- Prognozy NOAA ((Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna - National Oceanic and Atmospheric Administration) podają, że można spodziewać się burzy geomagnetycznej kategorii G3, czyli silnej. Takie warunki były prognozowane na zeszłą noc oraz dzisiejsze wczesne popołudnie, jednak mogą utrzymać się dłużej - wyjaśniła w piątek Helena Ciechowska z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych (CPH) w CBK PAN.

Jak podała, prawdopodobieństwo wystąpienia silnej burzy prognozowane jest na 30 proc., natomiast prognozy wskazują na możliwość wystąpienia umiarkowanej burzy geomagnetycznej (kategoria G2) jeszcze wieczorem w sobotę. - Szanse na obserwację zorzy istnieją, jednak tylko jeśli prognozowane warunki faktycznie nastąpią - wskazała. Dodała, że w piątkowe popołudnie trwa słaba burza geomagnetyczna kategorii G1.

Ciechowska przypomniała, że zorza może powstać w wyniku koronalnych wyrzutów masy (ang. Coronal Mass Ejection - CME), które czasem towarzyszą rozbłyskom słonecznym. - Ostatnie kilka dni obfitowało w rozbłyski klasy M, a nawet najsilniejsze X, które pojawiły się aż dwa - przyznała.

Zorza najlepiej widoczna jest na ciemnym niebie. - Warto wyjechać w miejsce, w którym zanieczyszczenie światłem jest niskie. Co więcej, największe szanse na obserwacje mają miejsca położone na północy kraju. Istotnym czynnikiem jest także zachmurzenie - w momencie, kiedy niebo jest pełne chmur, obserwacje są oczywiście utrudnione - zaznaczyła ekspertka.

Wyjaśniła, że burze geomagnetyczne są związane z 11-letnim cyklem aktywności Słońca - Najczęściej burze geomagnetyczne na Ziemi występują podczas maksimum tego cyklu (...). Są one związane z wyrzutami koronalnymi masy (CME) i wiatrem słonecznym bombardującym wyższe warstwy atmosfery ziemskiej, co powoduje ich jonizację. Podczas takiego zjawiska zdarza się, że możemy obserwować na niebie zorze - opisała.(PAP)

Nauka w Polsce

kpr/ agt/