Historia i kultura

Lubelskie/ Znaleziono skarb monet sprzed 2 tys. lat; trafił do Muzeum w Hrubieszowie

Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała

Ważący ok. 5,5 kg i składający się z blisko 1800 srebrnych monet skarb przekazał Muzeum w Hrubieszowie przypadkowy znalazca. Zdaniem archeologów to jeden z największych skarbów z okresu rzymskiego odkrytych do tej pory w Polsce.

O odkryciu poinformował PAP dyrektor Muzeum w Hrubieszowie Bartłomiej Bartecki. "Bez wątpienia jest to największy skarb z okresu rzymskiego na Lubelszczyźnie i jeden z największych znalezionych dotychczas w Polsce" - powiedział PAP Bartecki.

Do znaleziska doszło w 2019 r. na polu w okolicy Cichobórza na południe od Hrubieszowa. Rozwleczone na polu uprawnym monety dostrzegł rolnik Mariusz Dyl. Informację o swoim niecodziennym odkryciu przekazał w marcu lokalnym muzealnikom.

"Udaliśmy się na miejsce i wspólnie z zespołem archeologów i wolontariuszy, w których skład wszedł również pan Dyl, kontynuowaliśmy badania wykopaliskowe wokół miejsca znaleziska. W ten sposób odkryliśmy kolejnych 137 monet" - relacjonuje PAP Bartecki. Monety nie znajdowały się w jednym miejscu, były rozwleczone przez maszyny rolnicze na przestrzeni ponad 100 m. W sumie odkryto ich 1753.

Zdaniem Barteckiego wszystkie monety były pierwotnie umieszczone w drewnianej szkatułce lub skórzanej sakwie. Co prawda nie zachowały się do naszych czasów pozostałości po pojemniku, ale wiadomo, że zdobiły go posrebrzane nity wykonane z brązu - w sumie osiem z nich znaleziono pośród monet.

Na najstarszych denarach widoczny jest wizerunek cesarza rzymskiego Nerwy, a na najpóźniejszych - Septymiusza Sewera. "Możemy zatem stwierdzić, że monety wybijano w okresie około 100 lat, od końca I do końca II w. n.e." - mówi Bartecki.

Tereny obecnej Lubelszczyzny w II wieku n.e. zamieszkiwali Wandalowie. Zostali oni wyparci przez Gotów, którzy rozpoczęli "wielką wędrówkę" ze Skandynawii ku Europie Południowo-Wschodniej. Działo się to pod koniec II i na początku III w.

"Nie obyło się bez walk. Z tego okresu znamy liczne wandalskie cmentarze, na których pochowano wojowników z rytualnie zniszczoną bronią" - opowiada Bartecki. Świadectwem niepokojów jest też chowanie kosztowności.

"Być może Wandalowie liczyli na to, że w niedalekiej przyszłości powrócą do swoich siedzib, dlatego zdecydowali się zakopać monety. Jednak pomylili się w swojej ocenie" - mówi.

"Z cofającymi, a raczej uciekającymi przed Gotami Wandalami było aż tak źle, że ukrywali wszystko, co najcenniejsze" - dodaje cytowany w komunikacie przesłanym przez Muzeum w Hrubieszowie prof. Andrzej Kokowski z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie, wieloletni badacz Gotów. "Wygląda na to, że właśnie tutaj Wandalowie stracili środki na dalszą walkę!" - podkreśla.

Bartecki ocenił, że wartość skarbu to mniej więcej sześcioletni żołd legionisty rzymskiego w tym okresie, bo żołnierz zarabiał wówczas 300 denarów rocznie. "Nie można było więc za tę kwotę kupić co prawda wsi, ale nie była to mała kwota, zwłaszcza dla plemion barbarzyńskich" - podkreśla.

Teraz monety przeanalizują eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego. Ze względu na rozmiar skarbu będą na to potrzebować zapewne około roku - sugeruje Bartecki. Jednak Muzeum w Hrubieszowie chciałoby, chociaż w ograniczonym zakresie, szybciej pokazać znalezisko publice. "Ze względu na zagrożenie koronawirusem przygotujemy w najbliższych tygodniach wirtualną ekspozycję" - zapowiada dyrektor placówki.

Bartecki mówi, że postawa odkrywcy zasługuje na uznanie. "Zamierzamy za pośrednictwem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie wystąpić o nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dla znalazcy. Bez względu czy są to pojedyncze kości ludzkie, czy tak sensacyjne znaleziska jak skarb denarów rzymskich, ważna jest współpraca muzeów i służb konserwatorskich z odkrywcami" - podkreśla. 

PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

szz/ ekr/

Galeria (6 zdjęć)

  • Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
    1/6
    Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
  • Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
    2/6
    Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
  • Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
    3/6
    Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
  • Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
    4/6
    Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
  • Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
    5/6
    Srebrne, rzymskie monety odkryte na polu niedaleko Hrubieszowa, woj. lubelskie. Fot. A. Hyrchała
  • Archeolodzy przy pracy w miejscu znalezienia monet. Fot. A. Hyrchała
    6/6
    Archeolodzy przy pracy w miejscu znalezienia monet. Fot. A. Hyrchała

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Badania Uniwersytetu Łódzkiego: co trzeci Polak akceptuje wykorzystanie AI w kulturze i sztuce

  • Rys. Stanisław Kontny

    Badanie: barbarzyńscy wojownicy przed walką zażywali środki pobudzające

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera