Ekspert IMGW: niż genueński, który przyniósł wielkie opady w Polsce, wycofuje się

16.09.2024. Podtopienia w miejscowości Wleń po wylaniu rzeki Bóbr, 16 bm. Niż genueński, który dotarł nad Polskę w czwartek 12 września, odpowiada za aktualne załamanie pogody i ulewne deszcze w południowej części kraju. PAP/Krzysztof Cesarz
16.09.2024. Podtopienia w miejscowości Wleń po wylaniu rzeki Bóbr, 16 bm. Niż genueński, który dotarł nad Polskę w czwartek 12 września, odpowiada za aktualne załamanie pogody i ulewne deszcze w południowej części kraju. PAP/Krzysztof Cesarz

Niż genueński, który przyniósł wielkie opady w Polsce, wycofuje się obecnie na południowy zachód. Ostatnie oznaki jego aktywności będą obserwowane w poniedziałek na zachodzie i południu kraju - przekazał PAP Dyrektor Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW prof. dr. hab. Mariusz Figurski.

Jak przekazał prof. Figurski, spodziewane jeszcze w poniedziałek opady będą już dużo mniejsze od tych z poprzednich dni. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje opad do 50 mm na dobę.

Jak jednak zastrzegł szef CMM IMGW, "w tej sytuacji każda ilość wody, która będzie docierała na tereny objęte powodzią, jest niebezpieczna".

Profesor przekazał, że w kolejnych dniach Polska będzie już pod wpływem wyżu, który rozbudowuje się nad Europą północną. "Ciągnie się on od Hiszpanii aż po Rosję i zablokuje oddziaływanie niżu na terenie Polski" - powiedział Figurski.

Jak dodał, "w Polsce będzie piękna i słoneczna pogoda przynajmniej do najbliższej niedzieli".

"We wtorek i środę temperatury na terenie całego kraju będą dochodziły nawet do 25 st. C, w czwartek i piątek - do 23. "Co najważniejsze, nie będzie padać. Opady jedynie przelotne mogą pojawić się w środę na części wschodniej Polski oraz w czwartek w centralnej i zachodniej części kraju" - przekazał Figurski.

Sytuację meteorologiczną na południu kraju profesor porównał do sytuacji podczas tzw. powodzi tysiąclecia z 1997 roku. Zwrócił uwagę, że analogia między tymi przypadkami dotyczy tylko cyrkulacji atmosfery: obydwie powodzie wywołane były działaniem niżu genueńskiego. Jak jednak wskazał ekspert, opady, które w 1997 roku nawiedziły Polskę i spowodowały potężne zalania, spadły w lipcu. Tymczasem obecnie stało się to w połowie września. "Znaczy to, że okres występowania takich zjawisk przesunął się" - zasugerował szef CMM IMGW.

Fot. Infografika PAP

"Wcześniej niże genueńskie obserwowane były od drugiej połowy czerwca do końca sierpnia. Ta duża różnica jest prawdopodobnie związane ze zmianami klimatu, które przejawiają się również tym, że basen Morza Śródziemnego nagrzewa się dużo bardziej niż 30 lat temu. Notowany jest tam wzrost temperatury o prawie 2 st. C, w związku z czym więcej wody gromadzi się w atmosferze" - powiedział ekspert.

Fot. Infografika PAP

Figurski wyraził obawę, że pod wpływem zmian klimatu niże genueńskie mogą się częściej powtarzać.(PAP)

klem/ zan/ jpn/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Ujście rzeki Warty, Adobe Stock

    Przyrodniczka: mokradła chronią nas w czasie powodzi i są niezbędne w przyrodzie

  • EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH  10.10.2024

    Meteorolog: skala zniszczeń huraganu zależy też od przystosowania mieszkańców

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera