Nawet po dokładniejszych trwających już 12 lat badaniach własności bozonu Higgsa nic nie wskazuje na to, że można będzie dzięki niemu rozszerzyć Model Standardowy o elementy nowej fizyki - pokazują nowe analizy z udziałem Polaków.
Badania fermionów, dające nadzieje na głębsze zrozumienie procesów zachodzących wewnątrz gwiazd neutronowych, oraz badania turbulencji kwantowych występujących w nadcieczach przeprowadził - wykorzystując możliwości superkomputera LUMI - naukowiec z Politechniki Warszawskiej.
Mechanizm odpowiedzialny za przyśpieszanie elektronów i protonów oraz za grzanie plazmy w falach uderzeniowych powstających w rozrzedzonym zjonizowanym gazie (plazmie) odkryli naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie i z Uniwersytetu Strathclyde w Glasgow.
Dzięki precyzyjnym pomiarom astronomowie zaobserwowali zaburzenia pulsów gwiazd neutronowych, których charakterystyczny kształt wskazuje na istnienie tła fal grawitacyjnych. Swój udział w odkryciu miała doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego.
Czy na obrzeżach galaktyk - tam, gdzie ciemno, pusto i zimno - cząsteczki pozbawione obserwatorów i wszelkich kontaktów z materią popadają w "kwantowe rozmycie", przez które jeszcze trudniej je zaobserwować? Na łamach "Scientific Reports" naukowy outsider proponuje, jak to zbadać. Czy jego praca zostanie dostrzeżona i naukowcy potwierdzą (lub obalą) jego hipotezy? I z jakimi problemami dręczącymi akademię taki badacz musi się po drodze zmierzyć?
W Instytucie Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie naukowcy wytropili zjawisko wcześniej zaobserwowane tylko raz - ponad 30 lat temu. W serii pomiarów zebrali dane potwierdzające występowanie w jądrach atomów ołowiu 208Pb oscylacji polegających na spłaszczaniu się i wydłużaniu powierzchni jądra wzdłuż ustalonego kierunku.