Ekspertka: przekroczyliśmy kolejny próg w myśleniu o obecności człowieka w kosmosie

Adobe Stock
Adobe Stock

Przekroczyliśmy kolejny próg w całym myśleniu o obecności człowieka w kosmosie - skomentowała dla PAP niedzielny lot rakiety Starship Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka, rzeczniczka Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Podczas piątego i pierwszego w pełni udanego lotu testowego rakiety Starship firmy SpaceX po raz pierwszy mechaniczne ramiona wieży startowej przechwyciły precyzyjnie boostera Super Heavy, który wyniósł drugi człon statku. Po godzinnym locie drugi moduł statku "wylądował w sposób kontrolowany" na Oceanie Indyjskim, dopełniając sukcesu lotu startowego.

"Gdy kilka lat temu firma SpaceX pokazała plany budowy Orbital Launch Tower (OLT), zwanej potocznie Mechazillą - ogromnej, mierzącej niemal 150 m wysokości wieży do łapania i ponownego wykorzystywania boostera Super Heavy, trudno było sobie wyobrazić, by ta futurystyczna konstrukcja zadziałała. A jednak dzisiaj po raz pierwszy Mechazilla +złapała+ mierzący niemal 70 m booster Super Heavy, przekraczając tym samym kolejny próg zarówno w rozwoju systemu rakietowego SpaceX, jak i całego myślenia o obecności człowieka w kosmosie" - powiedziała PAP Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka.

Jak opisała, ramiona Mechazilli są ruchome i mogą dość dynamicznie dostosowywać swoją pozycję do chwytania rakiety. "To pozornie wyjątkowo prosty, lecz naprawdę zaawansowany system. Składa się z dwóch dużych ramion nazwanych +Chopsticks+ (pałeczki), które przesuwają się nie tylko w górę i w dół wieży, ale także mogą poruszać się na boki, aby precyzyjnie manewrować" - wyjaśniła.

"Ramiona Mechazilli ustawiają się na odpowiedniej wysokości wzdłuż wieży, a następnie rozkładają się na boki, aby przygotować się do schwytania rakiety. Rakieta Super Heavy ląduje pionowo na platformie startowej, a ramiona ustawiają się w odpowiedniej pozycji, aby ją przechwycić. Aby to było możliwe, konieczne jest precyzyjne sterowanie rakietą" - dodała.

Zaznaczyła, że Super Heavy podczas lądowania jest naprowadzany na miejsce dzięki odpowiedniemu użyciu silników. "Jest to kluczowe, ponieważ ramiona muszą trafić na odpowiedni moment i miejsce, aby przechwycić rakietę. Dodajmy, że w trakcie lądowania, gdy większość paliwa została już wykorzystana, Super Heavy wciąż waży około 250 ton. Gdy rakieta znajdzie się we właściwej pozycji, ramiona zamykają się wokół specjalnych uchwytów na zewnętrznej części rakiety (tzw. +grids+), które są zaprojektowane specjalnie do tego, aby mogły być uchwycone przez Mechazillę" - opisała rzeczniczka CBK PAN.

Ramiona absorbują siłę lądowania i stabilizują rakietę. "Następnie rakieta może zostać opuszczona w dół wieży lub przetransportowana w inne miejsce, aby przygotować ją do kolejnego startu. Cały proces wymaga niezwykłej precyzji i synchronizacji pomiędzy systemami kontroli rakiety a wieżą Mechazilla, co czyni go jednym z najbardziej zaawansowanych systemów odzyskiwania rakiet na świecie" - podkreśliła.

Uznała, że jest to bardzo istotne - "ponieważ eksploracja kosmosu wymaga zmniejszenia jednorazowego zużywania zasobów, a rozbudowy systemów wielokrotnego wykorzystywania tych samych konstrukcji i odzyskiwania jak największej ilości składowych". "Bez tego nie dotrzemy daleko" - uznała.

W założeniu Starship ma nie tylko wynosić największe ładunki na orbitę i znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu, ale także mieć kluczowy udział w kolonizacji Księżyca, a później - Marsa. Odpowiednio duża flota Starshipów ma wręcz pozwolić na stałe połączenie transportowe z Księżycem.(PAP)

Nauka w Polsce, Magdalena Barcz

bar/ aszw/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. materiały prasowe

    J.Kosiec: jest jeszcze szansa na kontakt z EagleEye; w planach trzy kolejne satelity

  • 16.09.2022. Model satelity Intuition-1 w Gliwicach. PAP/Tomasz Wiktor

    Rok na orbicie polskiego satelity Intuition-1

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera