Lekarz: przewlekłe zapalenie wątroby przebiega bez objawów

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Wirusowe zapalenia wątroby (WZW) wciąż pozostają jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych na świecie – przekazała dr Beata Logiewa-Bazger. Zaapelowała o większą świadomość tego zagrożenia i o regularne badania profilaktyczne.

Z okazji Światowego Dnia Wirusowego Zapalenia Wątroby specjalistka zwróciła uwagę na skalę zagrożenia i zaapelowała o większą świadomość społeczną oraz o regularne badania profilaktyczne.

– Na świecie ponad 270 mln osób żyje z wirusowym zapaleniem wątroby typu B, a kolejne 71 mln z WZW typu C. W większości są to infekcje przewlekłe, których pacjenci nie są świadomi – powiedziała lekarka zarządzająca Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym, Hepatologii Zakaźnej i Nabytych Niedoborów Odporności w Szpitalu Specjalistycznym w Chorzowie dr Logiewa-Bazger.

Wyjaśniła, że ostrym przypadkom towarzyszą widoczne objawy: żółtaczka i osłabienie, co przyspiesza interwencję medyczną. Znacznie trudniejsze do wykrycia są zakażenia przewlekłe, które przez lata mogą nie dawać żadnych objawów.

– Pacjent funkcjonuje normalnie, czasem ma lekko podwyższone próby wątrobowe, ale często są one bagatelizowane. Tymczasem infekcja postępuje i po latach może prowadzić do marskości wątroby, a nawet do niewydolności tego organu – powiedziała lekarka.

Przestrzegała także przed lekceważeniem nawet niewielkich odchyleń w wynikach badań. Zwróciła uwagę, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie zawsze kierują pacjentów na dalszą diagnostykę, tymczasem istnieją dostępne i refundowane badania wykrywające markery WZW typu B i C.

– To proste badanie, które można wykonać raz w roku. W razie dodatniego wyniku zapraszamy do naszych poradni specjalistycznych. Tam wykonujemy dalszą diagnostykę i – jeśli potwierdzi się przewlekła infekcja – kwalifikujemy pacjenta do leczenia przeciwwirusowego – dodała.

Ekspertka przypomniała, że choroby wątroby długo nie dają objawów bólowych, co sprawia, że wielu pacjentów trafia do lekarzy dopiero w zaawansowanym stadium, z powikłaniami, jak wodobrzusze, obrzęki czy encefalopatia wątrobowa.

– Marskość wątroby to stan, w którym zdrowa tkanka zostaje zastąpiona przez tkankę łączną. Organ przestaje spełniać swoje funkcje. Nie produkuje białek, nie oczyszcza organizmu. To etap, który może wymagać przeszczepu, a w wielu przypadkach kończy się tragicznie – ostrzegła dr Logiewa-Bazger.

Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby obchodzony jest każdego roku 28 lipca. Jego celem jest podniesienie świadomości społecznej na temat tej choroby zakaźnej, która może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym do raka wątroby.

Największe zagrożenie na świecie wciąż stanowią wirusy typu B i C. Obie odmiany mogą rozwijać się w formie ostrej lub przewlekłej. WZW typu C często przebiega przez wiele lat bez żadnych objawów, dlatego bywa nazywane „cichą epidemią” lub „wirusową bombą zegarową”. (PAP)

jms/ joz/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Adobe Stock

    Lek stosowany m.in. w leczeniu bólu neuropatycznego może zwiększać ryzyko demencji

  • Fot. Adobe Stock

    Gdańsk/ Naukowcy opracowali nową metodę oczyszczania wód z zanieczyszczeń

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera