Nowy gatunek storczyka odkryto w Andach; jego nazwę można wylicytować

Źródło: Marta Kolanowska/ PAP
Źródło: Marta Kolanowska/ PAP

Nowy gatunek storczyka odkryli w peruwiańskich Andach polscy naukowcy. To gatunek z rodzaju Myoxanthus, o niewielkich, czerwono-brązowych kwiatach o unikalnym kształcie wewnętrznych płatków. Storczyk nie ma nazwy. Prawo do jej nadania można będzie wkrótce wylicytować na aukcji internetowej.

Nowy gatunek storczyka odkryli dr hab. Marta Kolanowska z Uniwersytetu Łódzkiego, która od ponad 10 lat prowadzi badania nad tymi roślinami, głównie w Kolumbii i w krajach ościennych - oraz prof. Dariusz L. Szlachetko z Uniwersytetu Gdańskiego.

Dr Kolanowska, razem ze współpracownikami z Gdańska, odnalazła dotąd w Ameryce Południowej i opisała ponad 200 nowych gatunków storczyków. Wśród nich odkryty przed dwoma laty Telipogon diabolicus, czyli diabelski storczyk. „Diabelski storczyk był jedynym, o którym dotąd głośno się mówiło, ale mam nadzieję, że niedługo głośno będzie o innym gatunku, który odnalazł się w materiale zebranym w Peru” - powiedziała PAP badaczka.

Odkryty przez nią storczyk reprezentuje rodzaj Myoxanthus. Większość gatunków z tej grupy to epifity - rośliny rosnące na drzewach, ale nie będące pasożytami, gdyż same produkują substancje odżywcze. Roślina ma tylko jeden liść; w miejscu, gdzie łączy się on z łodygą, wyrasta kilka pąków. Jednocześnie kwitnie zazwyczaj tylko jeden kwiat.

Kwiaty nowego gatunku są niewielkie, mają nieco ponad 3 cm średnicy i są czerwono-brązowe. Boczne listki okółka zewnętrznego są ze sobą częściowo zrośnięte. Jego warżka, czyli przekształcony listek wewnętrznego okółka okwiatu, jest ruchoma, co prawdopodobnie jest uwarunkowane przystosowaniem do zapylania. Choć – jak mówi badaczka – nikt jeszcze nie widział momentu zapylenia tego storczyka.

"Z taksonomicznego punktu widzenia jego cechą szczególną są petale, czyli wewnętrzne płatki, które mają bardzo ciekawy kształt. Takich płatków nie posiada żaden inny gatunek należący do Myoxanthus - rodzaju, który liczy aż ok. 40 neotropikalnych gatunków" - dodała dr Kolanowska.

Nowy gatunek storczyka nie ma jeszcze nazwy. Normalnie to naukowiec, który odkryje nową roślinę, ma prawo i obowiązek nadać jej nazwę gatunkową. Tym razem - by wspomóc działania Fundacji „Biodivertisatis”, której celem jest założenie stacji badawczej i rezerwatu przyrody w południowej Kolumbii - badaczka zdecydowała, że wystawi możliwość nazwania storczyka na internetowej aukcji.

"Jej zwycięzca będzie miał prawo do nazwania storczyka wybraną przez siebie nazwą" - zapowiada dr Kolanowska. Nazwa nie może być obraźliwa. Może pochodzić z dowolnego języka, ale musi być zapisana w łacinie. Pieniądze z aukcji zasilą cele Fundacji.

Badaczka podkreśla, że storczyki to fascynująca i najliczniejsza rodzina spośród roślin okrytozalążkowych. Dotąd opisano ponad 27 tysięcy ich gatunków. Występują niemal na całej kuli ziemskiej, poza biegunami i obszarami pustynnymi.

"Jest to grupa niezwykle różnorodna. Są wśród nich zarówno rośliny naziemne, jak i rosnące na drzewach czyli epifity, ale też liany. Najbardziej popularne są tzw. ćmówki czyli Phalaenopsis, które można kupić w marketach" - wyjaśniła.

Storczyki kojarzą się z pięknymi, często wielobarwnymi i dużymi kwiatami. Zdarzają się gatunki, u których średnica kwiatów przekracza 20 cm, a ostroga - wyrostek, w którym zwykle zbiera się nektar, dochodzi do 30 cm długości. Ale są też gatunki, których kwiaty mają zaledwie do 2 mm średnicy.

Storczyki mogą żyć w różnych środowiskach. Część z nich nie może funkcjonować bez symbiozy z grzybami, gdyż same nie produkują żadnych substancji odżywczych. Rośliny te związane są z grzybami przez całe życie, bo - w przeciwieństwie do wielu roślin - nasiona storczyków nie posiadają żadnych substancji zapasowych.

Dlatego, żeby z nasiona mogła powstać siewka, konieczna jest symbioza z grzybem, który dostarcza substancji odżywczych i dopiero wtedy dochodzi do kiełkowania - wyjaśniła botanik.

Skąd taka różnorodność storczyków? Okazuje się, że wszystkiemu "winne" są owady zapylające. Badania wykazały, że wiele gatunków tych roślin jest przystosowanych tylko do konkretnego zapylacza, a to oznacza, że często tylko jeden gatunek owada może zapylić dany gatunek storczyka.

"Najbardziej perwersyjną formę tego zapylania możemy obserwować np. w europejskim rodzaju dwulistnik, którego jeden z przedstawicieli rośnie także w Polsce. Jego kwiaty zapylane są na drodze pseudokopulacji. Kwiat przypomina bowiem samicę owada, a samiec próbując kopulować z kwiatem, jednocześnie go zapyla" - opowiadała dr Kolanowska.

Powiązania między owadami i storczykami są bardzo silne. Badania dowiodły, że np. na terytorium Andów ewolucja nowych gatunków zapylaczy była skorelowane z powstawaniem nowych gatunków storczyków. Żeby jedne i drugie mogły funkcjonować, musiały się wzajemnie przystosować. To oznacza jednak ogromne zagrożenia dla storczyków. Jeżeli dany zapylacz z różnych powodów wyginie, wówczas dany gatunek storczyka - jeżeli nie zaadaptuje się do nowych warunków - nie ma szans na przetrwanie.

"Nawet, jeżeli istnieje możliwość samozapylenia, czyli bez udziału owadów, to zmienność genetyczna jest już wtedy bardzo niska i każda zmiana warunków siedliskowych powoduje, że ten storczyk nie ma możliwości zaadaptowania się do nich" - dodała botanik.

Storczyki są bardzo wrażliwe na zmiany zachodzące w ekosystemie. "Wypadnięcie" z niego choć jednego czynnika środowiskowego sprawia, że ginie cała populacja. Szczególnie widoczne jest to w regionach tropikalnych, gdzie istnieje warstwowa struktura lasów z dużą liczbą mikrosiedlisk.

"Zmiana każdego z warunków środowiska może sprawić, że roślina nie da sobie rady - tym bardziej, że wiele gatunków znanych jest tylko z jednej lokalizacji. Np. diabelski storczyk znany jest tylko z jednego drzewa w Kolumbii, nie występuje nawet na drzewach obok. Może więc nastąpić nawet jakiś naturalny proces - drzewo się przewróci czy uderzy w nie piorun - i umiera cała populacja. Znika jeden gatunek storczyka na świecie” - podkreśliła ekspertka.

Badaczka przyznaje, że storczyki to jedna z bardziej intensywnie badanych grup roślin. I choć znanych jest ponad 27 tys. gatunków, to co roku naukowcy opisują od kilkunastu do kilkudziesięciu nowych. "Myślę, że nowe odkrycia wkrótce będą również publikowane przez naukowców z Polski"- podsumowała dr hab. Marta Kolanowska.

Nauka w Polsce, Kamil Szubański

szu/ zan/

Galeria (1 zdjęcie)

  • Źródło: Marta Kolanowska/ PAP
    1/1
    Źródło: Marta Kolanowska/ PAP

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • dr Tomasz Włodarski z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Fot. archiwum własne.

    Ekspert: AlphaFold nie zabierze pracy biologom

  • Fot. Adobe Stock

    Skąd zanieczyszczenia powietrza? Sporo pyłu niesie dym z domów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera