Chińscy astronomowie przeanalizowali dane z europejskiego satelity Gaia i znaleźli nieznany wcześniej pływowy strumień gwiazd. Wyniki badań opublikowano w „The Astrophysical Journal”.
Para gwiazd w widowiskowej mgławicy w gwiazdozbiorze Węgielnicy zaskoczyła astronomów. Zamiast być podobne, okazały się różnić wiekiem. Doprowadziło to do wyjaśnienia zagadki pól magnetycznych w gwiazdach masywnych. Wyniki badań opisano w „Science”.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) pochwaliła się najnowszymi wynikami naukowymi z misji Gaia. Dotyczą dawnej historii Drogi Mlecznej, a dokładniej dwóch strumieni gwiazd, które uformowały się 12 miliardów lat temu.
Małe, pradawne czarne dziury mogą wpaść do wnętrza gwiazdy – wskazują kosmologiczne teorie. Naukowcy sprawdzili, jak taka gwiazda będzie wyglądała, a wynik zaskakuje.
Astronomowie znaleźli nowy rodzaj masywnych gwiazd występujących w układach podwójnych z drugą gwiazdą. Są one odarte z wodoru przez swoją towarzyszkę i mogą być poprzedniczkami jednego z rodzajów supernowych. Wyniki badań opublikowano w „Science”.
Pradawne gwiazdy mogły produkować pierwiastki cięższe od jakiegokolwiek, który można znaleźć w naturze, na Ziemi - informuje międzynarodowy zespół ekspertów. Ich odkrycie pozwala lepiej zrozumieć tworzenie się pierwiastków we wnętrzach gwiazd.
Według nowego badania, w pobliżu młodych gwiazd, w okruchach lodu może powstawać prosty aminokwas - kwas karbaminowy. Do poszukiwań tego związku można skalibrować różne działające już obserwatoria, w tym Teleskop Jamesa Webba.
Astronomowie zauważyli, że stare, duże gwiazdy typu Be mogą często występować w układach potrójnych. Odkrycie ma być kluczowe dla zrozumienia ewolucji gwiazd, a także czarnych dziur, gwiazd neutronowych i różnych źródeł fal grawitacyjnych.
W najgęstszych rejonach galaktyk gwiazdy mogą kończyć swoje życie w wyniku katastrofalnych zderzeń – wskazują na to obserwacje odległej, starej galaktyki. Takie zderzenie powinno się dać wykryć także z pomocą detektora fal grawitacyjnych – uważają naukowcy.