
Nowoczesne tworzywa sztuczne tworzą cenne archiwum, dokumentujące działania i zachowania ludzkości w kluczowym momencie naszej historii – twierdzą naukowcy. Mówią nawet o „erze plastiku”.
Według szacunków ONZ co roku powstaje 400 milionów ton plastiku, co stanowi jedno z największych zagrożeń dla środowiska – przypomnieli naukowcy z University of York.
Oprócz negatywnego wpływu na przyrodę, powstające z odpadów cząsteczki mikroplastiku przenikają do organizmów ludzi, zwierząt i roślin.
Obecność plastiku może też wiele powiedzieć o tym, czym żyje obecnie ludzka cywilizacja.
- Łatwo postrzegać tworzywa sztuczne jako toksyczne dziedzictwo i źródło szkód dla środowiska - i oczywiście tak właśnie jest. Ale jako archeolodzy możemy spojrzeć na nie także z zupełnie innej perspektywy - jako na cenne archiwum dokumentujące wpływ człowieka na zdrowie planety – podkreśla prof. John Schofield, autor pracy opublikowanej na łamach pisma „Cambridge Prisms: Plastics”.
W nowym artykule naukowcy stawiają pytanie, jak społeczeństwo powinno postrzegać zapis archeologiczny, który z jednej strony stanowi cenne archiwum dokumentujące działania i zachowania w kluczowym momencie historii ludzkości, a z drugiej jest groźnym zanieczyszczeniem, zagrażającym zdrowiu planety – kontynuuje badacz.
Jego zespół, wraz z ekspertami z innych ośrodków badawczych, przeanalizował możliwość wykorzystania „epoki plastiku” jako sposobu analizowania relacji człowieka ze światem - w podobny sposób, w jaki archeolodzy badają te relacje w odległej przeszłości, opierając się na dowodach w postaci narzędzi kamiennych, metalu czy ceramiki.
Według ekspertów tworzywa sztuczne, połączone z narzędziami archeologii, mogą rzucić światło na procesy związane z zanieczyszczeniem plastikiem, a także stworzyć zapis współczesnych wydarzeń i ludzkich zachowań.
Badacze wyjaśniają, że w ostatnich latach archeologię definiuje się szerzej - nie tylko jako badanie odległej przeszłości, lecz także jako analiza tego, w jaki sposób ludzie we współczesnych społeczeństwach wchodzą w interakcje ze światem wokół nich. W tym celu wykorzystuje analizę śladów kultury materialnej, które ludzie po sobie pozostawiają.
Specjaliści proponują koncentrowanie działań badawczych na momencie, w którym tworzywa sztuczne z użytkowych przedmiotów stają się odpadami.
- Dopiero niedawno archeolodzy zaczęli interesować się tworzywami sztucznymi, i jest to niezwykle istotne. Potrzebujemy tego archiwum, aby lepiej zrozumieć i spróbować ograniczyć nasze obecne oddziaływanie na planetę, a także by upewnić się, że również ludzie w przyszłości będą mogli je pojąć – mówi prof. Schofield.
- Naszym celem jest pokazanie, że tworzywa sztuczne to coś więcej niż tylko zanieczyszczenie. To zapis ludzkich zachowań we współczesnym świecie, obejmujący zarówno najgłębsze oceany, jak i najdalsze zakątki Układu Słonecznego - wszędzie tam, dokąd dotarły statki kosmiczne. Plastik znajduje się nawet na Księżycu – dodaje prof. Alice Gorman z Flinders University.
Marek Matacz (PAP)
mat/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.