Naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży (Podlaskie) odłowili w środę wilczycę, która od kilku tygodni pojawiała się w tej miejscowości. Zrobiono to, bo z badań wynika, że wilczyca np. atakowała psy. Władze gminy prosiły wcześniej mieszkańców o zapewnianie bezpieczeństwa psom.
Gdzie na Pomorzu są wilcze watahy i ile osobników, choć w przybliżeniu, zamieszkuje te tereny - to pytania, na które odpowiedź ma pomóc wprowadzenie monitoringu tego gatunku za pomocą mobilnej aplikacji. Zainteresowane instytucje planują podpisanie w tej sprawie porozumienia.
Potrącony przez samochód wilk Kampinos - po ponad dwóch miesiącach rehabilitacji - powrócił do Kampinoskiego Parku Narodowego - poinformowała PAP dr Sabina Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Potrącony przez samochód wilk Kampinos wraca do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Leśnictwie Napromek (Nadleśnictwo Olsztynek). Genetycy z UW ustalili, że wilk jest potomkiem pary rodzicielskiej z Kampinoskiego Parku Narodowego.
Uratowany przez mazurskich leśników i wypuszczony przez sześcioma tygodniami do lasu wilk Napromek radzi sobie na wolności - poinformowali przyrodnicy. Wyposażony w nadajnik GPS drapieżnik podąża obecnie na zachód w poszukiwaniu partnerki i wolnego terytorium.
Wilka trzeba chronić - uznali naukowcy, leśnicy i myśliwi, uczestnicy konferencji "Przyszłość wilka w Polsce" w Senacie. Każda z tych grup ma jednak inną wizję ochrony. Eksperci zgodzili się, że w Polsce nie ma jednolitego systemu monitoringu populacji wilka.
Gdy jeden z wilków opuszcza watahę, wycie pozostałych członków grupy nie jest oznaką stresu, lecz świadczy o jakości relacji pomiędzy zwierzętami - informuje pismo "Current Biology".
W lasach woj. pomorskiego może żyć 30-35 wilków; najwięcej w rejonie Człuchowa, Miastka i Malborka - wynika z informacji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. W ub. roku drapieżniki te zagryzły kilkanaście zwierząt hodowlanych.