Naukowcy z University of East Anglia (UEA) opracowali nowe badanie krwi, dzięki któremu można zdiagnozować zespół przewlekłego zmęczenia (ME/CFS) z dokładnością sięgającą 96 proc. – podała w środę stacja Sky News. Zdaniem innych badaczy test wymaga dodatkowej, pełnej weryfikacji.
Dla osób cierpiących na choroby przewlekłe każda infekcja jest szczególnie niebezpieczna – ostrzegają eksperci. Przekonują, że osoby z wielochorobowością oraz seniorzy powinny się szczepić przeciwko zakażeniom takim jak grypa, Covid-19 oraz inne infekcje układu oddechowego.
Przełomem w leczeniu glejaka jest leczenie ukierunkowane molekularnie, nazywane terapią celowaną – twierdzą eksperci. Podstawą leczenia tego guza mózgu nadal jest jednak zabieg operacyjny. Na ogół można go wykonać jedynie w ograniczonym zakresie.
Tegoroczną Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny otrzymali Mary E. Brunkow i Fred Ramsdell z USA oraz Shimon Sakaguchi z Japonii. Dzięki odkryciu przez nich mechanizmów regulujących obwodowo odpowiedź immunologiczną można będzie skuteczniej leczyć choroby immunologiczne czy nowotwory.
Zdaniem prof. Piotra Trzonkowskiego z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (GUMed) odkrycie tegorocznych laureatów medycznego Nobla jest porównywalne z odkryciem penicyliny. Wyjaśnił, że gdańska uczelnia była pierwszą na świecie, która rozpoczęła stosowanie limfocytów T w leczeniu człowieka.
Nagrodę Nobla przyznano za badania nad obwodową tolerancją immunologiczną – tak istotną dla nas, klinicystów: pediatrów, immunologów, transplantologów, reumatologów, alergologów, diabetologów. Dzięki noblistom możemy ratować życie naszych pacjentów – powiedział PAP prof. Krzysztof Kałwak z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Odkrycia noblistów z medycyny dały wiedzę, na której można zbudować szereg terapii. To nagroda spodziewana od lat, przyznana za badania o fundamentalnym znaczeniu - powiedziała PAP prof. Natalia Marek-Trzonkowska z ICCVS UG. Wyraziła nadzieję, że nagroda wzmocni rozwój terapii komórkowych.
Choć odkryte przez noblistów komórki T-regulatorowe znamy od ponad dwóch dekad, to ich odkrycie nie przełożyło się jeszcze na bezpośrednie zastosowania kliniczne. To lekcja pokory – skomentowała dr hab. Ewa Więsik-Szewczyk z Wojskowego Instytutu Medycznego.
Zarówno zbyt silna, jak i zbyt słaba odpowiedź układu odpornościowego jest niekorzystna. Komórki T regulatorowe (Treg) – których rolę opisali tegoroczni nobliści – pełnią funkcję „włącznika-wyłącznika” innych typów komórek odpornościowych – wyjaśniła dr hab. Edyta Brzóska-Wójtowicz, prof. UW.