W piątek i sobotę najwięcej piasku znad Sahary nad Polską

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Przed nami pierwszy w tym roku poważny incydent związany z napływem pyłu pustynnego znad Sahary nad Polskę. Maksimum przewidywane jest na 1-2 marca
- podała stacja badawcza SolarAOT.

Jak poinformowała stacja, zwykle przełom lutego i marca to przebudzenie Sahary, związane z frontami chłodnymi, które nad pustynią powodują "mobilizację" piasku.

"Przed nami pierwszy w tym roku poważny incydent związany z napływem pyłu pustynnego nad Polskę. Modele transportu zanieczyszczeń od kilku dni przewidują pojawienie się sporej ilości piasku w atmosferze. Maksimum grubości optycznej przewidywane jest na 1-2 marca (ok 0.3). Piasek może być widoczny na szybach samochodów (jeśli wystąpią opady) lub jako jasnobiała barwa nieboskłonu (jeśli nie będzie chmur)" - czytamy w notce SolarAOT opublikowanej w mediach społecznościowych.

Warstwy piasku można śledzić na danych lidarowych - dane z Warszawy są dostępne pod adresem internetowym. 

Podobne informacje podał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW - PIB, Centrum Modelowania Meteorologicznego). "W drodze do Polski kolejna dawka pyłu znad Sahary. Piątek będzie pod tym względem wyjątkowy. Dodatkowo może to być najcieplejszy dzień w tym tygodniu" - napisał instytut w mediach społecznościowych.

"Silne wiatry, które wieją nad Saharą, porywają pył, a nawet piasek. Jest on unoszony do atmosfery, a następnie odpowiednie warunki baryczne nad Europą i Afryką powodują, że dociera on nad nasz kontynent" - powiedział w rozmowie z PAP.PL Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW.

Walijewski zaznaczył, że pył nie jest groźny dla zdrowia, zwłaszcza w tak małym stężeniu; jednak ci, którzy mają problemy z drogami oddechowymi, powinni uważać. "Osoby, które mają choroby płuc, astmę czy problemy z górnymi drogami oddechowymi powinny być czujne, bo pył może być dla nich pewnym zagrożeniem" - zwrócił uwagę rzecznik.

SolarAOT w Strzyżowie (woj. podkarpackie) to stacja badawcza transferu radiacyjnego oraz własności optycznych aerozoli atmosferycznych. Stacja działa od ok. 20 lat (budowa rozpoczęła się w 2001 r., ale pierwsze pomiary wykonano w 2003 r.). Z wykorzystaniem przyrządów pomiarowych stacji badane są zmiany klimatu, w szczególności - procesy fizyczne związane z obecnością aerozolu atmosferycznego.

"Prowadzone na stacji obserwacje składowych bilansu energetycznego na powierzchni Ziemi oraz własności optycznych aerozoli atmosferycznych mają na celu poznanie wpływu aerozoli atmosferycznych (tzw. pyłu zawieszonego) na klimat. Położenie stacji z dala od lokalnych źródeł zanieczyszczeń atmosferycznych sprawia, że jest to unikatowe miejsce a obserwacje aerozolu są reprezentatywne dla znacznego obszaru geograficznego. Dzięki temu badania odnoszą się do aerozolu transportowanego z różnych rejonów Europy oraz Ameryki Północnej, Afryki oraz Bliskiego Wschodu" - czytamy w notce na stronie internetowej stacji.

Stacja wchodzi w skład krajowej sieci naukowej Poland-AOD (od 2011 r.) oraz międzynarodowej sieci AERONET (od 2013 r.). (PAP)

Nauka w Polsce

bar/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Badanie: mniej Polaków obawia się zmian klimatycznych

  • Fot. Adobe Stock

    Słoneczny sposób na zamianę “banalnego” metanu w cenniejszy etan

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera