PROP wnioskuje do rządu o nieudzielanie wsparcia dla działań KE, mogących osłabić ochronę wilka

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Eksperci z Państwowej Rady Ochrony Przyrody wnioskują do rządu o nieudzielanie wsparcia dla działań Komisji Europejskiej prowadzących do obniżenia statusu ochrony wilka.

Komisja z Państwowej Rady Ochrony Przyrody (PROP) ds. Ochrony Gatunków apeluje też do władz o podjęcie inicjatywy w celu: odpolitycznienia ochrony i zarządzania populacją wilka w Europie; zwalczania dezinformacji dotyczącej wilków, ich roli w ekosystemach i gospodarce człowieka; opierania się na aktualnej wiedzy naukowej i przestrzegania wspólnotowych ram prawnych, wypracowanych w ciągu ostatnich czterech dekad współpracy państw członkowskich UE.

Opinię w sprawie stanowiska Rządu Rzeczpospolitej Polskiej dotyczącego obniżenia statusu ochrony wilka szarego (Canis lupus) w Unii Europejskiej członkowie PROP skierowali do kancelarii premiera i do resortu środowiska.

Opinia ta dotyczy propozycji Komisji Europejskiej (KE) dotyczącej złagodzenia ochrony wilka w Europie. Na początku marca KE zaproponowała dostosowanie statusu ochronnego wilka w prawodawstwie UE do jego statusu w Konwencji Berneńskiej. W związku z tym status ochronny wilka w całej Wspólnocie ma zostać zmieniony ze „ściśle chroniony” (załącznik IV) na „chroniony” (załącznik V). Zmiana ta pozwoliłaby krajom unijnym na odstrzał wilków, choć nadal będą musiały brać pod uwagę wielkość ich populacji.

Komisja PROP ds. Ochrony Gatunków w swojej nowej opinii rekomenduje polskiemu rządowi wstrzymanie procedowania wniosku KE o zmianę załączników IV i V dyrektywy siedliskowej - "do czasu, gdy znane będą rozstrzygnięcia prowadzonych postępowań, badających legalność dotychczasowych działań, a także gotowe będą – w lipcu 2025 r. – raporty na temat stanu ochrony wilków, przygotowywane przez kraje członkowskie co sześć lat, na mocy art. 17 tej dyrektywy".

"Inicjatywa zmierzająca do osłabienia ochrony wilka świadomie ignoruje dane naukowe i budzi poważne wątpliwości prawne" - czytamy w opinii komisji PROP. Członkowie tego gremium przypomnieli, że europejski Rzecznik Praw Obywatelskich wszczął dochodzenie dotyczące procesu decyzyjnego KE w tej sprawie. Jednocześnie Trybunał Sprawiedliwości UE rozpoczął w związku z tym postępowanie przeciwko Komisji Europejskiej w sprawie naruszenia prawa.

"Po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej obowiązujące regulacje w dziedzinie ochrony przyrody mają zostać osłabione, a stać się to ma podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej" - podkreślono.

"Przed podjęciem jakichkolwiek dalszych kroków zalecamy poczekać na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przyzwolenie na kontynuowanie tego wadliwego pod względem prawnym procesu decyzyjnego przez instytucje UE jest ryzykownym precedensem, który prowadzi do zmiany dyrektywy siedliskowej, osłabiając kluczowe przepisy UE dotyczące ochrony przyrody, naruszając zobowiązania międzynarodowe, takie jak Globalne Ramy Różnorodności Biologicznej Kunming-Montreal i podważając cele Europejskiej Strategii Bioróżnorodności 2030" - czytamy w opinii.

Komisja PROP ds. Ochrony Gatunków wyraziła "zdecydowanie negatywną opinię na temat obecnych starań Komisji Europejskiej o obniżenie statusu ochrony wilka w dyrektywie siedliskowej".

Rada przypomniała, że dyrektywy UE dotyczące ochrony przyrody przyczyniły się do odbudowy europejskiej różnorodności biologicznej, w tym populacji dużych drapieżników, zdziesiątkowanych w Europie po wiekach prześladowań.

Członkowie komisji PROP zauważyli, że w sprawie ochrony wilka KE "zrezygnowała z dotychczasowej ugruntowanej praktyki podejmowania decyzji w oparciu o dane naukowe, na rzecz zaspokajania interesów partii politycznych, zwłaszcza Europejskiej Partii Ludowej. We wrześniu 2023 r. Komisja stwierdziła, że wilki +stały się realnym zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich, a potencjalnie także dla ludzi+ i zwróciła się do każdego, kto posiada jakiekolwiek dane w tej materii, o ich przedłożenie w ramach przeglądu stanu ochrony wilka. To +ukierunkowane gromadzenie danych+ wzbudziło powszechne obawy dotyczące braku podstaw naukowych, nieodpowiednich konsultacji publicznych i potencjalnych problemów z bezstronnością w podejściu Komisji do tego gatunku".

Jednym z głównych argumentów KE na rzecz tej zmiany jest to, że wilki stanowią realne zagrożenie dla zwierząt gospodarskich, a potencjalnie także dla ludzi. "Tymczasem dotychczasowy status ochronny wilka, jego obecność w załączniku II Konwencji Berneńskiej, oraz w załączniku IV dyrektywy siedliskowej (...) (poza wybranymi populacjami - PAP) pozwala w ramach tzw. derogacji na zabijanie tych zwierząt, gdy jest to konieczne, aby zapobiegać poważnym szkodom wśród zwierząt gospodarskich lub ewentualnym zagrożeniom dla bezpieczeństwa ludzi. Co więcej, ogólny wpływ wilków na zwierzęta gospodarskie w UE jest bardzo niewielki, biorąc pod uwagę, że spośród żyjących tu około 60 milionów owiec, tylko 0,065 proc. jest rocznie zabijanych w wyniku ataków tych drapieżników. Natomiast przypadki agresji wilków w stosunku do człowieka są w Europie zjawiskiem niezmiernie rzadkim i wynikają z nieodpowiedzialnych zachowań ludzi, takich jak celowe dokarmianie i oswajanie tych zwierząt. Pomimo że wilk rozszerzył swój zasięg w Europie, z szacunkową liczbą 23 000 osobników w 2023 r., około połowa z 39 ocen stanu ochrony w ostatnim okresie sprawozdawczym (2013–2018), dokonana przez państwa członkowskie zgodnie z art. 17 dyrektywy siedliskowej, była niekorzystna. Według ocen Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) z 2018 r. trzy populacje wilków były +bliskie zagrożenia+ (populacja iberyjska, apenińska i karelska), a pozostałe trzy zostały sklasyfikowane jako +wrażliwe+ (populacje alpejska, skandynawska i środkowoeuropejska)" - napisano w opinii PROP.

"Przez ponad trzy dekady dyrektywa siedliskowa UE chroniła setki europejskich gatunków i siedlisk. Wilki są ważnym składnikiem europejskich ekosystemów. Odgrywają istotną rolę w regulacji zagęszczenia populacji dużych ssaków roślinożernych, w kształtowaniu składu gatunkowego siedlisk leśnych, w dynamice chorób populacji swoich ofiar czy zabezpieczaniu pożywienia dla szerokiej gamy gatunków w warunkach zmian klimatycznych. Przyczyniają się również do łagodzenia szkód w uprawach leśnych i rolnictwie spowodowanych przez dzikie ssaki kopytne oraz zmniejszają liczbę kolizji pojazdów z dzikimi zwierzętami, pośrednio ratując zdrowie, a nawet życie ludzkie" - tłumaczą eksperci z PROP.(PAP)

zan/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera