Zielone światło dla badania nad przydatnością polskiego testu wcześnie wykrywającego endometriozę

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Badanie porównawcze dotyczące przydatności klinicznej polskiego nieinwazyjnego testu do wczesnej diagnostyki endometriozy uzyskało pozytywną opinię Komisji Bioetycznej przy Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu – poinformowała Agencja Badań Medycznych.

Do niedawna jedyną pewną metodą potwierdzenia endometriozy było pobranie materiału podczas operacji metodą laparoskopową. Test EndoRNA, będący projektem własnym Agencji Badań Medycznych, jest krótką, bezpieczną procedurą, którą można wykonać w gabinecie lekarskim. Polega na pobraniu fragmentu błony śluzowej macicy (biopsja endometrium) w trakcie badania ginekologicznego.

Próbka wysyłana jest do laboratorium, w którym sprawdza się aktywność genu FUT4. Wynik może być dostępny już w ciągu 48 godzin, a najczęściej w ciągu 7-15 dni. Oznacza to, że diagnostyka endometriozy może trwać zaledwie kilka – kilkanaście dni, a nie 6-8 lat, jak ma to miejsce dzisiaj.

Skrócony czas diagnostyki jest kluczowy dla pacjentek, ponieważ pozwala na wcześniejsze rozpoczęcie leczenia i minimalizację negatywnych skutków endometriozy, takich jak między innymi niepłodność, silne dolegliwości bólowe i cierpienie. Zdaniem ekspertów Agencji Badań Medycznych test EndoRNA może być kluczowy w identyfikacji przypadków, które wcześniej pozostałyby nierozpoznane.

Test EndoRNA jest od 2023 r. dostępny komercyjnie na rynku polskim.

W badaniu klinicznym naukowcy pod kierunkiem prof. Ewy Wender-Ożegowskiej ocenią jego skuteczność i czułość we wczesnym rozpoznawaniu endometriozy w porównaniu z metodą laparoskopową.

Specjaliści liczą, że pozytywne wyniki badania porównawczego otworzą drogę do refundacji testu, co może znacząco zwiększyć dostępność wczesnej diagnostyki endometriozy dla milionów Polek.

Endometrioza charakteryzuje się obecnością komórek błony śluzowej trzonu macicy (endometrium) poza jamą macicy. Komórki te są nadal aktywne wydzielniczo i reagując na zmiany hormonalne zachodzące w cyklu miesiączkowym powodują w organizmie przewlekłą reakcję zapalną.

Statystyki wskazują, że 6-10 proc. kobiet w wieku 15-49 lat może cierpieć na to schorzenie. W Polsce są to ok. 3 mln kobiet, a na świecie ok. 200 mln. Jednak nie wszystkie przypadki choroby są zdiagnozowane.

Endometrioza jest przyczyną silnych dolegliwości bólowych, które wyłączają kobiety z normalnego funkcjonowania i aktywności zawodowej. Odpowiada też za ok. 40 proc. przypadków niepłodności kobiecej, a wśród chorych na endometriozę aż 50 procent ma problemu płodnością. (PAP)

jjj/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Wrocław/ Uniwersytecki Szpital Kliniczny podsumowuje terapię dla pacjentów ze śmiertelną chorobą

  • Fot. Adobe Stock

    Senat ustanowił 2025 Rokiem Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera