnowania horyzontu zdarzeń, mogących mieć wpływ na wymieranie tej grupy.

Każdy z ekspertów, na podstawie publikacji i osobistego doświadczenia, identyfikował dowolną liczbę problemów i zjawisk istotnych dla ochrony małży. Zidentyfikowano ich łącznie 56. Następnie cała grupa, w toku kilku rund dyskusji nad zanonimizowanymi opisami zjawisk, wybrała czternaście spośród nich, uporządkowanych w pięciu grupach - relacjonuje prof. Zając.

GRUPA PIERWSZA - AUTECOLOGIA

Okazało się - relacjonuje prof. Zająć - że jak zwykle w przypadku bezkręgowców niewiele wiadomo o tej grupie, a bez tego trudno ocenić przyczyny obserwowanych ostatnio masowych wymierań małży. Pomimo ich powszechnego występowania, biomasy i ogromnego wpływu na ekosystemy nie wiadomo, co decyduje o ich kondycji. Podobnie jest - co, jak podkreśla naukowiec, "trudno sobie wyobrazić" - z ich pokarmem, który jest znany tylko z bardzo ogólnych badań. Mięczaki są silnie narażone na ataki patogenów, szczególnie pasożytów, i proces ten może mieć ogromne znaczenie, gdy np. 75 proc. populacji może być bezpłodna na skutek inwazji pasożytniczych przywr.

DWA: POPULACJA

W większości rozwiniętych krajów w aktywną ochronę małży inwestuje się znaczne środki - zauważa naukowiec z IOP PAN. Zastrzegają jednak, że dzieje się to bez wystarczającego przygotowania naukowego i oceny skutków takich projektów, które nie muszą być pozytywne.

"Ciekawym i ciągle mało zbadanym zagadnieniem jest całkowita zależność rozwoju dużych małży słodkowodnych od okresu larwy, która - by się przeobrazić - musi pasożytować przez dłuższy czas na odpowiednim gatunku ryby. Zależności te ciągle są słabo poznane, nawet dla silnie zagrożonych gatunków" - podkreślił w informacji prasowej.

TRZY: ZAGROŻENIA GLOBALNE

Są one związane przede wszystkim z obserwowanym na całym globie kurczeniem się zasobów wód słodkich. Problem jest potęgowany ciągłym zapotrzebowaniem na kruszywa (piasek, żwir), dostępne na obszarach dolin rzecznych. Naukowcy przypominają, że kruszywa to drugi (po wodzie słodkiej) najsilniej eksploatowany zasób naturalny. Obydwa zjawiska niszczą siedliska małży, a będą się nasilać w miarę postępów urbanizacji świata.

Nieoczekiwanym zagrożeniem, o jakim wspomina dodaje naukowiec, jest zanieczyszczenie wód słodkich lekami, środkami hormonalnymi i kosmetykami, mającymi silne oddziaływanie biologiczne, np. antydepresantami sztucznie wyzwalającymi rozród u małży. Globalne zanieczyszczenie nanomateriałami (np. mikro/nanoplastikiem) było już identyfikowane, wiadomo, że małże mogą je usuwać, jednak nie znany jest wpływ tego czynnika na same małże. Nie znamy możliwości występowania synergii, np. między antydepresantami wywołującymi sztucznie rozród u małży i środkami antykoncepcyjnymi zmieniającymi płeć ich żywicieli, czyli ryb. Obydwa te zanieczyszczenia występują w znacznych ilościach w rzekach poniżej ośrodków miejskich. Wiele państw przeprowadza projekty renaturyzacji rzek, które są szansą dla zachowania małży, jednak w wielu przypadkach mogą one prowadzić do wyginięcia tej grupy.

CZTERY: BIORÓŻNORODNOŚĆ

Większość ocen światowej bioróżnorodności nie uwzględnia bezkręgowców, w tym - małży. Nawet taksonomia tej grupy nie została opracowana dla bardzo dużych obszarów globu, podobnie rozmieszczenie, centra różnorodności i zróżnicowanie genetyczne, podczas gdy wymieranie małży jest bardzo szybkie.

PIĘĆ: ŚWIADCZENIA EKOSYSTEMOWE

Choć ogromną rolę ekosystemową małży słodkowodnych zakładano od dawna, stopień zbadania tego zjawiska jest znikomy - podkreśla profesor IOP PAN.

Dodaje on, że małże te dostarczają bardzo wielu dóbr i świadczeń: pożywienia dla ludzi i zwierząt, leków, kosmetyków, materiału dekoracyjnego (muszli, macicy perłowej i pereł), oczyszczają wody, unieczynniają szkodliwe substancje, wpływają na obieg substancji w ekosystemach, tworzą siedliska dla innych gatunków, modyfikują sieci troficzne, w niektórych kulturach mają znaczenie kultowe, czy zdobnicze. Te zalety małży są nieznane ogółowi społeczeństw, a bez podniesienia ich świadomości efektywna ochrona małży i zasobów wód słodkich będzie niemożliwa.

Prof. Zająć wychodzi z założenia, że "pilnowanie horyzontu ma jedną podstawową zaletę: umożliwia działanie wyprzedzające".

"Wielu strat możemy uniknąć przed zaistnieniem czy rozpowszechnieniem się niekorzystnego zjawiska, zadając kłam powiedzeniu 'mądry ochroniarz po szkodzie'..." - podkreśla.

Wyniki podsumowań dotyczących zagrożeń małży opublikowano (w ramach otwartego dostępu) w piśmie "Global Change Biology". Oprócz prof. Zająca współautorami są eksperci z USA, Wielkiej Brytanii, Australii, RPA, Rosji, Czech, Niemiec, Portugalii, Włoch i Argentyny. 

PAP - Nauka w Polsce

zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera