Szef resortu nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek nie powinien podawać się do dymisji - ocenił w poniedziałek w Studiu PAP wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela. Według niego zbiegło się dużo spraw dotyczących Wieczorka, ale - jak dodał - "ten się nie myli, kto nic nie robi".
Trela pytany w Studiu PAP czy w obliczu opisywanych w mediach kontrowersji - sprawy ujawnienia danych osoby zgłaszającej nieprawidłowości na Uniwersytecie w Szczecinie i nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym - Wieczorek powinien podać się do dymisji odpowiedział: "Według mnie nie".
Dodał, że Wieczorek zobowiązał się do złożenia korekty oświadczenia majątkowego. "To rzeczywiście jest błąd, każdemu ten błąd się może zdarzyć" - stwierdził.
Według Treli "to rzeczywiście jakiś zbieg okoliczności, że tych spraw jest bardzo dużo, ale ten się nie myli, kto nic nie robi". "Pan minister w szkolnictwie wyższym dużo robi, zabiega o pieniądze, tych pieniędzy jest coraz więcej na szkolnictwo wyższe" - powiedział.
Polityk Lewicy podkreślił, że wszystkie sprawy dotyczące szefa resortu nauki należy "w tym tygodniu ostatecznie wyjaśnić". Dodał, że w tym tygodniu na posiedzeniu klubu parlamentarnego Lewicy ma odbyć się rozmowa z ministrem Wieczorkiem i "sprawa musi być dogłębnie wyjaśniona", a opinia publiczna - dobrze poinformowana.
"Wierzę w to, że pan minister ma na to bardzo dobre argumenty, ma wytłumaczenie i sprawa zostanie zamknięta, bo dla Lewicy współpraca ze związkami zawodowymi, walka o prawa pracownicze, o standardy prawa pracy jest i była, i zawsze będzie najważniejsza. Wszyscy szanujemy związkowców, szanujemy pracowników i nie może być tutaj żadnej wątpliwości" - powiedział.
Już po zakończeniu rozmowy z posłem Trelą w Studiu PAP, premier Donald Tusk napisał na portalu X, że "czas na decyzję w sprawie ministra Dariusza Wieczorka". Zapowiedział, że będzie w poniedziałek rozmawiał o tym z przewodniczącym Nowej Lewicy.
W ubiegły czwartek Wirtualna Polska ujawniła, że szefowa związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim zwróciła się do ministra Wieczorka z informacją o nieprawidłowościach, do których według niej miało dojść na tej uczelni. Szef resortu nauki miał przekazać jej pisma i dane rektorowi US. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zawiadomiło szefową związków, że nie przysługuje jej status anonimowej sygnalistki, ponieważ poruszona przez nią sprawa wykracza poza zakres unijnej dyrektywy o sygnalistach. Wskutek działania resortu i Dariusza Wieczorka kobieta została oskarżona przez władze uczelni o donosicielstwo, uniwersytet zawiadomił prokuraturę.
W poniedziałek wp.pl napisała, że Wieczorek nie wpisał w oświadczeniu majątkowym dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca. W reakcji minister nauki opublikował na portalu X oświadczenie, w którym przeprosił za - jak napisał - nieumyślne błędy.
Rozmawiał Adrian Kowarzyk (PAP)
amk/ mok/ mow/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.