Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej (UKEN) w Krakowie poniósł duże straty przez decyzje rektora prof. Piotra Borka – ocenił w piątek minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek. Poinformował, że resort nauki analizuje dokumenty, które wpływają od rektora i jego pełnomocników.
Do sprawy minister odniósł się podczas konferencji prasowej w Warszawie, poświęconej wynikom rekrutacji na studia na rok akademicki 2024/2025.
Wieczorek poinformował, że procedura odwołania prof. Borka w Krakowie trwa, jednak ostateczna decyzja nie zapadła, bo rektor i jego pełnomocnicy wnoszą liczne pisma i wnioski, które dołączane są do akt sprawy i prawdopodobnie do końca listopada potrwa ich analiza.
Jak wyjaśnił szef resortu nauki, procedurę odwołania profesora wszczął, ponieważ – jak uzasadnił – w ostatnim czasie z uczelni zwolniono 81 pracowników, toczy się 41 postępowań w sądach pracy, a 14 postępowań zakończyło się wyrokami lub ugodami.
„Przez decyzje rektora uczelnia poniosła duże straty. To są odszkodowania i przywrócenia do pracy (…). To już idzie w miliony (złotych - przyp. PAP)” – podkreślił minister i dodał, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego otrzymało ponad 30 różnych skarg, jeżeli chodzi o funkcjonowanie UKEN.
Szef resortu poinformował również o „nagłym” zatrudnieniu na UKEN byłego rektora uczelni z Grudziądza. „Jak zaczniemy sobie łączyć logicznie w całość to wszystko, to zobaczycie państwo, że mamy do czynienia z jakimś szerszym procesem. Wiem, że zatrudnienie tego pana spowodowało wielkie niepokoje na uczelni, bo też do nas w tej sprawie dzwoniono i informowano nas, że poza jakimikolwiek procedurami ten były rektor został na tej uczelni zatrudniony” – powiedział Wieczorek.
MNiSW na początku września wszczęło procedurę odwołania prof. Borka z funkcji rektora UKEN. Resort zarzuca mu „rażące lub uporczywe naruszania prawa” i powołuje się na art. 432 ust. 5 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Na uczelni rektor ma zarówno przeciwników, jak i zwolenników.
Przeciwnicy wytykają mu zwolnienia pracowników w poprzedniej kadencji i uważają, że cześć decyzji podejmował w związku z prawdopodobną uległością polityczną wobec Zjednoczonej Prawicy.
Zwolennicy profesora podkreślają, że kiedy uczelnia była w trudnej sytuacji materialnej, to restrukturyzacja przeprowadzona przez prof. Borka przyniosła efekty, m.in. w postaci pozyskania nowych funduszy i dziś uczelnia ma stabilną sytuację finansową.
Sam prof. Borek nie zgadza się z wynikami analizy sytuacji uczelni przedstawionej przez ministra nauki i nie zamierza rezygnować z funkcji. "Wszystkie decyzje związane z restrukturyzacją uniwersytetu podejmowałem w związku z tragiczną sytuacją, w jakiej zastałem uczelnię w 2020 r. Wprowadzone wówczas zmiany miały na celu dobro uczelni, jej pracowników i studentów" – oświadczył rektor na początku września.
Piotr Borek 1 września zaczął pełnić drugą kadencję jako rektor UKEN. Był jedynym kandydatem na to stanowisko. Jego kontrkandydat dr hab. Piotr Trojański został wykluczony przez radę uczelni z powodu – jak uzasadniono – braku uzyskania wystarczającej liczby głosów do kwalifikacji do wyborów.(PAP)
Nauka w Polsce
bko/ uka/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.