Badacze z OPI radzą, jak skuteczniej ostrzegać przed katastrofami naturalnymi

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Alternatywne formy przekazu np. animacje 3D oraz inna argumentacja niż tylko ta odnosząca się do wzrostu szans na wystąpienie zagrożenia – komunikat ostrzegawczy z takimi elementami będzie skuteczniejszy, uważają badacze z Ośrodka Przetwarzania Informacji - Państwowego Instytutu Badawczego(OPI-PIB).

Badaniem komunikatów ostrzegawczych, a dokładnie tym, jak należy je konstruować, aby były bardziej skuteczne i przekonywały do podejmowania działań ochronnych, zajęli się dr Grzegorz Banerski i dr Katarzyna Abramczuk z Laboratorium Interaktywnych Technologii w Ośrodku Przetwarzania Informacji – Państwowym Instytucie Badawczym.

Jak poinformował OPI, przeprowadzone badanie dotyczyło skuteczności komunikatów, które miały na celu przestrzegać ludzi przed powodzią. W eksperymencie uczestniczyło 720 osób (18-65 lat). Byli to mieszkańcy terenów zagrożonych podtopieniami bądź powodzią, którzy sami nigdy bezpośrednio nie doświadczyli skutków tej katastrofy naturalnej. Badanych podzielono losowo na sześć grup, którym prezentowano komunikaty ostrzegawcze. Komunikaty oglądane przez daną grupę różniły się sposobem, w jaki argumentowano potrzebę wykonywania działań ochronnych.

Komunikat trwał niespełna 3 minuty i był podzielony na 2 części. W pierwszej części wszystkie grupy jednakowo informowano o zagrożeniu powodziowym i rekomendowanych działaniach w takiej sytuacji. Informacja o zalecanych czynnościach była przekazywana werbalnie i wspierana wizualnie poprzez odpowiednie animacje. Natomiast w drugiej części komunikatu, badacze OPI starali się oddziaływać na przekonania poszczególnych osób, kładąc nacisk na jeden z 5 czynników powiązanych z chęcią podjęcia działań ochronnych – przy pomocy wizualizacji 3D i fragmentu odpowiedniej narracji.

Jak tłumaczyli autorzy, badanie oparto na Protection Motivation Theory (tzw. PMT), która zakłada, że zachowanie człowieka zależy głównie od dwóch procesów – oceny zagrożenia i umiejętności radzenia sobie z nim i że to one decydują o zakresie podjętych działań ochronnych.

W obszarze oceny zagrożenia teoria wskazuje na trzy elementy: ocenę szans na wystąpienie zagrożenia, spostrzeganą powagę zagrożenia oraz strach, który jest wypadkową dwóch wcześniejszych elementów. Natomiast w przypadku radzenia sobie z zagrożeniem badano 3 czynniki: spostrzeganą skuteczność rekomendowanych działań, własną skuteczność i spostrzegane koszty.

Wyniki tak przeprowadzonego przez ekspertów z OPI badania wykazały, że warto w komunikatach ostrzegawczych dodawać treść argumentów bazującą na czynnikach opisywanych przez teorię PMT, choć nie wszystkie rodzaje argumentów okazały się skuteczne.

„Nasze ostatnie badanie potwierdziło, że w komunikowaniu zagrożeń warto zastosować inną argumentację niż tylko odnoszącą się do wzrostu szans wystąpienia zagrożenia. Ten czynnik nie zwiększał motywacji ludzi po podjęcia właściwych działań” – podał cytowany w informacji dr Grzegorz Banerski, adiunkt z Laboratorium Interaktywnych Technologii w Ośrodku Przetwarzania Informacji.

Dodał, że istotna jest także emocjonalna ocena zagrożenia. „Ma ona bezpośredni wpływ na proces oceny radzenia sobie w sytuacji katastrofy naturalnej. Komunikat wzbudzający emocje ma dodatkową siłę perswazji – np. taki, w którym pokazuje się skalę zniszczeń, jakie może spowodować powódź. Oczywiście pod warunkiem, jeśli w tym samym czasie poinformujemy ludzi, jak należy chronić siebie i najbliższych w takiej sytuacji. W innym wypadku, samo przestraszenie nie przyniosłoby oczekiwanego skutku, gdyż dodatkowo zwiększając poziom stresu, moglibyśmy spowodować niepotrzebną panikę” – wskazał Banerski.

Ponadto eksperci OPI wykazali, że zwiększenie poziomu wiedzy przyczynia się do wzrostu motywacji do wykonania zalecanych działań oraz że dodanie argumentacji wykorzystującej animacje 3D nie zmniejszało liczby zapamiętywanych zaleceń przekazywanych przy pomocy takiego komunikatu (wcześniej obawiano się, że animacje spowodują dodatkowe obciążenie poznawcze, w wyniku czego ludzie będą gorzej zapamiętywać zalecenia).

Dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji dr inż. Jarosław Protasiewicz przypomniał, że to nie pierwsze badanie dotyczące komunikatów ostrzegawczych, które realizuje Laboratorium Interaktywnych Technologii w OPI.

„Wcześniej nasi naukowcy badali na terenach zagrożonych powodzią w województwie opolskim i dolnośląskim wpływ zastosowania technologii 3D na skuteczność komunikatów. Wyniki potwierdziły przypuszczenie, że zobrazowanie skali zagrożenia, jakie niesie ze sobą powódź przy pomocy technologii 3D, zwiększa motywację ludzi do przestrzegania instrukcji w przypadku takich sytuacji. Dlatego postanowiono poszerzyć spektrum badań. Katastrofy naturalne są coraz częstsze, więc warto wykorzystać wszystkie sposoby ostrzegania, aby jak najlepiej chronić zdrowie i życie ludzi. Potencjał, jaki tkwi w nowoczesnych technologiach cyfrowych w tym zakresie jest ogromny. Możliwe, że za kilka lat popularne alerty RCB będą wyglądały zupełnie inaczej” – podsumował dyrektor OPI, cytowany w komunikacie.

Więcej na temat badań można się dowiedzieć z kolejnego odcinka Akademii OPI PIB, który można zobaczyć tutaj.

Nauka w Polsce

akp/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • dr Tomasz Włodarski z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Fot. archiwum własne.

    Ekspert: AlphaFold nie zabierze pracy biologom

  • Fot. Adobe Stock

    Skąd zanieczyszczenia powietrza? Sporo pyłu niesie dym z domów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera