Eksperci: terapia celowana może przedłużyć życie pacjentów z glejakiem

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Nową szansą na przedłużenie życia pacjentów z glejakiem i poprawienie jego jakości jest terapia celowana – zapewniali eksperci podczas zakończonego w Pradze (Czechy) kongresu neuroonkologów. Pierwsza taka metoda leczenia w tym groźnym nowotworze mózgu została niedawna zatwierdzona do użycia w UE.

Pierwotne guzy mózgu należą do najbardziej śmiertelnych, a glejak jest najczęstszym nowotworem mózgu. Większość tego rodzaju złośliwych guzów wywodzi się z komórek glejowych, odżywiających i podtrzymujących neurony. Przypada na nie aż 80-90 proc. złośliwych guzów wewnątrzczaszkowych.

Najważniejsza w rozwoju glejaków jest mutacja IDH (enzymu dehydrogenazy izocytrynianowej), pełniącą kluczową rolę w diagnostyce, jak i prognostyce tego nowotworu. Mutacja IDH1/2 jest tzw. mutacją kierująca, zachodzącą we wczesnym etapie onkogenezy i sprzyjająca powstawaniu kolejnych mutacji, napędzających zezłośliwienie komórek nowotworowych.

W zmaganiach z glejakami, w których występuje taka mutacja, najważniejsze jest jak najszybsze jej zahamowanie, gdyż może to opóźnić rozwój choroby. W tym pomaga terapia celowana, polegająca na zastosowaniu leku o nazwie worasydenib, zdolny przenikać barierę krew-mózg. Od niedawna jest on wykorzystywany w terapii celowanej dwóch typów glejaków – gwiaździaka i skąpodrzewiaka z mutacją IDH1 lub IDH2.

Potwierdzają to badania o nazwie INDIGO przedstawione podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Neuroonkologii, który odbył się w Pradze. – Wynika z nich, że odpowiednio wczesne wkroczenie z terapią celowaną hamującą mutację IDH1/2 może przedłużyć życie pacjenta i poprawić jego jakość – zapewniała prof. Roberta Ruda, kierownik oddziału neuroonkologii Uniwersytety Medycznego w Turynie.

Specjalistka, która do niedawana była prezesem Włoskiego Towarzystwa Neuroonokologii (AINO), wyjaśniła, że wczesne rozpoczęcie terapii hamuje powstawanie kolejnych mutacji napędzających rozwój glejaka i zwiększa skuteczność leczenia. – Inhibitor mutacji IDH może zapobiec przełączeniu się komórek guza z etapu mniej złośliwego w postać bardziej agresywną, o większej proliferacji – podkreśliła. To z kolei odwleka progresję choroby i jej przekształcenie się w zaawansowaną i śmiertelną już postać glejaka.

Z przedstawionych przez prof. Robertę Ruda badań INDIGO wynika, że pacjenci leczeni worasydenibem przeżyli kolejne dwa lat ponaddwukrotnie częściej aniżeli ci, którzy otrzymywali jedynie placebo. U leczonych chorych zmniejszyła się też objętość guza mózgu, a powiększyła u tych, którzy takiej terapii nie otrzymali. – Stało się tak, choć przed podaniem leku guz się powiększał – podkreśliła włoska neuroonkolog.

Pacjenci z glejakiem często cierpią z powodu napadów padaczkowych. Nierzadko jest to pierwszy objaw choroby. Terapia celowana z użyciem tego leku, jedynego, jaki na razie dostępny jest w terapii celowanej glejaka, pozwala o 64 proc. zmniejszyć napady padaczkowe. – Intensywność napadów padaczkowych może być nawet klinicznym markerem skuteczności terapii – powiedziała prof. Roberta Ruda.

Według dotychczasowych wskazań worasydenib może być stosowany u pacjentów dorosłych oraz młodzieży od 12. roku życia i masie ciała co najmniej 40 kg, u których przeprowadzono operację mózgu i nie jest konieczna natychmiastowa chemioterapia lub radioterapia, a guz jest na II stopniu zaawansowania.

– Zaletą tego leku w terapii celowanej jest również to, że może on opóźnić konieczność zastosowania chemioterapii i radioterapii – zaznaczył prof. Shawn Hervey–Jumper, neurochirurg z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. Obie terapie mogą na pewien czas powstrzymać rozwój choroby, ale wykazują też działania uboczne i mogą pogorszyć funkcjonowanie pacjenta oraz uniemożliwić kontynuowanie pracy zawodowej. Ma to ogromne znaczenie, gdyż chorzy na glejaka to często ludzie młodzi, w wieku zaledwie 30–55 lat.

Prof. Marjolein Geurts z Instytutu Raka w Rotterdamie powiedziała, że najbliższych latach po długim okresie niepowodzeń może całkowicie się zmienić strategia leczenia glejaka. Poinformowała, że realizowane są zaawansowane badania na kilkoma innymi terapii celowanymi w leczeniu glejaka (ukierunkowanymi na mutację IDH). Prowadzone są też próby łączenia terapii celowanej z immunoterapią, która sprawdziła się w wielu innych nowotworach złośliwych, na przykład w raku płuca.

– Niektóre badania mają wykazać możliwość szerszego wykorzystania worasydenibu w drugim i trzecim etapie rozwoju, już po zastosowaniu chemioterapii i radioterapii – powiedziała holenderska neunroonkolog. W USA lek już próbuje się wykorzystać u niektórych pacjentów poza oficjalnymi wskazaniami. W Polsce, mimo dopuszczenia do użycia w Unii Europejskiej, nie jest on jeszcze dostępny z powodu braku refundacji.

Zbigniew Wojtasiński (PAP)

zbw/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: stosowana w Polsce bezpłatna szczepionka przeciw pneumokokom nie chroni dzieci

  • Fot. Adobe Stock

    W weekend zmienimy czas na zimowy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera