Podwójna strategia walki z rakiem prostaty "odpornym na kastrację"

Adobe Stock
Adobe Stock

Naukowcy zamierzają zablokować pewien receptor w komórkach raka prostaty, odpowiedzialny za jego wzrost. Takie receptory w okolicach guza, oznaczone 5-HT5AR, zwiększają ilość serotoniny, neuroprzekaźnika zwanego hormonem szczęścia. Serotonina jednak sprzyja rozwojowi choroby nowotworowej i prowadzi do przerzutów.

O pracach nad nowymi lekami, które mają blokować receptor 5-HT5AR i jednocześnie wpływać na inne ważne procesy w komórkach nowotworowych, opowiedział PAP dr inż. Przemysław Zaręba z Politechniki Krakowskiej. Naukowiec jest jednym z laureatów programu LIDER NCBR.

Badacz przypomniał, że rak prostaty to jedna z najczęstszych przypadłości nowotworowych w Europie. W jego leczeniu często ogranicza się działanie hormonów płciowych - androgenów. Ale mimo że na początku może to być skuteczne, to w końcu komórki rakowe dostosowują się do niskich poziomów hormonów i rozwijają się w kierunku trudnego do zwalczenia raka prostaty "opornego na kastrację".

Zespół pod kierunkiem dra Zaręby pracuje nad nową grupą substancji, które mogą być skuteczne w leczeniu takiego właśnie, odpornego raka prostaty. Zaproponowali nowe podejście, łącząc dwa kluczowe białka - PI3K, które jest nowym, ale sprawdzonym już w badaniach klinicznych elementem leków przeciwnowotworowych, oraz receptor 5-HT5A, innowacyjny "przełącznik" dla receptorów androgenowych tradycyjnie stosowanych w leczeniu raka prostaty.

"Opracowane przez nas substancje będą miały zdolność do jednoczesnego oddziaływania na oba te białka, co może prowadzić do synergistycznego efektu, czyli wzajemnego wzmocnienia działania. Pierwsze wyniki badań pozwalają mieć nadzieję na skuteczność tego podejścia” – mówi szef grupy badawczej.

Dr Zaręba wyjaśnia, że w komórkach raka prostaty znajduje się duża ilość receptora serotoninowego 5-HT5AR. "To prowadzi do wzrostu ilości serotoniny, znanej jako hormon szczęścia, w komórkach nowotworowych i sprzyja rozwojowi raka oraz powstawaniu przerzutów. Dlatego blokowanie tego receptora może okazać się korzystne terapeutycznie. Taka blokada zmniejsza stężenie androgenów w organizmie. Pośrednie oddziaływanie na poziom hormonów płciowych może poprawić odpowiedź pacjenta na leki" - tłumaczy.

W leczeniu niektórych nowotworów stosuje się od niedawna substancje, które wpływają na szlak sygnalizacyjny PI3K/AKT/mTOR, kluczowy w rozwoju raka prostaty oraz w jego oporności na tradycyjne metody leczenia. Nauka potwierdziła wzajemne oddziaływanie między tym szlakiem a sygnałami pochodzącymi z receptora androgenowego. Zdaniem badaczy terapia łączona mogłaby znacznie poprawić efekt leczenia.

Naukowcy w zespole dr. Zaręby projektują nowe leki, używając komputerowych symulacji. Próbują przewidzieć, jak nowe cząsteczki będą działać w organizmie. Dzięki temu dowiedzą się, jak zbudować te substancje w prawidłowy sposób – już jako leki. Oprócz tego, będą pracować nad sposobami produkowania związków w sposób przyjazny dla środowiska.

"Po uzyskaniu odpowiednich substancji będziemy testować ich skuteczność przeciwko nowotworom. Zbadamy, jak nowe substancje wpływają na konkretne szlaki w organizmie odpowiedzialne za rozwój raka prostaty. Zaczniemy od testów w probówkach, a potem przejdziemy do testów na żywych organizmach. Chcemy upewnić się nie tylko, czy nowe leki będą skuteczne, ale także bezpieczne i czy nie wywołają żadnych działań ubocznych" – mówi naukowiec.

W projekcie uczestniczy zespół naukowców z różnych dziedzin, takich jak chemia, biochemia, biologia i farmakologia. Większość z nich ma duże doświadczenie w badaniach nad substancjami przeciwnowotworowymi. Zespół planuje komercjalizację rozwiązania.

Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk

kol/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Dermatolog: tatuaże nie są zdrowe; nie warto ich sobie robić

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: wirusy przenoszone przez komary będą spotykane w naszym środowisku coraz częściej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera