Optoretinografią z migotaniem – technika będąca optycznym odpowiednikiem narzędzia do badania siatkówki – może zostać wykorzystana w diagnostyce zaburzeń wzroku. Metodę, która pozwoli zmierzyć odpowiedź fotoreceptorów na pobudzanie migoczącym światłem opracowali naukowcy z Międzynarodowego Centrum Badań Oka - ICTER.
Śląski Uniwersytet Medyczny zakończył międzynarodowy projekt badawczy "ProteoRetina", poświęcony dziedzicznym chorobom siatkówki. Analizy lekarzy wykazały możliwość opracowania leku, który w przyszłości będzie mógł wyleczyć uszkodzony gen pacjentów.
W zdrowym oku komórki fotoreceptorowe odrobinę zmieniają swoją długość, kiedy pojawią się błyski światła. Polski zespół opracowuje metodę, jak rejestrować te nano-zmiany. A dzięki temu można będzie w precyzyjny sposób obrazować pracę oka i sprawdzać, czy wszystko działa prawidłowo.
Polscy naukowcy opracowali technikę STOC-T, która pozwala na oglądanie tylnych warstw oka - siatkówki i naczyniówki na dowolnych głębokościach. "To kolejny kamień milowy w obrazowaniu oczu" - informują przedstawiciele Instytutu Chemii Fizycznej PAN.
Prof. Krzysztof Palczewski z zespołem pracuje nad terapiami umożliwiającymi widzenie osobom z chorobami prowadzącymi do ślepoty. Techniki edycji genów już umożliwiają naprawę mutacji genetycznych w żyjących komórkach, również w oku. "Potrzebujemy jednak jeszcze 5-7 lat, aby przejść do badań na ludziach" - mówi.
Odkrycie nowego mechanizmu regulacyjnego w ludzkim oku, podobnego do działania żaluzji, ogłosił zespół badaczy pod kierunkiem prof. Wiesława Gruszeckiego z UMCS w Lublinie.