Epidemiolog o małpiej ospie: ryzyko epidemiczne dla Europy jest nieduże

wirus małpiej ospy, grafika; Adobe Stock
wirus małpiej ospy, grafika; Adobe Stock

Według danych epidemiologicznych ECDC ryzyko epidemiczne związane z małpią ospą jest dla Europy nieduże - powiedziała PAP specjalistka chorób zakaźnych prof. Joanna Zajkowska. Pierwszy poza kontynentem afrykańskim przypadek nowej, bardziej zaraźliwej odmiany tej choroby potwierdzono w Szwecji w czwartek.

Ospa małpia (mpox) jest odzwierzęcą chorobą zakaźną, która w sprzyjających warunkach może się przenosić również z człowieka na człowieka. O pojawieniu się nowej, groźniejszej formy małpiej ospy, która może zabić nawet 10 proc. chorych, naukowcy informowali na początku roku. Choroba rozprzestrzenia się głównie poprzez bliski kontakt z zakażonymi osobami, w tym poprzez seks. W przeciwieństwie do poprzednich ognisk, gdy zmiany były widoczne głównie na klatce piersiowej, dłoniach i stopach, nowa forma powoduje zmiany na narządach płciowych. Utrudnia to jej wykrycie, co oznacza, że ludzie mogą również zarażać innych, nie wiedząc, że są zakażeni.

Nowa odmiana wirusa rozprzestrzenia się obecnie w Demokratycznej Republice Konga i innych państwach zachodniej Afryki, ale w czwartek pierwszy poza kontynentem afrykańskim nowej, bardziej zaraźliwej i śmiercionośnej odmiany małpiej ospy potwierdzono w regionie obejmującym Sztokholm. Według szwedzkich władz pacjentem jest osoba przebywająca wcześniej w regionie, gdzie występuje ognisko choroby.

W czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że ogniska małpiej ospy w Kongo i innych państwach Afryki wprowadzają "stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym". Obecnie występują w kilkunastu państwach, chorują zarówno dorośli, jak i dzieci - od początku roku odnotowano ponad 17 tys. zachorowań, ponad 500 osób zmarło.

"Według danych epidemiologicznych ECDC (Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób - PAP) ryzyko dla Europy jest nieduże. Nie stwarzamy takich warunków i nie mamy tego źródła w środowisku" - powiedziała PAP prof. Joanna Zajkowska, zastępca kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

W komunikacie ECDC z 16 sierpnia podano, że jest wysoce prawdopodobne, że Unia Europejska będzie świadkiem większej liczby przypadków małpiej ospy spowodowanych wirusem obecnie krążącym w Afryce. "Jednak prawdopodobieństwo trwałej transmisji w Europie jest bardzo niskie, pod warunkiem, że przypadki importowane zostaną szybko zdiagnozowane i wdrożone zostaną środki kontroli" - zaznaczono.

Prof. Joanna Zajkowska zaznaczyła, że komunikaty epidemiologiczne zwracają uwagę przede wszystkim mieszkańcom Afryki, aby nie dotykać padłych zwierząt oraz nie spożywać mięsa nieobrobionego termicznie. "To mięso z buszu, tzw. bushmeat, jest źródłem zakażenia, natomiast ludzie, którzy chorują, stają się źródłem zakażenia dla kolejnych osób. Stąd tak duża liczba zachorowań i apel WHO o zbieranie środków na szczepienia lokalnych mieszkańców" - wyjaśniła prof. Zajkowska.

Symptomy małpiej ospy to głównie gorączka, bóle głowy i wysypka skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia na resztę ciała. Aby wirus przeniósł się z człowieka na człowieka potrzebny jest bezpośredni kontakt z chorym. "Monitorowanie sytuacji jest konieczne, natomiast szczególną uwagę należy zwrócić na osoby z grupy ryzyka, czyli te, które podróżują, mają kontakt z mieszkańcami terenów zagrożonych oraz osoby młodsze, które nie zostały jeszcze poddane szczepieniu na ospę prawdziwą"- dodała ekspertka.

Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski przyznał w piątek w Programie 1 Polskiego Radia, że małpia ospa ma potencjał epidemiczny. "W 2022 r. w prawie 100 krajach na całym świecie wystąpił ten sam wirus mpox, tylko inny jego wariant, mniej zjadliwy. Wydostał się z Afryki, bo to jest miejsce jego głównej aktywności, na skutek licznych kontaktów ludzi po dwóch latach pandemii został rozprzestrzeniony do wielu krajów na świecie" - powiedział. Zaznaczył, że dwa lata temu epidemia wygasła samoistnie, ale niezbędny był bardzo ścisły nadzór nad chorymi oraz wdrożenie szczepionek dla osób zakażonych

W Polsce dostępne są szczepionki, które mogą być stosowane jako ochrona przed małpią ospą. Ze względu na bliskie pokrewieństwo wirusów krowianki, ospy prawdziwej i ospy małpiej szczepionka przeciw ospie prawdziwej (opracowana na bazie wirusa krowianki) zapewnia krzyżową ochronę przed ospą małpią i ospą prawdziwą.(PAP)

Autorki: Karolina Prędota, Anita Karwowska

kpr/akar/ agz lm/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Najczęściej cytowany artykuł dotyczący Covid-19 wycofany po czteroletnim sporze

  • Fot. Adobe Stock

    Roślinne napoje nie tak odżywcze, jak się wydają

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera