Eksperci: wirus RSV jest groźny dla małych dzieci, nie tylko urodzonych przedwcześnie

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Wirus RSV jest groźny nie tylko dla wcześniaków – mówili eksperci w środę na konferencji prasowej w Warszawie. Polska analiza, opublikowana w piśmie „Vaccines”, wskazuje, że wśród dzieci do 5. roku życia jest on główną przyczyną hospitalizacji z powodu infekcji dróg oddechowych.

Dlatego obecni na środowej konferencji eksperci w dziedzinie neonatologii, pediatrii, medycyny rodzinnej, wakcynologii i epidemiologii zwrócili uwagę na konieczność ochrony wszystkich dzieci przed tym wirusem. Jak podkreślali, możliwości profilaktyki zakażeń RSV znacznie się ostatnio poprawiły.

Współautorka pracy na łamach czasopisma „Vaccines” prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowa w dziedzinie epidemiologii, przypomniała, że wirus RSV (syncytialny wirus oddechowy) jest nawet cztery razy bardziej zakaźny niż wirus grypy. Infekcje przez niego wywołane występują w okresie jesienno-zimowym. Najwięcej notuje się ich w styczniu i lutym. Wirus może prowadzić do zapalenia oskrzelików, oskrzeli i zapalenia płuc.

Na zakażenie RSV i na ciężki przebieg infekcji narażone są głównie małe dzieci do 2. – 5. roku życia, zwłaszcza wcześniaki, ale również dzieci urodzone o czasie. Prof. Paradowska-Stankiewicz przypomniała, że zapadalność na infekcje wywołane RSV jest 30-krotnie większa u maluchów do 2. roku życia niż w ogólnej populacji. Co więcej, wśród hospitalizacji dzieci do 2. roku życia aż 75 proc. proc. jest związana z wirusem RSV.

Prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, podkreśliła, że wirus RSV jest najgroźniejszy dla najmniejszych wcześniaków oraz dzieci z ciężkimi (hemodynamicznie istotnymi) wadami serca, które wymagają operacji kardiochirurgicznych. U dzieci z grup ryzyka w przebiegu infekcji RSV może bardzo szybko dojść do niewydolności oddechowej. Wiąże się to z koniecznością pobytu na oddziale intensywnej terapii.

Prof. Ryszard Lauterbach, kierownik Oddziału Klinicznego Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, tłumaczył, że w przebiegu infekcji RSV pojawia się zwiększona ilość wydzieliny w drogach oddechowych, uszkodzenie nabłonka oddechowego i wyłączenie znacznej partii płuc z wymiany gazowej. „To czasem może prowadzić to tak groźnych zaburzeń, jak wystąpienie odmy opłucnowej, która poza tym, że uszkadza proces wentylacji, to dodatkowo zaburza również perfuzję mózgu powodując (...) czasem nawet pojawianie się krwawień dokomorowych. To są bardzo poważne powikłania dotyczące wcześniaków” – mówił neonatolog. Jak dodał, drugim istotnym problemem wywołanym przez infekcję RSV jest zahamowanie rozwoju dziecka.

W Polsce dzieci z grup ryzyka (wcześniaki i dzieci z hemodynamicznie istotnymi wadami serca) są obecnie objęte programem profilaktyki zakażeń RSV. Polega ona na podawaniu gotowego przeciwciała (paliwizumab), które neutralizuje wirusa. „W ostatnim sezonie zakażeń RSV programem profilaktyki objęto rzeczywiście całą Polskę – ponad 3 tysiące dzieci” – powiedziała prof. Helwich.

Eksperci zwrócili jednak uwagę, że RSV zagraża wszystkim małym dzieciom. Według prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego prof. Teresa Jackowska dzięki programowi profilaktyki wcześniaki nie są często hospitalizowane z powodu zakażeń RSV. Do szpitala z powodu tych infekcji trafiają przeważnie urodzone o czasie, potencjalnie zdrowe dzieci do 2. – 5. roku życia (80 proc. hospitalizacji z powodu RSV).

Co więcej, w ostatnim roku w Europie zaczęto obserwować przesunięcie sezonu zakażeń RSV, który zaczął się już w lipcu/sierpniu, a nie w październiku.

Prof. Jan Mazela, kierownik Kliniki Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu zwrócił uwagę na to, że ze względu na brak leczenia przyczynowego infekcji RSV, bardzo ważne jest stosowanie profilaktyki. „Możemy zapobiegać tym infekcjom w sposób bierny poprzez podawanie przeciwciał, albo w sposób czynny poprzez szczepienia” - powiedział.

Eksperci zgodzili się, że w ostatnim czasie możliwości profilaktyki zakażeń RSV bardzo się poprawiły.

W 2022 r. pojawiło się nowe rekombinowane przeciwciało monoklonalne, neutralizujące wirusa (nirsewimab), które wystarczy podać jednorazowo w sezonie zakażeń (paliwizumab podaje się co miesiąc). Zapewnia ono ochronę przed RSV przez 150 dni. Może to ułatwić profilaktykę pod względem logistycznym, a także zmniejszyć jej koszty, tłumaczyła prof. Jackowska.

„W sierpniu departament zdrowia w USA i Amerykańska Akademia Pediatrii zaleciły stosowanie tego przeciwciała u wszystkich niemowląt poniżej 8. miesiąca życia przed lub w trakcie sezonu zakażeń RSV. Dotyczy to wszystkich dzieci” – podkreśliła pediatra.

Ponadto w Unii Europejskiej zarejestrowana została szczepionka przeciw RSV dla kobiet w ciąży. Ma ona na celu ochronę dziecka w pierwszych miesiącach życia przed tym wirusem, ponieważ przeciwciała przeciw RSV wytworzone przez organizm matki są transportowane przez łożysko do płodu, tłumaczyła prof. Jackowska.

„Patrząc z perspektywy pediatrów, którzy muszą leczyć te dzieci, obiema rękami podpisujemy się pod profilaktyką zakażeń RSV” – podkreślił prof. Jacek Wysocki, kierownik Katedry Profilaktyki Zdrowotnej na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Ja przypomniał, hospitalizacja z powodu tej infekcji trwa od 1 do 2 tygodni. Dzieci wymagają monitorowania tlenu we krwi i wsparcia żywieniowego.

Eksperci ocenili, że rozszerzenie profilaktyki zakażeń RSV na wszystkie dzieci mogłoby znacznie zredukować liczbę hospitalizacji związanych z zakażeniami tym wirusem. „Profilaktyka to podstawa działań lekarzy i decydentów. Pozwala odciążyć system ochrony zdrowia, ponieważ jej koszty są ostatecznie znacznie mniejsze niż koszty leczenia” - oceniła prof. Maria K. Borszewska-Kornacka prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka. Neonatolog zainicjowała powstanie Koalicji na rzecz profilaktyki zakażeń RSV, która ma promować systemowe rozwiązania mające na celu ograniczenie zakażeń RSV i liczby hospitalizacji z nimi związanych.

Pierwszym efektem działania Koalicji jest właśnie analiza opublikowana na łamach czasopisma „Vaccines”. (PAP)

Joanna Morga

jjj/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie otrzyma 15 mln zł na rozwój badań klinicznych

  • Fot. Adobe Stock

    Gdańsk/ Naukowcy chcą stworzyć model skóry, wykorzystując druk 3D

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera