Satelity pomagają w usuwaniu skutków powodzi

EPA/MANUEL BRUQUE 30.10.2024
EPA/MANUEL BRUQUE 30.10.2024

Skutki katastrofalnych powodzi, które niedawno nawiedziły Hiszpanię, są analizowane z pomocą satelitów – informuje Europejska Agencja Kosmiczna. Wśród wykorzystanych instrumentów znalazł się amerykański Landsat-8 oraz dwa europejskie satelity Sentinel.

Jak wyjaśniają specjaliści ESA, hiszpańskie powodzie były wynikiem działania układu niskiego ciśnienia mieszczącego się na dużych wysokościach, odizolowanego od prądu strumieniowego. Lokalne określenie takiego systemu to DANA.

Takie burzowe układy tworzą się, gdy zimne fronty spotykają się z ciepłymi, wilgotnymi masami powietrza, na przykład nad Morzem Śródziemnym. Burze tego typu mogą nierzadko utrzymywać się w jednym miejscu, zanim zanikną, co dodatkowo zwiększa ryzyko poważnych powodzi.

W hiszpańskich powodziach zginęło ponad 200 osób i wiele zaginęło, zniszczone zostały domy, ulice, mosty.

W usuwaniu skutków klęski niebagatelny udział mają satelity – podkreśla Europejska Agencja Kosmiczna. Dostarczają one kluczowych informacji dla prowadzonych aktualnie działań, analizy tego, co się stało oraz oceny zniszczeń. Na przykład amerykański Landsat-8 jako pierwszy ukazał zasięg katastrofy.

Obrazy z satelity Copernicus Sentinel-2 ukazują natomiast skalę zniszczeń w okolicach Walencji.

Z tego regionu zdjęcia o wysokiej rozdzielczości dostarczył również satelita Pléiades Neo.

Obrazy uzyskane z pomocą radaru satelity Sentinel-1 pokazują zalanie Parku Przyrodniczego Albufera de Valencia spowodowane wylaniem rzek Magro, Turia i Poyo. Park ten, graniczący z Morzem Śródziemnym na wschodzie, wkracza na gęsto zaludnione dzielnice na zachodzie.

Dzięki włączeniu do działań Copernicus Emergency Rapid Mapping Service (EMS), na bieżąco tworzone są mapy pokazujące aktualną sytuację. Na przykład mapy z 31 października pokazały, że tylko w rejonie Horta Sud powódź dotknęła ponad 4 tys. hektarów lądu, prawie 4 tys. budynków, ponad 60 tys. ludzi i ponad 500 km dróg.

Analiza obrazów uzyskanych przez Sentinel-1 i Sentinel-2, 31 października nad prowincją Walencja pozwoliła na stworzenie mapy, która pokazuje ok. 15 tys. hektarów zalanych terenów oraz ok. 190 tys. osób prawdopodobnie dotkniętych skutkami powodzi.

Hiszpańska Agencja Ochrony Cywilnej, w ramach specjalnie uruchomionego programu, wykorzystuje przy tym zasoby obserwacji Ziemi pochodzące z 17 agencji kosmicznych oraz siedmiu komercyjnych dostawców danych z całego świata – informuje ESA.

Oprócz zniszczeń, satelity mogą pokazywać także zmiany w środowisku naturalnym. Takich informacji dostarczył europejski instrument Soil Moisture and Ocean Salinity (SMOS) stworzony do pomiarów wilgotności terenu i zasolenia mórz.

„Obserwacje z kosmosu odgrywają nieocenioną rolę podczas klęsk żywiołowych, takich jak niedawne powodzie w Hiszpanii” – powiedziała Simonetta Cheli, dyrektor programów obserwacji Ziemi w ESA.

Więcej informacji na stronie internetowej.  (PAP)

Marek Matacz

mat/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    COVID-owa "mgła mózgowa" - związana z funkcją płuc

  • Fot. Adobe Stock

    Hibernujące wiewiórkowate nie czują pragnienia

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera