![Fot. Adobe Stock](/sites/default/files/styles/strona_glowna_slider_750x420/public/202502/50766156_50766010.jpg.webp?itok=dQ4s3FJO)
Ślady pozostawione na drzewach przez ogień wskazują, że pożary lasów w minionych stuleciach wyglądały inaczej niż obecnie; mniej szkodziły drzewom, a nawet bywały korzystne dla ekosystemu - informuje pismo „Global Ecology and Biogeography”.
Blizny po pożarach to uszkodzenia powstałe, gdy ogień płonie w pobliżu drzew, ale ich nie zabija. Dostarczają one bogatych informacji o wcześniejszych pożarach lasów i ich przyczynach.
Badania nad takimi bliznami przeprowadził zespół doktora Chrisa Guitermana z University of Colorado w Boulder (USA) (https://doi.org/10.1111/geb.13937).
Guiterman i jego współpracownicy korzystali z utworzonej w 2022 r. bazy danych dotyczącej blizn po pożarach w Ameryce Północnej. Bazę tę stworzono, aby umożliwić naukowcom poznanie wcześniejszych pożarów lasów. Większość drzew uwzględnionych w tej bazie danych ma około sześciu blizn po pożarach.
Naukowcy skupili się na bliznach z lat 1750–1880. Jest to okres poprzedzający powszechną industrializację i współczesną erę pożarów lasów.
Jak się okazało, na wielu obszarach, w których obecnie dochodzi do poważnych pożarów lasów - włącznie z zachodnimi częściami Kanady i USA, występowały częste, rozległe pożary ponad 150 lat temu. Były to jednak zdarzenia mniej groźne dla drzew niż pożary współczesne; mogły być nawet korzystne dla lasów.
Jak podkreślił Guiterman, dla dendrochronologów badających blizny po pożarach każde drzewo i każde miejsce opowiada historię o minionym lesie – jego wieku, wpływie klimatu na wzrost i produktywność, rozprzestrzenianiu się ognia i wpływie na las oraz wpływie ludzi na jego funkcjonowanie.
Podobnie jak obecnie, przed setkami lat na pożary wpływało wiele czynników, w tym klimat, roślinność i ludzie. Zwłaszcza dane dotyczące wilgotności gleby i blizn po pożarach ujawniły szczególnie wyraźny związek między okresami suszy a późniejszymi pożarami.
Większość pożarów przednowoczesnych była znacznie mniej dotkliwa niż obecnie. Począwszy od XX wieku w całej Ameryce Północnej pożary lasów były w dużej mierze gaszone przez strażaków - stworzyło to nadwyżkę paliwa roślinnego, co zwiększyło rozmiary i intensywność kolejnych pożarów.
Zdaniem Guitermana, gdyby współczesne pożary przebiegały tak jak historyczne, to nawet w ekstremalnych warunkach pogodowych byłyby prawdopodobnie łatwe do opanowania i stosunkowo korzystne dla lasów. W przyszłości, wraz ze zmianami klimatu, susze staną się zapewne poważniejsze, co nasili problem pożarów, zwłaszcza w zachodniej części Ameryki Północnej, gdzie można się spodziewać ekstremalnych pożarów. Pożary występujące na rozległych obszarach w czasie regionalnej suszy sprawiają, że zasoby gaśnicze szybko się rozdrabniają i wyczerpują.
Guiterman zwraca uwagę, że drzewa, pnie i kłody z bliznami po pożarach ostatecznie znikną z lasów, dlatego należy je teraz zebrać i zbadać, bo mogą jeszcze dostarczyć cennej wiedzy przydatnej w przyszłości.
Paweł Wernicki (PAP)
pmw/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.